Charakter - tajniki psiej psychiki » Socjalizacja

Jak socjalizować psa ?


Socjalizacja to najważniejszy okres dla kształtowania psiej osobowości, determinuje jego rozwój umysłowy, wyrabia odwagę i ciekawość świata. Przypada na czas od pierwszego do czwartego miesiąca i nie będzie przesadą twierdzenie, że to ona zdecyduje o całym jego przyszłym życiu. Nie oznacza to, że później nie można psa socjalizować, zazwyczaj trzeba nad tym pracować co najmniej do ukończenia pierwszego roku, a także potem za każdym razem kiedy pies znajdzie się w stresującej go sytuacji i będzie potrzebował wsparcia swojego opiekuna. Ale nie wolno z tym zwlekać, im później zaczniemy psa socjalizować, tym będzie to trudniejsze, bo nasze działania nigdy już nie będą tak efektywne jak w pierwszym okresie, bo jest to czas wielkiej, niczym niehamowanej ciekawości, szczenię jest jak gąbka i chłonie wszystko z zadziwiającą łatwością. Jest pełen inwencji, pcha się dosłownie wszędzie i nic nie jest w stanie go powstrzymać, ponieważ nie ma jeszcze złych doświadczeń i nie zna lęku.


  
Przewodnikiem psa w okresie socjalizacji jest najpierw hodowca a potem właściciel. Jeśli pierwszy z nich uczciwie wykonał swoje zadanie, drugiemu pozostanie kontynuowanie jego pracy. W przypadku, gdy szczenię nie było przez hodowcę socjalizowane, albo co gorsze dorastało bez kontaktu z ludźmi lub było źle traktowane, nowy opiekun musi zaczynać od zera, lub jeszcze częściej, zmierzyć się z błędami popełnionymi przez poprzednika. Badania wykazały, że aż 80% psich lęków, fobii i nerwic powstaje w pierwszych pięciu tygodniach życia, a wiec u hodowcy. Dlatego raz jeszcze przypominamy: kupujcie szczenię wyłącznie w dobrej, sprawdzonej hodowli, oszczędzi to wielu problemów i ułatwi jego wychowanie.

Po przywiezieniu psa do nowego domu, trzeba pozwolić mu zwiedzić całe mieszkanie, zostawić mu swobodę, ale uważnie go obserwować, żeby zobaczyć co budzi jego obawy i nad czym trzeba będzie popracować. Zazwyczaj mniejsze emocje wywołują rozmaite przedmioty, lęki pojawiają się najczęściej na skutek nieznanych odgłosów. Nie da się wszystkiego zrobić w tym samym czasie, zaczynamy od oswajania go z odgłosami na które nie mamy wpływu, dochodzącymi z zewnątrz lub od sąsiadów, a następnie z różnego rodzaju dźwiękami, które powstają w naszym domu. 

Pies boi się przede wszystkim tych przedmiotów, odgłosów i sytuacji, których nie zna. Musi się więc z nimi zmierzyć i przekonać, że nie ma powodu do obaw. Najczęściej są to: 
  • odgłosy sprzętu domowego
Głośno działających urządzeń jest w domu sporo: suszarka do włosów, mikser, pralka, zmywarka, odkurzacz, dzwonek do drzwi, telefon, a nawet automatyczna parasolka podczas otwierania. Trzeba do nich koniecznie psa przyzwyczaić. Na przykład do suszarki, co zwłaszcza dla psów wymagających regularnej pielęgnacji, jest bardzo istotne. Najpierw kładziemy ją na dywanie, pozwalamy mu ją obwąchać pilnując, żeby nie wpadł na pomysł gryzienia kabla. Zostawiamy na chwilę, żeby się z nią oswoił, potem włączamy, kładziemy w odległości kilku metrów od psa i przyzwyczajamy go do jej dźwięku. Brak reakcji jest dobrym znakiem, że można pójść o krok dalej i kłaść ją powoli coraz bliżej. Następnie zachęcamy psa do podejścia do włączonej suszarki i jeśli to zrobi, chwalimy i nagradzamy smakołykiem. Teraz już będzie można pomyśleć o kąpieli, ale przedtem trzeba jeszcze oswoić go z wanną, wkładając do niej gumowy dywanik a na nim ciasteczko. Potem, nie mocząc psa otwieramy kran i dopiero jak będzie się czuł w wannie równie pewnie jak na podłodze możemy przystąpić do kąpieli. Jeśli ktoś ma problem z wykąpaniem dorosłego psa, to znaczy, że zlekceważył ten etap. Do oswajania z różnymi dźwiękami najlepiej nadaje się telewizor. Włączajmy go jak najczęściej, na początku podczas programu z odgłosami natury i delikatnym podkładem muzycznym, a z czasem, jak już na te pierwsze nie reaguje, wybieramy programy coraz głośniejsze, aż do filmu z pościgiem policyjnym, pełnym wystrzałów i krzyków. Zawsze najpierw cichutko, potem, w miarę jak pies się oswaja, stopniowo zwiększamy natężenie dźwięku.    
 
                                                  
  • nieznani, różnie wyglądający ludzie
Zaczynamy od najbliższych sąsiadów, zwłaszcza właścicieli psów, z którymi będzie spotykał się na spacerach. Bardzo istotnie jest żeby nauczył się przebywania w towarzystwie dzieci. Jeśli nie mamy własnych, zaprośmy znajomych z dziećmi, lub pójdźmy na plac zabaw, gdzie ich nie brakuje. Niektóre z nich mają bardzo żywiołowy sposób bycia, trzeba więc zachować ostrożność, bo pies który nie jest z tym oswojony, może się przestraszyć i w przyszłości nie tolerować dzieci a nawet je atakować. Dlatego do pierwszych kontaktów lepiej zaprosić dzieci przyzwyczajone do obcowania z psem, które nie zrobią mu krzywdy i raz na zawsze do siebie nie zrażą. Warto podczas spaceru przyzwyczaić psa do akceptowania dotyku innych ludzi, żeby później nie było ryzyka, że ktoś do niego podejdzie i wyciągnie rękę by go pogłaskać, a on nagle zareaguje agresją. Pies nie musi nawiązywać kontaktu ze wszystkimi, wystarczy, że ich bliskość nie będzie go stresować. Do bezpośredniego kontaktu najlepiej wybierać te osoby, które wyraźnie lubią psy i mają na to ochotę. Nie pozwalajmy mu podbiegać do każdego przechodnia i zachęcać go do zabawy. Dopóki jest mały, pewnie nikt nie będzie protestował, ale jak dorośnie i z małego psiaka stanie się potężnym molosem, taki nawyk może okazać się bardzo kłopotliwy i nie wzbudzać już takiego entuzjazmu jak dawniej. Są ludzie, którzy nie lubią psów lub się ich boją i wolą sie trzymać od nich z daleka i trzeba to uszanować. Natomiast jeśli mamy psa, który budzi nadmierne, nierzadko hałasliwie okazywane  zainteresowanie, które go przeraża, zawiążmy mu żółtą wstążkę, która oznacza prośbę, by trzymać się od niego z daleka. 
            
  • listonosz w służbowym uniformie
Dla psa listonosz jest osobą obcą, jest więc do niego nastawiony podejrzliwie, dodatkowy niepokój wzbudza jego ubranie. Jeśli oszczeka jakąś osobę zbliżającą się do wejścia a ta osoba pójdzie dalej, pies nabiera przekonania, że stało się to na skutek jego "interwencji", a nie dlatego, że ta osoba po prostu przechodziła wzdłuż płotu i za moment zniknęłaby mu z pola widzenia. Listonosz dla psa staje się intruzem, który każdego dnia, pomimo ciągłych "upomnień" nadal uparcie wraca przed jego ogrodzenie. Dopóki psiak jest jeszcze mały, warto namówić listonosza, żeby go pogłaskał i dał mu smakołyk, jest to jedyny sposób, żeby na niego czekał i witał go spokojnie a nie ujadaniem.
 
           
  • spotkania z nieznajomymi psami
Wiadomo, że żaden zrównoważony dorosły pies nie rzuci się na szczeniaka, trzeba wykorzystać ten okres ochronny, żeby nauczyć go bezkonfliktowego przebywania w towarzystwie psów, wtedy zanim dorośnie, zdąży się z nimi zaprzyjaźnić. Jeśli kiedyś spotka niezbyt przyjaźnie nastawionego psa, nie będzie się go bał, taka postawa w oczach innego psa zawsze budzi respekt, jest więc mniejsze niebezpieczeństwo, że może zostać zaatakowany. Socjalizacja z innymi psami ma nie tylko na celu zaprzyjaźnienie się naszego czworonoga z pobratymcami, ale przede wszystkim naukę ich ignorowania i umiejętność skupiania się na właścicielu w obecności innych psów. W tym czasie poznaje też "mowę ciała" i uczy się informować inne psy o swoich zamiarach i odpowiednio reagować, by nie doszło do konfliktów. 
                   
  • koty i inne zwierzęta
W bardzo wielu domach są psy i koty, które nie tylko wzajemnie się akceptują, ale żyją w wielkiej przyjaźni. O tym jak je tego nauczyć piszemy tutaj. Jeśli chodzi o obce koty, problem polega na tym, żeby pies potrafił co najmniej je tolerować. Pozwoli to zminimalizować niebezpieczeństwo, że rzuci się w pogoń za uciekającym kotem i wpadnie pod nadjeżdżający samochód. Chyba że jego właściciel, jak to się niestety zdarza, sam go nauczył, że kota należy gonić. Fakt, że pies w swoim domu doskonale dogaduje się z kotem nie oznacza, że będzie bardziej przyjazny w stosunku do obcych kotów. Tego go trzeba bardzo cierpliwie i konsekwentnie nauczyć.
 
                   
  • uliczny hałas
Zabierajmy psa na spacery na coraz to bardziej ruchliwe ulice, jak już się z tym oswoi, pójdźmy na dworzec kolejowy a potem lotniczy. Początkowo hałas może go przerażać, ale szybko przywyknie i przestanie na niego reagować. Przyzwyczajmy go do człowieka z laską, rowerzysty, dzieci na rolkach lub deskorolce, biegaczy, przejeżdżającego obok samochodu lub motocykla. Przeprowadźmy go po różnych podłożach: betonie, trawie, deskach, piasku i suchych liściach. Ważne, żeby te doznania odpowiednio stopniować, jeśli szczenię wpadnie w panikę, to znaczy, że tempo socjalizacji, jakie mu narzuciliśmy, jest dla niego za szybkie.                                                                                                                                                                      
  • jazda samochodem 
Nigdy nie wiemy, kiedy to będzie mu to potrzebne. Zadbajmy by pierwsza jazda samochodem kojarzyła się mu przyjemnie i nie doprowadziła do przychodni weterynaryjnej, gdzie zostanie poddany jakiemuś bolesnemu zabiegowi, bo następnym razem już na sam widok samochodu będzie się trząsł ze strachu. O tym jak przyzwyczaić psa do jazdy samochodem piszemy tutaj
                             
  • środki komunikacji miejskiej 
Nawet jeśli pierwsza podróż miejskim autobusem odbędzie się na kolanach właściciela, warto psa do tego przyzwyczaić, bo oswoi się odgłosem otwierania i zamykania drzwi oraz bliskością obcych ludzi. Jeśli podróżujemy ze starszym psem, nauczmy go od pierwszej jazdy, że musi siedzieć w wyznaczonym miejscu, żeby go nikt nie nadepnął a on sam nie przeszkadzał innym podróżnym. Pamiętajmy o zasadzie, że kiedy podróżujemy autobusem, tramwajem lub pociągiem pies wsiada pierwszy, a dopiero za nim wchodzi jego opiekun, żeby kiedy pojazd niespodziewanie ruszy, przez przypadek nie został na zewnątrz.

Pamiętajmy, że

• Podczas socjalizacji nie wolno psa do niczego przymuszać, tylko zachęcać go i dodawać mu odwagi a za opanowanie lęku chwalić i nagradzać. Pies musi mieć cały czas poczucie, że w każdej chwili może się wycofać, ponieważ brak możliwości uniknięcia stresującej go sytuacji pogłębi lęki.

• Opiekun powinien umieć bezbłędnie rozszyfrowywać mowę ciała szczeniaka oraz jego aktualny stan emocjonalny, żeby wiedzieć, kiedy przerwać stresującą go sytuację

• Znając tryb życia rodziny, jej zwyczaje i sposób spędzania wolnego czasu, trzeba przemyśleć, do czego warto od początku przyzwyczaić psa i czego go nauczyć. Np nie każdego psa trzeba oswajać z jachtem, ale jeśli ten sposób spędzania wakacji jest pasją jego właścicieli, jest to ze wszech miar wskazane

• Każdy pies, bez względu na to, czy ma uczestniczyć w wystawach, musi być czysty. Trzeba go więc przyzwyczaić do kąpieli, grzebienia i szczotki a także czyszczenia uszu oraz obcinania pazurów, czego zazwyczaj bardzo nie lubi. Im wcześniej się do tego zabierzemy, tym łatwiej to zaakceptuje.

Pies bardzo szybko się do trybu życia i wymagań właścicieli przyzwyczaja. Oprócz wrodzonej inteligencji, ma mądrość nabytą, przekazywaną podczas socjalizacji i szkolenia. Zadbajmy o to, żeby to była baza naprawdę solidna i wszechstronna, bo będzie mu służyć przez całe życie.



Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!

E-mail: *
Treść: *

Prawa autorskie

Wszystkie ma- teriały publiko- wane w tym serwisie są chronione pra- wami autor- skimi. Kopiowanie całości lub części jest zabronione.
Projekt i wykonanie: Blueprint
Wszelkie prawa zastrzeżone dla piesporadnik.pl 2024
PiesPoradnik.pl ul. Grunwaldzka 487 B 80-309 Gdańsk

Zakaz kopiowania - wszystkie teksty, zdjęcia i materiały graficzne publikowane w tym portalu są chronione prawem autorskim i nie mogą być kopiowane.