Nowofundland

Wybierz inną rasę



Zgodnie ze wzorcem

Nowofundland ma obfitą, dwuwarstwową szatę składającą się ze sprężystego, błyszczącego włosa okrywowego oraz bardzo obfitego, gęstego, mocno natłuszczonego podszerstka, który w podczas kąpieli nie pozwala przedostać się wodzie aż do skóry i chroni psa przed utrata ciepła. Włos okrywowy powinien być umiarkowanej długości, prosty, bez loków. Wzorzec dopuszcza sierść lekko falowaną. Podszerstek jest znacznie gęstszy w zimie niż w lecie, ale zawsze obecny, szczególnie na zadzie i klatce piersiowej. Włos na czaszce, kufie i uszach krótki i delikatny. Na przednich kończynach pióra, na tylnych portki. Ogon porośnięty długim i gęstym włosem, który jednak nie tworzy pióra.

Umaszczenie jednolite: czarne lub brązowe, oraz dwukolorowe: biało-czarne.

Najczęściej spotykane są nowofundlandy czarne. Kolor powinien być jak najbardziej jednolity, ale nieznaczny brązowy nalot jest dopuszczalny. Umaszczenie brązowe występuje w odcieniach od czekoladowego do brązu. Zarówno w czerni jak i w brązie białe znaczenia na piersi, palcach i/lub na końcu ogona są dopuszczalne. 

Przy umaszczeniu biało-czarnym najwyżej cenione jest następujące rozłożenie znaczeń: czarna głowa z białą strzałką schodzącą na kufę, czarne symetrycznie zachodzące na boki siodło, czarny zad i czarna wierzchnia część ogona. Pozostałe partie ciała powinny być białe, mogą mieć jednak minimalne czarne nakrapianie. Na wystawie nie ma podziału według umaszczenia, psy wszystkich maści wystawiane są na jednym ringu.


Pielęgnacja sierści

Pielęgnacja nowofundlanda nie jest skomplikowana, trzeba się jednak liczyć z tym, że pies, zwłaszcza w okresie linienia, gubi znaczne ilości włosa. Poza okresami linienia sierść wypada, kiedy jest zniszczona i przesuszona. Trzeba ją wówczas bardzo regularnie odżywiać: przynajmniej 2-3 razy w tygodniu spryskiwać odżywką zawierającą dobrej jakości olejki, a po kąpieli zawsze nakładać balsam regenerujący. Przy takiej pielęgnacji włos wyraźnie się wzmocni, stanie się bardziej elastyczny i będzie miał mniejszą tendencję do wypadania.


Dużym problemem jest skłonność sierści do filcowania. Jedynie bardzo regularne i staranne szczotkowanie jest w stanie temu zapobiec. Każdy napotkany supeł musi być rozczesany, ponieważ jego wycięcie spowoduje w sierści trudny do ukrycia ubytek. U psa, który pełni rolę przyjaciela rodziny to jeszcze nie jest tragedia, natomiast u psa wystawowego może stanowić problemem. Pojedyncze supły po pewnym czasie zbijają się w jeden wielki filc a wtedy jedyne, co będzie można zrobić, to ściąć sierść maszynką i czekać aż odrośnie. Na zdjęciach widać, do czego prowadzi brak systematycznej pielęgnacji, a przecież u nowofundlanda, nawet jeśli się go nie wystawia, sierść jest największą ozdobą.


Szczotkowanie

Pierwsze szczotkowanie powinno mieć miejsce w momencie, gdy szczenię skończy dwa miesiące. Najlepiej zrobić to na leżąco, kiedy piesek jest wybiegany i zmęczony. Jeśli wykażemy odpowiednio dużo cierpliwości a na zakończenie nagrodzimy psa smakołykiem, jest duża szansa, że nie tylko szczotkowanie zaakceptuje, ale nawet je polubi.
 

Sierść nowofundlanda szczotkuje się w zależności od potrzeb 1-2 razy w tygodniu twardą, niezbyt gęstą włosianą szczotką, o szczecinie na tyle długiej, żeby sięgała skóry. Można ją także rozczesywać drucianą szczotką, która bardzo dobrze rozdziela podszerstek. Ta szczotka nie może mieć tzw. „kapturków”, które wyrywają sierść, tylko idealnie gładko zakończone szpilki. Pamiętajmy, że nigdy nie szczotkujemy na sucho, bo włos się elektryzuje i łamie. Przedtem trzeba zawsze spryskać sierść odpowiednią odżywką, która działa antystatycznie i ułatwia rozczesywanie. Jeśli podszerstek ma tendencję do filcowania, bardzo przydatne będzie specjalne obrotowe zgrzebło, które go będzie na bieżąco rozdzielać i nie pozwoli mu zbić się w filce. Gdyby już do tego doszło sfilcowany podszerstek trzeba porozcinać odpowiednio dobranym do grubości sierści filcakiem a pozostałe po tym zabiegu kępki sierści dokładnie wyczesać metalowym grzebieniem.

Pies, który żyje zgodnie z rytmem przyrody i dużo przebywa na dworze linieje dwa razy do roku, za to bardzo obficie. Jeśli w tym czasie jest szczotkowany raz albo nawet dwa razy dziennie, można mieć nadzieję, że ten niewdzięczny okres potrwa nie więcej niż trzy tygodnie. Można uznać, że pies jest dobrze wyszczotkowany, jeśli w po rozchyleniu sierści w każdym miejscu bez trudu możemy zobaczyć skórę. Odtworzenie sierści wymaga zazwyczaj kilku tygodni. Wypadającego włosa nie da się uratować, bo jest już martwy jedyne, co można zrobić, to jak najszybciej go wyczesać.

Jeśli pies żyje w mieszkaniu z centralnym ogrzewaniem, ten naturalny cykl zostaje zakłócony, linienie przebiega mniej gwałtownie za to pies zrzuca sierść na okrągło, przez cały rok. Oznacza to, że jeśli nie chcemy, by kępki włosa fruwały po całym mieszkaniu, trzeba go często szczotkować i na bieżąco usuwać martwe owłosienie. Jeśli będziemy to robić systematycznie i poświęcimy na to dwa razy w tygodniu po 20-30 minut, utrzymanie sierści w nienagannym stanie nie powinno być problemem.

Kąpiel

Przed kąpielą pies powinien być zawsze bardzo dokładnie rozczesany, bo wszystkie supły pod wpływem wody ulegną zacieśnieniu i nie dadzą się już rozplątać. Nowofundlanda powinno się kapać raz w miesiącu a psa wystawowego nawet częściej. Jest to pewien problem, bo ze względu na jego wielkość mycie go w wannie do łatwych nie należy a w kabinie prysznicowej raczej się nie zmieści.

Kąpiel zaczynamy od bardzo dokładnego zmoczenia sierści. Pies ma bardzo solidne, gęste, a do tego nieprzemakalne owłosienie, ugniatanie sierści ręką w miejscu, na które kierujemy strumień wody bardzo ułatwia jej równomierne zmoczenie. Woda lepiej przenika sierść, jeśli końcówkę prysznica trzymamy blisko ciała, ta sama zasada obowiązuje przy jej płukaniu po umyciu, bo wylewana z dużej odległości woda ma tendencje do odbijania się od sierści i spieniania resztek szamponu.

Do kąpieli stosujemy szampony pielęgnacyjne lub specjalistyczne, dostosowane do aktualnych potrzeb sierści. W przypadku przesuszenia lub problemów skórnych bardziej odpowiedni będzie szampon regenerujący, natomiast, jeśli pojawi się problem z kolorem - szampon intensyfikujący barwę. Psa myjemy zawsze dwukrotnie a potem bardzo dokładnie płuczemy, również pod brzuchem, gdzie spływa powstała w czasie kąpieli piana. Szampon powinien być zawsze rozcieńczony, zbyt skondensowany trudno się rozprowadza i jeszcze trudniej wypłukuje. Zużywa się go niepotrzebnie za dużo. Pamiętajmy, że rozcieńczamy go tylko tyle, ile tego dnia zużyjemy, zmieszanego z wodą nie można przechowywać, bo z czasem traci właściwości myjące.

Po kąpieli i dokładnym wypłukaniu sierści bardzo wskazane jest użycie balsamu-odżywki, która wzmacnia i uelastycznia włos oraz, co najważniejsze, bardzo skutecznie zapobiega filcowaniu się sierści. Pozostawiamy ją na 3-5 minut i dokładnie spłukujemy. Jeśli pies ma ochotę wytrzepać się z wody zapryskując nam całą łazienkę, możemy go od tego zamiaru szybko odwieść kładąc mu rękę na karku i lekko przyciskając. Na otrzepanie się można mu pozwolić dopiero po dokładnym odciśnięciu sierści ręcznikami.

Bardzo ważne jest dokładne wysuszenie sierści, warto zadać sobie trochę trudu i maksymalnie osuszyć ją przy pomocy ręczników, bo o tyle krócej będzie trwało suszenie suszarką. Gruby podszerstek schnie bardzo długo a niedosuszenie jest niebezpieczne, bo może spowodować jego sfilcowanie i zaparzenie się skóry. W czasie suszenia spryskujemy sierść odżywką w aerozolu, po czym rozczesujemy ją zawsze z włosem a nie pod włos. Małe przerwy w suszeniu pomogą złapać oddech i psu i jego właścicielowi, a sierść w tym czasie będzie mogła odparować. W upalny dzień możemy w tym czasie wyjść na mały spacer, trzymając oczywiście psa na smyczy, żeby się nam w czymś nie wytarzał, co bezpośrednio po kąpieli robi zazwyczaj ze szczególną dokładnością. Jeśli pies ma być wystawiany, nie powinien się kłaść dopóki jego sierść jest jeszcze wilgotna lub jeszcze ciepła bezpośrednio po suszeniu, bo ciepła lub niedosuszona sierść brzydko się spłaszczy i pozagniata.

Uwaga: kupując jakiekolwiek kosmetyki do pielęgnacji biało-czarnego nowofundlanda trzeba się upewnić, czy nie zawierają olejku norkowego, ponieważ nic tak skutecznie jak on nie zażółca białego owłosienia. Również akcesoria, tzn. szczotki i grzebienie powinny być dobrej jakości, ponieważ zwykły metal lub aluminium brudzi sierść.


Czystość bez kąpieli

Jeśli z jakichś względów kąpiel jest niewskazana lub po prostu nie mamy na nią czasu, a pies zaczyna być brudny, możemy odświeżyć jego owłosienie bez użycia wody. Przecieramy sierść frotową szmatką zwilżoną specjalnym lotionem, który ją odświeża i przywraca jej miły zapach. Można także naciągnąć warstwę waty na włosianą lub drucianą szczotkę, zwilżyć lotionem i wyszczotkować psa, zmieniając w miarę potrzeby zabrudzoną watę na czystą. Na koniec przecieramy sierść wilgotną szmatką, szczotkujemy i pies jest pachnący i czysty. Dla nowofundlanda ta ostatnia metoda jest lepsza, bo sierść jest wyczyszczona zdecydowanie dokładniej, aż do skóry.

Równie dobrze można wyczyścić sierść na sucho przy pomocy specjalnych pudrów czyszczących. Odchylamy sierść ręką warstwa po warstwie i spryskujemy pudrem z odległości około 20 cm. Następnie lekko masujemy, żeby go lepiej rozprowadzić i pozostawiamy na kilka minut. Na zakończenie bardzo dokładnie szczotkujemy psa z włosem i pod włos. Sierść jest czysta, pachnąca a do tego bardziej puszysta. Pojemnik z pudrem trzeba zawsze odwrócić do góry dnem i energicznie wstrząsnąć, żeby dobrze wymieszać jego zawartość. Puder jest zazwyczaj w zawiesinie i dłużej nieużywany osiada na dnie pojemnika. Ta metoda sprawdza się u nowofundlandów czarno-białych, u czarnych lub brązowych zwłaszcza, jeśli sierść jest bardzo przetłuszczona, puder może pozostawić na sierści biały osad.

Supły i filce


Największym problemem w pielęgnacji nowofundlanda jest plątanie i filcowanie się sierści. Jeśli jednak będziemy regularnie psa kąpać i szczotkować stosując odpowiednie środki pielęgnacyjne (zawsze balsam po kąpieli i zawsze odżywka do szczotkowania) nigdy nie będzie miał sfilcowanej sierści. Regularna pielęgnacja zabiera nieporównanie mniej czasu niż mozolne rozsupływanie splątanego włosa. Najbardziej skłonne do filcowania miejsca to: za uszami, pod pachami, na brzuchu i u nasady ogona. Czasem najwygodniej rozczesywać te miejsca na leżąco, ale przed ostatnimi pociągnięciami szczotki trzeba psa postawić.

Nowofundlandy lubią się ślinić, niestety to powoduje, że sierść na przedpiersiu jest często mokra, wskutek czego odbarwia się i filcuje. Doskonale sprawdza się rodzaj śliniaka, w którym pies może chodzić po domu. Jest to szczególnie istotne u psa wystawowego, ponieważ zniszczoną sierść trudno zamaskować. Taki śliniak bywa bardzo przydatny również na wystawie, ściąga się go dopiero tuż przed wejściem na ring.

Jak dobrać akcesoria oraz kosmetyki do potrzeb i rodzaju sierści:


• Akcesoria do pielęgnacji sierści - kliknij tutaj
• Dobór kosmetyków do potrzeb i rodzaju sierści - kliknij tutaj


Higiena

Oprócz sierści, regularnej pielęgnacji wymagają także oczy, uszy, zęby, pazury, łapy i gruczoły okołoodbytowe. Wskazówki jak je pielęgnować znajdują się tutaj.

U nowofundlanda szczególną uwagę należy zwrócić na igienę uszu. Po każdej kąpieli warto je osuszyć, bo wilgoć w zwisającym, słabo wentylowanym uchu jest doskonałym środowiskiem dla rozwoju infekcji grzybiczych.



Potrzebny sprzęt:

  • szampon
  • odżywka
  • ręczniki
  • suszarka
  • stolik groomerski
  • obcinacz do pazurów
  • gaziki i płyn do czyszczenia uszu
  • grzebień metalowy z długimi rzadkimi zębami
  • szczotka z metalowymi prostymi igłami (bez kulek na końcu), miękka
  • nożyczki fryzjerskie
  • nożyczki degażówki (te z ząbkami na ostrzu) jednostronne nr 46
  • grzebień do przecinania kołtunów (używany w całkowicie innym celu)
Przed przystąpieniem do strzyżenia pies musi być wykąpany, dokładnie wysuszony i wyczesany.

Kąpiel przed wystawą

Psy wystawowe powinny być kąpane w dzień przed każdą wystawą, a w okresie między wystawami: co najmniej co 20 dni - psy czarne i co 10 -15 dni biało-czarne. Kąpiele powodują odtłuszczenie włosa, więc kosmetyki używane muszą być szczególnie dobrej jakości. Przygotowujemy rozcieńczony z wodą szampon i balsam, suche ręczniki. Do wanny wkładamy dywanik przeciwpoślizgowy i wstawiamy psa. Moczymy całego psa dokładnie letnią (!!!) wodą i nakładamy rozcieńczony szampon na całe ciało. Wcieramy szampon również na pysku, między oczami i pod uszami zachowując szczególną ostrożność, aby woda z szamponem nie dostała się do uszu, oczu i nosa. Następnie spłukujemy cały szampon z włosa dopóki woda spływająca z psa nie przestanie się pienić. Jeżeli włos był bardzo brudny, czynność można powtórzyć. Następnie nakładamy odżywkę zgodnie z instrukcjami na opakowaniu i albo trzymamy parę minut na włosie i później spłukujemy albo spłukujemy od razu. Jeśli pies ma być wystawiany na drugi dzień, radzę spłukać całą odżywkę, jeśli nie - można nie spłukiwać jej dokładnie.

Latem, gdy powietrze jest suche włos na kończynach niszczy się bardzo, szczególnie u psów, które spędzają dużo czasu na zewnątrz. Po każdej kąpieli w takim wypadku nakładam na długi włos na łapach łyżkę stołowa olejku z pierwiosnka rozcieńczoną w litrze ciepłej wody.

Psa przetrzymujemy w wannie dopóki nie ścieknie z niego większość wody, następnie wycieramy suchymi ręcznikami i stawiamy na stoliku groomerskim.

Suszenie:

Do suszenia używamy specjalnej suszarki zwanej "blower-dryer". Ma ona dużą moc i dmucha chłodnym powietrzem. Jeśli ktoś takiej nie posiada, może użyć zwykłej suszarki do włosów, susząc chłodnym powietrzem, ale czas suszenia wydłuży się bardzo. Zaczynamy od "wydmuchania" wody z całego włosa używając nasadki wzmacniającej strumień powietrza, uważając znów na uszy, oczy i nos. Następnie rozpoczynamy suszenie (z włosem, nigdy pod włos z wyjątkiem łap i głowy). Najpierw grzbiet (wierzch szyi, grzbiet i zad). U psów z tendencją do falistego włosa pomagamy sobie szczotką, nie przyciskając zbyt mocno do skóry, aby nie podrapać psa, a raczej "naciągając" włos. Następnie dół szyi i lewy bok, później prawy bok i kończyny oraz ogon. Włos między palcami suszymy pod włos. Na końcu zdejmujemy końcówkę z suszarki i suszymy starannie głowę (pod włos szczególnie tzw. grzywkę). Gdy pies jest całkowicie suchy przystępujemy do czesania.

ART’S HEART of Logrus

Czesanie:

Rozpoczynamy od wyszczotkowania całego psa, a następnie rozczesujemy grzebieniem. Nie biorę tu pod uwagę psów z kołtunami, wierząc, że psy wystawowe ich nie mają nigdy!!! Ja zaczynam czesanie od dołu kończyn tylnych podnosząc jedną ręką włos nierozczesany do góry i czeszę dokładnie warstwa po warstwie (dochodząc do skóry!) posuwając się w górę w kierunku ogona. Następnie w ten sam sposób druga kończyna tylna, pomiędzy kończynami (ostrożnie!) i ogon od czubka do nasady. Później grzbiet od zadu do szyi i boki od brzucha aż po grzbiet. Pamiętajcie o rozczesaniu włosa pod pachami, gdyż lubi się tam zbijać w pęczki. Kolejno kończyny przednie i między nimi, później szyja, pod i za uszami i na końcu głowa. Teraz skracamy pazury i czyścimy uszy.

Strzyżenie:


Nie twierdzę, że powinniśmy strzyc psa zaraz po kąpieli i suszeniu, dajmy mu odpocząć. Wykąpmy go rano, a strzyżmy wieczorem na przykład. Jeśli zabieracie się do tego pierwszy raz, lepiej nie róbcie tego na krótko przed wystawami. Źle obcięty włos potrzebuje trochę czasu na odrośnięcie. Poza tym zasada nr 1 - lepiej obciąć za mało, jak za dużo! Bardzo ważne są dobrej jakości nożyczki, które skracają czas pracy i mniej męczą rękę. Do strzyżenia dobrze jest używać specjalnych preparatów usztywniających włos, a przez to ułatwiających bardzo cięcie (szczególnie miękkiego szczenięcego włosa). Ja używam amerykańskiego "The Stuff" wymieszanego 1:10 z wodą, nakładam go rozpylaczem na tą część ciała, nad którą pracuję. Pamiętajmy o dokładnym rozczesaniu włosa tuż przed strzyżeniem!

Nowofundland, jak mówi wzorzec powinien być pokryty średniej długości włosem, tworzącym jednolitą "masę", bez frędzli czy odstającej pęczkami sierści. Pies ostrzyżony musi jednak wyglądać naturalnie, ślady po cięciach są niedopuszczalne! Włos ma sprawiać wrażenie, jakby sam tak wyrósł.

Łapy

Rozpoczynamy od przednich łap używając nożyczek fryzjerskich. Najpierw spody łap, wyrównujemy włos wyrastający spomiędzy opuszków nie wycinając go w głąb.

 
przed   po


Następnie zaczesujemy do góry starannie cały włos wyrastający pomiędzy palcami na wierzchniej stronie łapy i wciąż nożyczkami fryzjerskimi bardzo ostrożnie uważając, żeby pies się nie poruszyl i żeby nie obciąć za dużo zaokrąglamy kształt łapy tak, aby wyglądała kuliście. Wyrównujemy włos także dookoła pamiętając, że włos z tyłu łapy ma dotykać gruntu, nie kłaść się na nim, ale też nie może być wycięty za krótko. Powinien łagodnym łukiem unosić się stopniowo do góry. Pazury nie powinny być widoczne. Nie obcinajmy też zbyt krótko włosa dookoła łapy, zostawmy go ok. 1-1,5 cm długi. Tutaj, jeśli obetniecie zbyt krótko - to żadna tragedia, bo włos na łapach odrasta bardzo szybko.



W ten sam sposób obcinamy włos na łapach tylnych.

Zmieniamy nożyczki na degażówki i od tego momentu używamy tylko ich i grzebienia. Strzyżemy zawsze z włosem nigdy pod włos - przeczesujemy włos w miejscu, nad którym pracujemy i jedno cięcie nożyczkami, znów przeczesujemy i znów cięcie. W ten sposób formujemy włos na całym psie.

Kończyny przednie

Najpierw z tyłu wyrównujemy delikatnie włos, a następnie boki i od wewnątrz. Włos od wewnątrz powinien być skrócony w zależności od szerokości klatki piersiowej. Im węższa klatka, tym więcej włosa ścinamy (ale nie przesadzajmy!!!).
 
Kończyna przednia, gdy patrzymy od przodu, ma być idealnym przedłużeniem łopatki i ramienia. Żadnego odstającego na boki włosa - szczególnie na łokciach! Wyrównujemy również odstające włosy na łopatkach i ramieniu, aby nadać "czyste" linie.


Kończyny tylne

Zasada podobna jak przy przednich tzn. patrząc od tyłu wyrównujemy włos od zadu aż do stóp. Również od wewnątrz wyrównujemy wystające włosy w ilości zależnej od tego, czy pies w ruchu prowadzi kończyny poprawnie (ścinamy mniej), czy wąsko (ścinamy więcej).
 

Patrząc od boku zaznaczamy kątowanie kończyny, obcinając nadmiar włosa poniżej stawu kolanowego i poniżej stawu skokowego. Ponieważ nowofundland ma mieć krótką piętę zetnijmy włos zaczynając od stawu skokowego w dół pod kątem 45°, a poniżej prostopadle do terenu (patrz rysunek poniżej).
 


Szyja

Włos na szyi rośnie najczęściej w nadmiarze i trzeba go sporo skrócić. Szczególnie tuż pod gardłem musimy popracować dokładnie. Jeśli pies ma bardzo długi włos poniżej mostka, skraca to bardzo optycznie kończyny, więc w tym miejscu lepiej nie zostawiać włosa dłuższego niż 5 cm, zetnijmy go łukiem aż do kończyn przednich. Punktem, w którym włos powinien być najdłuższy jest mostek. Ścinamy też nadmiar włosa na bokach szyi od uszu w dół.
 


Dolna linia

Zaczynamy od tyłu posuwając się do przodu, najpierw lewy bok, później prawy. Wyrównujemy cały włos na brzuchu i żebrach zaczynając od kończyn tylnych aż po pachy. Włos skracamy na tyle, aby pies nie wydawał się ani wysokołapy, ani krótkołapy, w praktyce ok. 10 - 15 cm zależnie od proporcji budowy psa.

Następnie podnosimy przednią kończynę i wyrównujemy włos pod pachą łącząc linie szyi i brzucha, które zrobiliśmy wcześniej. Powtarzamy czynność z drugą kończyną.

Teraz wyobraźmy sobie tułów naszego psa w przekroju poprzecznym. Kształt brzucha musi być zaokrąglony do boków, nie wystarczy więc obcięcie tylko dolnej linii. Podetnijmy trochę więcej włosa "w głąb" tuż za łokciami. Jeśli tego nie zrobimy, w ruchu będzie tu widać wystający włos.
 
przed po tak nie!


Górna linia


Czasami nie wymaga ona żadnych poprawek, a czasami na górnej części szyi i na zadzie włos jest tak gęsty, że pies wygląda jakby miał kryzę i przebudowany zad. Tutaj używamy nie nożyczek, ale grzebienia do kołtunów, którym wyczesujemy tak dużo podszerstka, dopóki linia grzbietu nie wyrówna się.
 
przed po

 
przed po


 Ogon

Ogon również nie zawsze jest konieczne formować tylko, jeśli nie ma on wyglądu lisiej kity (jak mówi wzorzec), a włos jest zbyt długi, rzadki i tworzy chorągiew.
 


Głowa

Zacznijmy od uszu. Najpierw wyrównujemy włos do kształtu ucha sczesując go w dół. Nie obcinamy na krótko na całej małżowinie! Ścinamy za to proporcjonalnie do ucha długi włos rosnący tuż u jego nasady. Czubek ucha powinien być zaokrąglony nie szpiczasty.
 


Teraz pod uchem. Wycinamy brzydki, tłusty i często lokowany włos rosnący tuż pod uchem, wyrównujemy włos do kształtu policzka i skracamy włosy rosnące ku przodowi głowy. Włos na bokach policzka powinien być zaokrąglony do jego kształtu.
 


Bardzo często za uszami wyrasta miękki, odstający włos psujący kształt głowy. Ścinamy go aż do dołu ucha.
 

Przechodzimy do włosa na czaszce. Zaczesujemy go ku przodowi i nadajemy głowie ładny okrągły kształt.
 


Zdejmijmy psa ze stolika i prosimy kogoś, by pokazał nam go w ruchu. Natychmiast zauważymy wszystkie miejsca, wymagające poprawek. Psy, w czasie gdy czestniczą w wystawach, strzyżemy co dwa - trzy tygodnie.

Dodatkowe komentarze

Jest wielu zwolenników obcinania psom wąsów. Ja tego nie robię, ale jeśli chcecie, możecie skrócić je tuż przy skórze nożyczkami fryzjerskimi. Bądźcie bardzo, bardzo ostrożni!!! Szczególnie trzeba uważać, żeby pies w tym momencie się nie poruszył.
 

Psy biało-czarne

Na dwa tygodnie przed wystawą skracamy delikatnie degażówkami włos dookoła łat, tak aby włos czarny nie wchodził na biały i na odwrót. Na tułowiu (nie na kończynach) wycinamy, rozchylając włos, pojedyncze czarne włosy wyrastające pośród białego. Wymaga to czasem wiele cierpliwości, szczególnie, jeśli takich miejsc jest dużo, ale efekt będzie widoczny. Nie wycinamy plamek większych w obwodzie niż 1 cm, bo zostaną dziury. Uważamy żeby nie ciąć białego włosa.

Psy biało-czarne wymagają szczególnej pielęgnacji włosa. Do kąpieli używamy wybielających szamponów, a na miejsca zażółcone polecam żel wybielający. Dbajmy bardzo o włos na kończynach (łokcie!) i piersi, gdzie najprędzej zmienia kolor. Gdy na zewnątrz pada deszcz po każdym spacerze dobrze jest opłukać włos na łapach i brzuchu. Uwaga na suki w cieczce! Krew bardzo zażółca włos.
 

Psy brązowe

Włos psów brązowych jest moim zdaniem dość ciężki w toaletaturze. Wymaga dużo więcej pracy i czasu, niż u innych odmian. Jest go często tak dużo, że sterczy na wszystkie strony, zamiast przylegać. Dodatkowo łatwo traci intensywny kolor np. za sprawą słońca albo kąpieli w morzu. Do mycia używajmy szamponów lub odżywek koloryzujących. Dobrze też używać tych z filtrem przeciwsłonecznym.

Strzyżemy je tak, jak psy czarne, ale czasem na tułowiu wyrastają pojedyncze jaśniejsze i dłuższe od pozostałych włosy. Bierzemy więc nożyk trymerski i wyskubujemy je (tak, tak!!!). Na miejsca o włosie zbyt gęstym i sterczącym używamy grzebienia do kołtunów dopóki nie będziemy zadowoleni z efektu.



Przed wejściem na ring

 
ROY of Logrus

Potrzebny sprzęt
  • grzebień j.w.
  • szczotka j.w.
  • degażówki i ew. nożyczki fryzjerskie
  • ręczniki suche i jeden wilgotny
  • mały ok. 30x30 ręcznik frotte
  • śliniak dla psa
  • rozcieńczony Self rince (patrz poniżej)
  • ew. pianka do układania włosów

Przed wejściem na ring potrzebujemy ok 0,5 godz. na przygotowanie psa. Stawiamy psa na stoliku i na całe ciało, a w szczególności (więcej) na łapy, brzuch i pod ogonem spryskujemy "Self rince" - suchy szampon wymieszany z chłodną wodą w proporcjach 1:5. Wycieramy intensywnie ręcznikiem i szczotkujemy. Następnie rozczesujemy dokładnie grzebieniem cały włos. Pamiętajmy o ogonie, wiem, że psy nieprzyzwyczajone tego nie lubią, w statyce tego nie widać, ale widać bardzo, gdy pies jest prezentowany w ruchu.

Gdy jest już dobrze rozczesany bierzemy degażówki i przycinamy wszystkie wystające włosy, które umknęły naszej uwadze przy toaletaturze.

Na krótki włos na przedzie kończyn możemy nałożyć piankę modelującą (taka dla ludzi jest o.k.) i zaczesać szczotką włos do góry. Zwiększa to wrażenie grubej kości.

Jeśli po kąpieli włos na zadzie podniósł się do góry, na grzbiet kładziemy wilgotny, ciężki ręcznik i przesuwamy go parę centymetrów ku tyłowi, aby w ten sposób przygładzić włos. Ręcznik trzymamy aż do wejścia na ring.

Jeżeli jest gorąco i pies się ślini, zakładamy śliniak i zdejmujemy go tuż przed oceną. Na ring wchodzimy z małym ręczniczkiem w kieszeni, którym w razie potrzeby wycieramy pysk psa.


Opis przygotowania nowofundlanda do wystaw autorstwa p. Iwony Salak został nam udostępniony przez p. Grabowską, współwłaścicielkę hodowli Logrus & Neverines.
Obu Paniom serdecznie dziekujemy!



Powrót

Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!

E-mail: *
Treść: *

Prawa autorskie

Wszystkie ma- teriały publiko- wane w tym serwisie są chronione pra- wami autor- skimi. Kopiowanie całości lub części jest zabronione.
Projekt i wykonanie: Blueprint
Wszelkie prawa zastrzeżone dla piesporadnik.pl 2024
PiesPoradnik.pl ul. Grunwaldzka 487 B 80-309 Gdańsk

Zakaz kopiowania - wszystkie teksty, zdjęcia i materiały graficzne publikowane w tym portalu są chronione prawem autorskim i nie mogą być kopiowane.