Adopcja wirtualna

Wszyscy ci, którym los psów w schroniskach nie jest obojętny i bardzo chcą im pomóc, ale z różnych względów nie mogą ich adoptować, powinni zdecydować się na wirtualną adopcję. Jest to pomoc dedykowana wybranemu psu, którego wygląd lub los szczególnie ofiarodawcę poruszył. Można go znaleźć podczas wizyty w schronisku, lub na jego stronie internetowej, spośród psów przeznaczonych do adopcji. Dzięki tej wirtualnej adopcji wybranemu psu można stworzyć szansę na lepsze życie lub sfinansować leczenie, na które schronisko nie może sobie pozwolić.


W praktyce jest to niezwykle proste, można zrobić coś dobrego nie wychodząc z domu i wspomóc psa, który przypadł nam do serca nawet wtedy, gdy mieszka na drugim końcu Polski. W tym celu wchodzimy na stronę internetową schroniska i znajdujemy psy do adopcji. Przy każdym zdjęciu jest informacja, czy pies ma już wirtualnego opiekuna, czy nadal na niego czeka. Wybieramy swojego podopiecznego i w sposób opisany na stronie lub po prostu e-mailem zgłaszamy chęć adopcji: podajemy imię psa, którego chcemy wirtualnie adoptować oraz deklarujemy kwotę, jaką zobowiązujemy się miesięcznie na ten cel wpłacać. Zazwyczaj schronisko określa kwotę minimalną, np. 30 złotych miesięcznie, ale nic nie stoi na przeszkodzie by płacić więcej lub adoptować wirtualnie kilka psów. Wirtualnym opiekunem może zostać zarówno jak i organizacja lub grupa ludzi np. szkolna klasa.

Najczęściej jeden pies może mieć więcej niż jednego opiekuna wirtualnego, a jeden opiekun wirtualny może mieć pod opieką więcej niż jednego psa. Zdarza się, że regulamin schroniska precyzuje, że jeden pies może mieć tylko jednego opiekuna, wówczas zanim wpłacimy pieniądze, poczekajmy na potwierdzenie adopcji, bo może się zdarzyć, że wpłynie kilka zgłoszeń w tym samym czasie i wybrany pies znalazł już sponsora. W tym przypadku trzeba wybrać następnego. Potwierdzenie adopcji pojawi się na stronie internetowej schroniska, w postaci adnotacji „wirtualnie adoptowany” umieszczonej obok zdjęcia psa. Obok jest miejsce na nazwisko i imię adoptującego, który oczywiście może pozostać anonimowy, wówczas w tym miejscu zostaje wpisany wybrany przez niego nick lub imię. Pamiętajmy, żeby na przelewie wpisać: adopcja wirtualna, imię psa oraz okres jakiego wpłata dotyczy. Wirtualny opiekun może także przesłać dla swojego podopiecznego zabawki, akcesoria smakołyki lub legowisko.


Jest to akcja dobrowolna, nikt nikogo do uczestnictwa w tym programie nie przymusza, jeśli więc podejmiemy takie zobowiązanie, wypełniajmy je uczciwie, bo schroniska bardzo na te pieniądze czekają. Zapominalscy mogą płacić za kilka miesięcy z góry a ci, którzy z jakichkolwiek względów zdecydowali się z tego zobowiązania wycofać, mogą to w każdej chwili zrobić bez podawania przyczyny, muszą tylko o tym zawczasu schronisko lub fundację poinformować, żeby na stronie internetowej pojawiła się informacja, że pies czeka na następnego sponsora.

W bardzo wielu przypadkach osoba adoptująca psa wirtualnie czuje się z nim emocjonalnie związana. Musi się jednak liczyć z tym, że chociaż dofinansowanie zapewnia psu większy komfort, to najważniejsze jest działanie w kierunku znalezienia psu prawdziwego domu, którego adoptowanie wirtualna nie wstrzymuje. Pies nie zostaje usunięty z bazy zwierząt do adopcji, a jedynie oznaczony jako zwierzę posiadające wirtualnego opiekuna. W każdym momencie może znaleźć się ktoś, kto go adoptuje. Jeśli więc wirtualnemu opiekunowi los psa nie jest obojętny, może również sam się zaangażować w poszukiwanie dla niego odpowiedniego domu umieszczając jego zdjęcie i opis np. na facebooku, znajdując mu miejsce w zaprzyjaźnionym domu, u krewnych lub przyjaciół. Jeśli to schronisko znajdzie psu nowego opiekuna zaproponuje wirtualnemu opiekunowi wybranie innego psa spośród tych, które czekają na adopcję.