Bichon bolonais

Wybierz inną rasę


Zgodnie ze wzorcem


Bichon bolonais ma charakterystyczną, pozbawioną podszerstka, białą, puszystą sierść, jednakowo długą na całym ciele. Jedynie włos porastający głowę jest odrobinę krótszy. Sierść powinna być raczej puszysta, nie może leżeć płasko i przylegać do ciała, lecz układać się w kosmyki. Nie powinna także skręcać się w loki i tworzyć frędzli.

Umaszczenie śnieżnobiałe, bez śladu łat lub innych odcieni bieli, choć skóra jest koloru czarnego. W przeszłości bolończyki miały szatę czarno-białą, dziś jednak wzorzec wymaga, by ich owłosienie było idealnie białe i jakiekolwiek czarne znaczenia są niedopuszczalne.

Pielęgnacja sierści

Sierść, która jest największą ozdobą bolończyka, jest jednocześnie dla jego właściciela największym problemem. Pies wymaga bardzo starannej i systematycznej pielęgnacji, bo niewiele trzeba, by z pięknej, puszystej kuleczki przeistoczył się w jeden wielki kołtun. Jeśli nie jest wystawiany, można jego sierść skrócić, będzie łatwiejsza do utrzymania w porządku. Gdyby jednak jego właściciel miał ambicje wystawowe, musi liczyć się z koniecznością regularnych wizyt w salonie groomerskim, chyba, że z czasem sam posiądzie niełatwą sztukę jej pielęgnowania.

U psa wystawowego dodatkowym problemem jest utrzymanie owłosienia w idealnej, wymaganej przez wzorzec bieli, bo u wielu psów występują niepożądane beżowe znaczenia. Sierść bolończyka wymaga doskonałych środków pielęgnacyjnych opracowanych specjalnie dla białej sierści. Przy ich zakupie trzeba się zawsze upewnić czy nie zawierają olejku norkowego, który dla białych psów się nie nadaje, bo w krótkim czasie spowoduje zżółkniecie włosa. Akcesoria do pielęgnacji również muszą być z najwyższej półki, te, które są wyprodukowane ze zwykłej stali brudzą sierść i powodują, że stanie się szara.

Szczotkowanie

Bolończyki nie linieją, nie zmieniają okrywy włosowej, a to powoduje, że dla psa wystawowego każdy włos jest na wagę złota. W żadnym przypadku nie można sobie pozwolić na jakiekolwiek zaniedbanie, pies musi być systematycznie szczotkowany, żeby nie dopuścić do powstania filców. Odkładanie zabiegów pielęgnacyjnych "na potem" może doprowadzić do sytuacji, w której trzeba je będzie wyciąć nożyczkami. Pozostaną po tym bardzo widoczne ubytki, a na odrośnięcie włosa przyjdzie długo poczekać.

Począwszy od drugiego miesiąca życia, psa powinno się szczotkować nie mniej niż dwa razy w tygodniu, choć na początku wydaje się to całkowicie niepotrzebne. Na tym etapie wystarczy kilka minut, chodzi o oswojenie psa ze szczotką i przyzwyczajenie go do tego, że ktoś się zajmuje jego sierścią.

Każde szczotkowanie rozpoczynamy od sprawdzenia, czy w sierści nie ma supłów i dopiero po ich rozplątaniu przystępujemy do szczotkowania. Prowadzimy szczotkę najpierw z włosem a potem pod włos dla nadania objętości i puszystości. Trzeba pamiętać, że nigdy nie wolno szczotkować na sucho, bo sierść się elektryzuje i niszczy, przy każdym szczotkowaniu należy ją koniecznie spryskać odpowiednią odżywką. W tym przypadku powinna to być specjalna odżywka przeznaczona dla białej sierści.

Po dokładnym wyszczotkowaniu przeczesujemy sierść grzebieniem, żeby upewnić się, że została całkowicie rozplątana. Grzebień prowadzimy powoli, prostopadle do ciała, żeby po napotkaniu jakiegoś przeoczonego supła nie zahaczyć go i nie sprawić psu bólu.


Kąpiel

Przed przystąpieniem do kąpieli sierść musi być bardzo dokładnie rozczesana i wszystkie supły zlikwidowane, bo pod wpływem wody ulegną zacieśnieniu i bez strat nie da się ich rozczesać. Sprawdzamy i ewentualnie czyścimy uszy, upewniamy się czy w opuszkach łap nie ma filców, jeśli są, trzeba je delikatnie wyciąć małymi nożyczkami.

Bolończyka kąpie się 1-2 razy w miesiącu, w zależności od trybu życia i jakości owłosienia. Pies ma bardzo gęstą sierść, dlatego przy myciu trzeba zwrócić uwagę na to, żeby woda dotarła aż do skóry. Ugniatanie sierści ręką w miejscu, na które kierujemy strumień wody bardzo ułatwia jej równomierne zmoczenie. Ta sama zasada obowiązuje również przy płukaniu, ugniatanie sierści pomaga szybciej wypłukać szampon. Woda lepiej przenika sierść, jeśli końcówkę prysznica trzymamy bardzo blisko ciała, wylewana z dużej odległości odbija się od niej i powoduje, że szampon dłużej się pieni.

Myjemy zawsze dwukrotnie, odpowiednio rozcieńczonym szamponem a potem bardzo dokładnie płuczemy, również pod brzuchem, gdzie spływa powstała w czasie kąpieli piana. Do pierwszego mycia używamy szamponów pielęgnacyjnych dostosowanych do rodzaju lub aktualnych potrzeb owłosienia. Przy zdrowej sierści będzie to np. szampon proteinowy, w przypadku przesuszenia włosa lub problemów skórnych szampon regenerujący. Do drugiego mycia najlepszy będzie szampon intensyfikujący biel.


Szampon konieczne trzeba rozcieńczyć, bo skondensowany wcale nie myje lepiej, za to jego nadmiar bardzo trudno wypłukać. Pamiętajmy, że rozcieńczamy tylko tyle, ile tego dnia zużyjemy, szamponu zmieszanego z wodą nie można przechowywać, bo z czasem traci właściwości myjące. Dwukrotnie umytą i dokładnie wypłukaną sierść odciskamy ręcznikiem i nakładamy na 2-3 minuty balsam-odżywkę. Dzięki niej sierść da się łatwo rozczesać a poza tym będzie się mniej plątała i filcowała i dłużej pozostanie czysta.

Na zakończenie sierść dokładnie spłukujemy, również pod brzuchem, gdzie spływa pozostała po kąpieli piana. Odciskamy ją delikatnie ręcznikiem z nadmiaru wody a dopiero potem pozwalamy psu żeby się wytrzepał. Bardzo ważne jest dokładne osuszenie sierści, warto zadać sobie trochę trudu i maksymalnie odcisnąć ją przy pomocy ręczników, bo o tyle krócej będzie trwało jej wysychanie. W lecie szybko doschnie na świeżym powietrzu, trzeba tylko wziąć psa na smycz i pilnować, żeby się w czymś nie wytarzał. W zimie trzeba sierść dosuszyć suszarką, choć można sobie pozwolić na to tylko wtedy, gdy pies nie jest wystawiany, bo ciepło suszarki spowoduje rozprostowanie się włosa. Aby przywrócić mu naturalny skręt trzeba odczekać aż sierść całkiem ostygnie i delikatnie spryskać ją wodą za pomocą rozpylacza, żeby mgiełką osiadła na sierści, ale jej za bardzo nie przemoczyła. Po chwili włos się naturalnie poskręca.

Czystość bez kąpieli

Zdarza się, że z jakichś względów nie możemy psa wykąpać, a jego sierść zaczyna być nieświeża. Możliwość wyczyszczenia jej na sucho jest wówczas prawdziwym wybawieniem. Najlepiej zrobić to przy pomocy specjalnych pudrów czyszczących. Najwygodniejszy jest puder w aerozolu, bo można go bardzo łatwo i równomiernie rozprowadzić na sierści. Odchylamy ją ręką warstwa po warstwie i spryskujemy dobrze wymieszanym pudrem z odległości około 20 cm. Następnie lekko masujemy, żeby lepiej go rozprowadzić i pozostawiamy na kilka minut. Na zakończenie bardzo dokładnie szczotkujemy psa z włosem i pod włos. Sierść jest czysta, pachnąca, bielsza i bardziej puszysta.

Uwaga: pojemnik z pudrem trzeba zawsze odwrócić do góry dnem i przez chwilę energicznie wstrząsać, żeby dobrze wymieszać jego zawartość. Puder najczęściej jest w zawiesinie i jeśli go dłużej nie używamy osiada na dnie pojemnika.

Higiena

Oprócz sierści, regularnej pielęgnacji wymagają także oczy, uszy, zęby, pazury, łapy oraz gruczoły okołoodbytowe. Wskazówki jak je pielęgnować znajdują się tutaj.




Żeby móc myśleć o wystawach, sierść musi być w nienagannym stanie, odpowiednio długa, gęsta i oczywiście idealnie biała, bez zażółceń i zacieków pod oczami.

Przygotowanie do wystawy zaczynamy zawsze od bardzo dokładnego rozczesania sierści, pasmo po paśmie, najpierw rzadkim a potem średnio gęstym grzebieniem. ale tym razem zamiast odżywką do szczotkowania spryskujemy ją olejkiem w aerozolu tak, żeby była nim dosłownie zaimpregnowana. Odczekujemy kilka minut ( im bardziej suchy włos, tym dłużej ! ) i przystępujemy do kąpieli. Myjemy psa dwukrotnie specjalnym szamponem do białej sierści, potem bardzo dokładnie płuczemy, a na koniec odciskamy sierść ręcznikiem. Tajemnica pięknej wystawowej szaty tkwi w tym, że sierść nie może być wysuszona suszarką, bo się rozprostuje. Dlatego też, żeby się pies nie przeziębił trzeba jak najwięcej wilgoci odcisnąć kilkoma suchymi ręcznikami a resztę pozostawić do wyschnięcia. Jeśli jest bardzo ciepło, sierść może doschnąć na dworze, ale nie na słońcu tylko w cieniu. Chodzi o to, żeby nie dopuścić do przesuszenia, bo zarówno włos jak i skóra powinny pozostać lekko natłuszczone, wtedy szata ładnie się układa i włos pozostaje naturalnie skręcony.

Dopiero po całkowitym wyschnięciu sierści można ją krótko i delikatnie przeczesać bardzo rzadkim grzebieniem. Od tego momentu nie może być więcej czesana, nawet przed wejściem na ring!. Biorąc to pod uwagę, trzeba wypróbować o ile wcześniej pies powinien być wykąpany, żeby na wystawie był w szczytowej formie. Najczęściej, jeśli wystawa jest w niedzielę, kapiemy go w piątek rano, krótko czeszemy w piątek po południu a potem, jeśli włos ma być odpowiednio poskręcany w żadnym wypadku na tułowiu nie wolno go już czesać, co najwyżej ręką uporządkować szatę. Tylko włos na kończynach i ogonie można ewentualnie lekko przeczesać bardzo rzadkim grzebieniem. Idealna sylwetka bolończyka powinna wyglądać tak, jak na poniższym rysunku.



Nie wolno zapominać o łapach. Pazury powinny być na tyle krótkie, żeby nie dotykały podłogi. Jeśli trzeba je obciąć, najlepiej zrobić to kilka dni przed wystawą, bo gdyby się zdarzyło przyciąć któryś z nich zbyt krótko, zdąży się wygoić. Włos między opuszkami palców musi być wycięty, czasem w tym miejscu tworzy się zbity filc, który uwiera przy chodzeniu i powoduje odleżynę. Trzeba go bardzo ostrożnie wyciąć a skórę posmarować maścią witaminową, żeby się wygoiła. Jest to bardzo ważne, bo pies może kuleć i nie będzie w stanie odpowiednio zaprezentować się w ruchu. Jeśli wystawa odbywa się w hali, na gładkiej betonowej posadzce, pies może się ślizgać i mieć trudności z utrzymaniem równowagi. Istnieje specjalny balsam, który tworzy na opuszce warstewkę przeciwpoślizgową, zwiększa przyczepność i pozwala zlikwidować ten problem.

Przed wejściem na ring



Pół godziny wcześniej idziemy z psem na mały spacer, żeby się rozruszał i załatwił potrzeby fizjologiczne. Oczyszczamy sierść ręką ze wszystkich poprzyczepianych gałązek i liści, sprawdzamy czy nie ma śpiochów w oczach, zakładamy elegancką, cienką ringówkę, porządkujemy sierść tak, żeby nie była przez nią przygnieciona i ładnie się układała. Przestrzegam przed białą ringówką, wygląda pięknie, ale tylko wtedy, kiedy sierść jest idealnie biała. Jeśli tak nie jest, lepsza będzie ringówka kolorowa, bo przy intensywnie białej sierść może wydać się przyżółcona lub zszarzała. Trzeba ją przyłożyć do sierści i sprawdzić.

Pies jest przygotowany, jeśli z nim chwilę pobiegamy i trochę go rozbawimy, będzie się lepiej wystawiał. Sprawdzamy już tylko czy numerek startowy jest na swoim miejscu i energicznym krokiem wchodzimy na ring.

Powodzenia!

Powrót

Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!

E-mail: *
Treść: *

Prawa autorskie

Wszystkie ma- teriały publiko- wane w tym serwisie są chronione pra- wami autor- skimi. Kopiowanie całości lub części jest zabronione.
Projekt i wykonanie: Blueprint
Wszelkie prawa zastrzeżone dla piesporadnik.pl 2024
PiesPoradnik.pl ul. Grunwaldzka 487 B 80-309 Gdańsk

Zakaz kopiowania - wszystkie teksty, zdjęcia i materiały graficzne publikowane w tym portalu są chronione prawem autorskim i nie mogą być kopiowane.