Choroby psów » Choroby nowotworowe
Jak chronić psa przed nowotworem ?
Wprawdzie nie przeprowadza się badań psów pod kątem profilaktyki antynowotworowej, ale to nie znaczy, że należy przyjąć filozofię „co będzie, to będzie”. Jest cały szereg czynników, o których wiadmo, że nie tylko stwarzają sprzyjające warunki dla rozwoju chorób nowotworowych, ale są ich niekwestionowaną przyczyną.
Bardzo ważne jest zdrowe żywienie. Podobnie jak ludzie, również psy są narażone na działanie czynników rakotwórczych, obecnych w produktach spożywczych. W licznych programach telewizyjnych edukuje się społeczeństwo, żeby wyrobić nawyk zdrowego żywienia. Powoli zaczyna się również mówić o jakości pożywienia dla zwierząt.
Nie ulega wątpliwości, że najwygodniejsza jest sucha karma, bo pozwala dostosować ilość i rodzaj składników do konkretnych potrzeb psa na każdym etapie jego życia. Trzeba mieć jednak świadomość, że karma karmie nierówna. Jest na rynku wiele marek, które powinno się omijać z daleka, pełne „produktów pochodzenia zwierzęcego” czyli odpadów poubojowych, które nie mają nic wspólnego z mięsem, ale za to szczodrze uzupełnionych środkami konserwującymi polepszającymi smak, kolor.
Należy czytać etykiety i nie dać się zwieść formule „środki konserwujące dozwolone przez Unię Europejską, bo niestety Unia, która z wielką powagą zajęła się problemem krzywizny banana i ogórka i każdy zakrzywiony nakazała odrzucać, na stosowanie chemicznych konserwantów przymyka oczy. Prowadzone w Stanach Zjednoczonych badania wykazały, że główną przyczyną znacznego wzrostu zachorowań psów na nowotwory jest BHA BHT i ethoxyquina, powszechnie używane do konserwowania karm dla psów. Każda karma wymaga użycia środka, który gwarantuje utrzymanie świeżości, ale jedynym, choć dużo droższym i dlatego niezbyt przez wielu producentów lubianym, naturalnym środkiem konserwujacym jest witamina E. Jeśli tej informacji nie ma na etykiecie, to znaczy, że karma jest chemicznie konserwowana, bo gdyby była, producent bez wątpienia by się tym pochwalił.
Czynnikiem, który sprzyja powstaniu nowotworu skóry jest silne nasłonecznienie, pod tym względem u psów jest podobnie jak u ludzi. Nie popełniajmy więc błędu i nie obcinajmy za bardzo psiej sierści na lato, bo nieprzyzwyczajona do silnej ekspozycji słonecznej skóra jest bardzo delikatna i może ulec poparzeniu. Jeśli zabieramy psa na wakacje, w upalny dzień smarujmy jego truflę nosową kremem zawierającym filtr UV, może być ten sam, którego używa jego właściciel. Najbardziej narażone są psy o jasnej trufli nosowej i oczywiście wszystkie nagie psy, w przypadku których należy zachować szczególne środki ostrożności i nie wyprowadzać ich w samo południe.
I wreszcie problem, który budzi dużo emocji i jest częstym przedmiotem dyskusji i sporów – czy sterylizacja zapobiega powstaniu nowotworów. Tak i zostało to wielokrotnie potwierdzone. Niestety wiele osób ma opory przed podjeciem decyzji o sterylizacji, mimo że mają na co dzień wiele problemów z ropomaciczem i ciążami urojonymi. Niestety ciągle jeszcze pokutuje przekonanie, że najlepszym lekiem na ciąże urojone jest macierzyństwo i bardzo wielu właścicieli suk trudno przekonać, że jest to bzdura, bo ciąża i wydanie na świat potomstwa jeszcze bardziej rozbudza instynkt macierzyński.
Co się tyczy suk najczęstszym rodzajem nowotworu są guzy gruczołu mlekowego, z czego większość to nowotwory złośliwe, dające przerzuty do innych narządów, bardzo źle rokujące. Jest to jednocześnie jeden z nielicznych nowotworów, któremu skutecznie można zapobiec. Tym lekiem na całe zło jest sterylizacja, która zawsze zmniejsza ryzyko wystąpienia guzów gruczołu mlekowego, ale przeprowadzona przed pierwszą cieczką redukuje je do 0,05%, czyli praktycznie do zera. Sterylizacja wykonana między pierwszą a drugą cieczką zmniejsza to ryzyko do 8%, natomiast między drugą a trzecią do 25%. Później też warto się na nią zdecydować, bo choć efekty nie są już tak spektakularne, to sterylizacja zawsze całkowicie likwiduje problem ropomacicza oraz ryzyko powstania złośliwych nowotworów układu rozrodczego, np. jajników czy macicy.
Psy, u których jedno lub oba jadra nie zeszły we właściwym czasie do worka mosznowego, powinny być koniecznie poddane leczeniu, bo istnieje bardzo duże niebezpieczeństwo, że pozostawione w jamie brzusznej jądro może być przyczyną nowotworu. Chirurgiczne usunięcie uwięźniętego jądra zmniejsza to ryzyko do zera.
Nie ulega watpliwości, że jeśli chodzi o profilaktykę antynowotworową, oprócz okresowych wizyt kontrolnych u lekarza weterynarii, najwięcej może zrobić sam właściciel. Podstawą jest bardzo uważne obserwowanie psa, u mocno owłosionych przeczesywanie palcami głęboko aż do skóry jego sierści miejsce przy miejscu w poszukiwaniu narośli oraz wyczulenie na wszystkie zmiany w jego zachowaniu, takie jak: posmutnienie, brak apetytu, utrata wagi, pogorszenie jakości owłosienia, trudności z chodzeniem, połykaniem.
Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!