Problemy z psią sierścią
Supły i filce
Supły i filce to największa zmora właścicieli psów. Najdziwniejsze jest to, że fundują ją sobie na własne życzenie. Trzeba z całą stanowczością stwierdzić, że problem sfilcowanej sierści się nie pojawi, jeśli pies będzie prawidłowo i systematycznie pielęgnowany.
Rozróżniamy dwa rodzaje filcowania
1. Filcowanie i plątanie się włosa okrywowego.
Dotyczy ono wszystkich psów o długiej i średnio długiej sierści. Problem zaczyna się od niezbyt zaciśniętych supłów, które na początku w miarę szybko można rozplątać, a kończy na filcach, które zazwyczaj są już nie do rozczesania. Jedne i drugie są wynikiem nieprawidłowej pielęgnacji lub jej braku. Rozczesanie supłów jest niezwykle pracochłonne, bo włos jest często bardzo długi a trzeba go rozczesać na całej długości, od końców aż po nasadę.
2. Filcowanie się podszerstka.
Występuje ono u psów o silnej, gęstej sierści z dużą ilością podszerstka. Nierozczesywany podszerstek szybko się filcuje, a w przypadkach skrajnego zaniedbania zbija się tak bardzo, że tworzy jeden wielki filc, który utrudnia wentylację skóry i nierzadko prowadzi do powstania stanu zapalnego. W tej sytuacji pozostaje jedynie obciąć sierść bardzo krótko maszynką i pozwolić jej na nowo odrosnąć.
Jak rozczesać splątaną i sfilcowaną długą sierść?
Długa sierść plącze się bardzo łatwo, wystarczy, że pies się podrapie, parę razy okręci się na swoim posłaniu a potem wytarza się po dywanie. Jeśli raz dziennie będzie wyszczotkowany, supły nie będą jeszcze mocno splątane i bez problemu dadzą się rozczesać, zwłaszcza, jeśli przed szczotkowaniem spryskamy sierść specjalną odżywką rozplątującą Hery Ultra Demelant Poils Longs. Zadanie będzie tym trudniejsze, im bardziej supły będą zaciśnięte i sfilcowane. Im wcześniej zabierzemy się do ich rozplątywania, tym większe są szanse, że obejdzie się bez rozcinaka.Zaczynamy od dokładnego rozczesania sierści, pasmo po paśmie, żeby zlokalizować wszystkie splątane miejsca. Prowadzimy grzebień powoli i natychmiast zatrzymujemy, jeśli napotkamy na supeł.
Nasączamy go obficie odżywką rozplątującą, pozostawiamy na kilka minut, rozluźniamy (rozciągamy) palcami (1), a na koniec próbujemy rozczesać ustawionym na sztorc metalowym grzebieniem o cienko zakończonych zębach.
Jeśli w jednym paśmie znajduje się kilka supłów na całej jego długości, ich rozczesywanie rozpoczynamy od końca włosów, posuwając się w kierunku skóry. Należy pamiętać, żeby zawsze mocno trzymać palcami pasmo powyżej rozczesywanego supła (2), żeby nie szarpać włosa i nie sprawiać psu bólu. Jeśli pies jest wystawiany, warto się trochę pomęczyć i supeł, którego nie udało się za pierwszym podejściem rozczesać ponownie zwilżyć preparatem rozplątującym, odczekać kilka minut, rozciągnąć palcami, znowu zmoczyć…. i tak aż do skutku.
Supły dość mocno zaciśnięte, których nie da się rozczesać w wyżej opisany sposób można delikatnie ponacinać wzdłuż ostro zakończonymi nożyczkami lub specjalnym przecinakiem, a następnie spróbować delikatnie rozczesać grzebieniem. Więcej na temat różnych akcesoriów do rozcinania filców w dziale Akcesoria do pielęgnacji.
Na zbite filce nie ma sposobu, trzeba je niestety wyciąć. Robimy to małymi, ostro zakończonymi nożyczkami, trzymanymi w kierunku końcówek włosów. Izolujemy supeł, żeby nie uszkodzić reszty owłosienia, rozcinamy filc na kilka mniejszych części wzdłuż włosa, na ile to możliwe rozciagamy i rozluźniamy go palcami a resztki porozcinanej sierści wyczesujemy grzebieniem.
Uwaga: nigdy nie wolno wycinać sfilcowania w poprzek pasma włosów, bo będzie to bardzo widoczne. Nawet, jeśli wycięty supeł znajdował się w spodniej warstwie szaty, trudno będzie to ukryć, bo sierść w tym miejscu będzie się inaczej układała. Co gorsze, upłynie wiele miesięcy zanim włos odrośnie i po wycinaniu nie będzie już śladu. Supły zawsze wycinamy wzdłuż włosa.
Na zakończenie rozplątywania czeszemy sierść bardzo powoli i dokładnie, żeby sprawdzić, czy wszystkie supły zostały usunięte, po czym pozostaje już tylko psa wykąpać, wysuszyć i wyszczotkować, spryskując oczywiście sierść odżywką zapobiegającą elektryzowaniu i plątaniu się włosa.
sierść w takim stanie można już tylko ostrzyc maszynką
Jak zapobiegać plątaniu i filcowaniu się długiego włosa?
Opisany poniżej sposób pielęgnacji, jeśli tylko uda się go rygorystycznie stosować, uwolni nas raz na zawsze od problemu sfilcowanej sierści:• Szczotkujemy psa regularnie, w zależności od potrzeb 2-3 razy w tygodniu. Za każdym razem w czasie szczotkowania obowiązkowo spryskujemy sierść odżywką w aerozolu, która wzmacnia sierść, działa antystatycznie i zapobiega elektryzowaniu i plątaniu się włosa. Może to być na przykład Hery Demelant Poils Longs lub Espree Hydrating Mist. Każde pasmo rozczesujemy dokładnie, od końców aż do nasady włosa. Bardzo częstym błędem jest czesanie psa „po wierzchu” co powoduje, że przy skórze sierść jest coraz bardziej splątana. A supły, im bliżej skóry, tym są trudniejsze do rozczesania.
• Psa długowłosego kąpiemy 3-4 razy w miesiącu, specjalnym szamponem dla długiej sierści: Hery Shampoing Poils Longs lub Show Style Silky Show Shampoo. Przed każdą kąpielą sierść musi być zawsze bardzo dokładnie rozczesana a wszystkie supły i filce usunięte. Jest to bardzo ważne, bo w czasie kąpieli ulegną zacieśnieniu i będzie je trudniej rozplątać.
• Podczas kąpieli myjemy sierść bardzo delikatnie, raczej wyciskamy ją unikając pocierania, które powoduje plątanie się włosa. Z tego samego powodu należy unikać energicznego wycierania ręcznikiem, co dodatkowo powoduje łamanie się włosa. Najlepiej przygotować kilka ręczników (mogą być ogrzane na kaloryferze) i delikatnie odciskać sierść, wymieniając ręczniki tak długo, aż będzie maksymalnie osuszona.
• Po spłukaniu szamponu konieczne jest użycie balsamu-odżywki, np. Hery Caresse Brillance lub Show Style Silky Show Conditioner, gdyż bez niej mokrej sierści bez strat z pewnością rozczesać się nie da. Ponadto przy myciu, oprócz brudu, częściowo zmywa się naturalna otoczka włosa i właśnie balsam ją odbudowuje. Działa odżywczo, antystatycznie i powoduje, że włos łatwo się rozczesuje, nie elektryzuje się, jest mniej podatny na plątanie i dłużej pozostanie czysty. Używanie balsamów może się komuś wydać lekka fanaberią, ale osiągnięty efekt szybko przekona, że mają one rewelacyjne działanie i autentycznie zapobiegają powstawaniu supłów.
• Doskonały efekt daje rozczesywanie sierści w czasie kąpieli. Po spłukaniu szamponu i odciśnięciu ręcznikiem, nakładamy balsam i po 3 minutach rozczesujemy sierść bardzo rzadkim grzebieniem. Dopiero teraz ją spłukujemy starając się nie plątać włosa, odciskamy ręcznikiem i przystępujemy do suszenia.
• Do suszenia używamy ciepłej (nie za gorącej!!!) suszarki, którą trzymamy w odległości 20-25 cm od sierści, ustawiając strumień powietrza z włosem a nie pod włos, żeby go nie poplątać. W czasie suszenia spryskujemy sierść odżywką działającą antystatycznie i zapobiegającą filcowaniu i jednocześnie delikatnie szczotkujemy włosiana szczotką..
• Do pielęgnacji psów długowłosych używamy wyłącznie akcesoriów z najwyższej półki. Dobra markowa szczotka czy grzebień jest wprawdzie droższa, za to nie wyrywa włosa i jeśli jest starannie używana, zamiast jeden rok służy nam kilka a nawet kilkanaście lat.
Wszystko sprowadza się do wprowadzenia pewnego rytmu: np. dla yorka - w soboty kąpiel (godzina-razem z wysuszeniem), w poniedziałek, środę i piątek szczotkowanie, za każdym razem po 10 - 15 minut. Przy dobrej organizacji w sumie około półtorej godziny tygodniowo, w dodatku szczotkowanie można połączyć z oglądaniem ulubionego serialu. To niewiele, biorąc pod uwagę fakt, że rozplątywanie supłów trwa nieraz całymi godzinami, właściciel się denerwuje, pies się wyrywa, bo go to boli i nie rozumie, dlaczego go szarpią. Odrobina systematyczności i nie ma problemu. Naprawdę warto!
Utrzymanie długiej sierści w idealnym stanie rzeczywiście wymaga dużej systematyczności. Warto więc sobie szczerze odpowiedzieć na pytanie: czy mamy wystarczająco dużo czasu i wytrwałości, żeby ją odpowiednio pielęgnować. Pies, który nie jest wystawiany, nie musi mieć włosa aż do ziemi. Nie pozwólmy, by nasz przyjaciel przypominał skołtunionego mopa. W krótkiej, sportowej fryzurce „na sznaucera” będzie wyglądał równie uroczo, a jej utrzymanie jest zdecydowanie mniej pracochłonne.
Popatrzcie - ta sama rasa - tylko właściciel inny. Jak widać zamiast szczotkować można długowłosego psa ogolić, tak jak tego biedaka na zdjęciu. Tylko po co kupować yorka?
I jeszcze jedno:
• Psy długowłose to uosobienie elegancji. Jeśli mamy psa wystawowego, nie oczekujmy, by nam towarzyszył podczas spaceru po lesie, choć jemu samemu pewnie by się to bardzo podobało. Wczepione we włosy w czasie takiej wycieczki gałązki i liście niszczą sierść, są trudne do usunięcia i mogą zniweczyć efekt wielomiesięcznej pracy. Jeśli już chcemy zafundować naszemu przyjacielowi chwilę szaleństwa, załóżmy mu specjalne przewiewne ubranko, tzw. „siatkę leśną”, która ochroni jego szatę przed zniszczeniem. Na bieganie po śniegu lepszy będzie ortalionowy kombinezon z nogawkami. W ten sposób jest wilk syty i owca cała: pies ma dużo radości i swobody a na jego sierści po tych szaleństwach nie ma śladu.
• Własne szczenięta lub nowo nabyty członek psiej wspólnoty działa równie skutecznie jak najlepsza, markowa kosiarka. Jeśli więc mamy w domu szczeniaka oraz długowłosego psa wystawowego, musimy mu koniecznie zakładać mu specjalne ubranie ochronne, w przeciwnym razie maluch w krótkim czasie zuboży jego szatę co najmniej o połowę.
Jak rozczesać splątaną i sfilcowaną gęstą sierść z podszerstkiem?
Przed kąpielą sierść musi być bardzo dokładnie rozczesana. Pod wpływem wody wszystkie splątania ulegną zacieśnieniu a pełny martwego włosa podszerstek dodatkowo sfilcuje się podczas suszenia. Sierść jest wtedy bardzo trudna do rozczesania, bo tworzy coś na kształt filcu pokrywającego całe ciało tuż przy skórze, utrudniającego jej wentylację i powodującego powstanie stanów zapalnych. W tej sytuacji kończy się zazwyczaj na obcięciu sierści maszynką prawie do samej skóry. U psów wystawowych niektórych ras jest to katastrofa, ponieważ po strzyżeniu sierść traci charakterystyczną strukturę a na jej odbudowę trzeba czekać rok a czasem nawet aż dwa lata.
Co zatem robić, żeby nie dopuścić do takiego stanu - systematycznie rozczesywać podszerstek specjalnym zgrzebłem z obrotowymi zębami, które idealnie go rozdzielają i zapobiegaja jego filcowaniu.
Sierść trzeba szczotkować metalową szczotką, zwaną „pudlówką”. Bardzo ważne jednak jest to, jak to robimy. Zaczynamy od bardzo szybkich ruchów twardą szczotką, bez naciskania podczesujemy powierzchownie sierść miejsce po miejscu, z włosem i pod włos, w taki sposób, by zdrapywać niejako wierzchnią warstwę odwijając szczotkę do góry. To pozwala rozczesywać kolejne warstwy sierści a ten szybki i powierzchowny ruch powoduje, że druciki szczotki nie zahaczają o sfilcowaną sierść i jej nie wyrywają. Przy tym szczotkowaniu nie docieramy aż do skóry, jest wiec ono jednocześnie bardzo skuteczne i bezpieczne, bo nie ryzykujemy skaleczenia. Żeby się skóra nie przesuwała w czasie szczotkowania, dociskamy ją ręką powyżej szczotkowanego miejsca.
Jeśli sierść jest tak sfilcowana, że rozczesywanie metalową szczotką nie daje oczekiwanego efektu, trzeba uciec się do pomocy filcaka, którym rozcinamy miejsce po miejscu cały sfilcowany podszerstek, zawsze przytrzymując sierść przy skórze, żeby nie ciągnąć i nie sprawiać psu bólu. Jest to długa i żmudna praca, ale nie ma innego sposobu, jeśli chcemy bez większych strat doprowadzić sierść do porządku. Na zakończenie wracamy do metalowej szczotki i porozcinany filcakiem podszerstek wyczesujemy w opisany już wyżej sposób. Przeczesanie sierści grzebieniem prowadzonym prostopadle do skóry pozwoli zlokalizować pominięte supły. Ważne jest ustawienie grzebienia pod kątem 90° do powierzchni ciała, bo to powoduje, że zęby nie dostaną się między supeł a skórę, nie ryzykujemy zahaczenia go lub nawet wyrwania, co może byc dla psa bardzo bolesne.
Najwięcej problemów napotkamy za uszami, gdzie sierść jest szczególnie podatna na sfilcowanie, oraz na brzuchu i w pachwinach, gdzie skóra jest bardzo wrażliwa i delikatna. Najmniej na udach i łopatkach, które są stosunkowo łatwe do rozczesania. Aby uporządkować sierść na nogach, wyciągamy je kolejno trzymając za łapę i rozczesujemy krótkimi szybkimi pociągnięciami szczotki prowadząc ją cały czas pod włos. Na końcu szczotkujemy ogon, przytrzymując go u nasady a nie za koniec.
Jeśli w podszerstku pojawią się mocno zaciśnięte filce, można próbować porozcinać je specjalnym filcakiem na mniejsze części tak, żeby były łatwiejsze do rozczesania. Najlepsze do tego celu są filcaki z zakrzywionymi zębami. Im grubsza i bardziej gęsta sierść, tym filcak powinien być większy a jego zęby dłuższe, żeby sięgały aż do skóry. Na zakończenie resztki porozcinanych włosów wyczesujemy grzebieniem. Pojawienie się filcaka wśród akcesoriów do pielęgnacji świadczy o tym, że sierść jest po prostu zaniedbana, jeśli ktoś systematycznie szczotkuje i kąpie psa, filcak nigdy nie będzie mu potrzebny. Za to dobra szczotka metalowa oraz zgrzebło z obrotowymi zębami do rozdzielania podszerstka żeby się nie filcował to podstawowe akcesoria do pielęgnacji sierści dwuwarstwowej z podszerstkiem - więcej o akcesoriach w zakładce Akcesoria do pielęgnacji.
Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!