Sussex spaniel

Wybierz inną rasę


Zgodnie ze wzorcem


Sussex spaniel ma obfitą, płasko leżącą, średniej długości sierść, niemającą tendencji do skręcania się, podszytą gęstym, wodoodpornym podszerstkiem. Uszy pokryte miękkim, niezbyt gęstym, falistym włosem. Kończyny przednie i tylne umiarkowanie owłosione. Ogon gęsto pokryty włosem, ale bez „pióra”.

Umaszczenie: jednolite, o złoto wątrobianej barwie z charakterystycznym złotawym zabarwieniem końcówek włosów, nadającym szacie złocisty połysk. Ciemno wątrobiane lub czerwono-brązowe jest niepożądane.

Pielęgnacja sierści

Szata wymaga regularnej pielęgnacji, w szczególności szczotkowania. Szczególnej dbałości wymagają długie, przylegające uszy, do których w trakcie biegania po lesie łatwo dostaje się wilgoć i różne zanieczyszczenia. Po każdym spacerze powinno się do nich zajrzeć i ewentualnie, w czasie deszczowej pogody osuszyć je miękką szmatką. Jest to bardzo ważne, bo wilgoć w źle wentylowanych uszach jest doskonałą pożywką dla rozwoju chorób grzybiczych.

Sussex spaniel w przeciwieństwie do cocker spanieli, przeważnie jest psem pracującym. Mimo, że wiele psów polujących kąpie się najczęściej w jeziorze i są bardzo szczęśliwe, to jednak pies, który żyje w mieszkaniu musi być czysty i zadbany. Utrzymanie jego szaty w czystości nie jest skomplikowane i nie wymaga nadzwyczajnych umiejętności, wymaga za to systematyczności, bo jego włos w niektórych miejscach ma tendencję do plątania i filcowania.

Szczotkowanie

Dla Sussex spaniela najważniejszym zabiegiem pielęgnacyjnym jest szczotkowanie, dlatego jak najwcześniej trzeba go do niego przyzwyczaić. Musi je nie tylko akceptować, ale nawet polubić, wówczas zabierze niewiele czasu i nie będzie żadnym problemem. Nie można jednak popełnić błędu, bo jedno szarpniecie może spowodować, że pies się zrazi i na widok szczotki będzie uciekał i chował się po kątach. Spokój, cierpliwość, pochwały i smakołyki pomogą mu polubić zajmowanie się jego sierścią.

Do pielęgnacji potrzebne są dwie szczotki. Jako pierwszą powinniśmy kupić szczotkę włosianą i zacząć ją używać jak najwcześniej, już około szóstego tygodnia życia. Warto w nią zainwestować, bo będzie służyła przez wiele lat. W momencie, kiedy w miejsce szczenięcego puchu zacznie pojawiać się dorosła sierść potrzebna będzie jeszcze druga szczotka, druciana do rozczesywania dłuższych partii owłosienia. Przy zakupie koniecznie trzeba sprawdzić, czy jej końce są idealnie gładko zakończone, nie mogą ani drapać, ani tym bardziej kaleczyć skóry. Nie mogą również wyrywać włosa. Wielkość obydwu szczotek powinna być dopasowana do wielkości psa. Warto zaopatrzyć się także w dobrej jakości metalowy grzebień do rozczesywania supłów i frędzli.

Psa szczotkuje się średnio 1-2 razy w tygodniu, natomiast jeśli przy okazji każdego spaceru ma okazję buszować po parku lub lesie, nawet codziennie. Wczepione we włosy patyki i trawy usuwamy palcami, bo w ten sposób nie wyrywa się włosa. Dopiero potem dokładnie rozczesujemy grzebieniem. Szczotkowanie zaczynamy zawsze od dokładnego przeglądu sierści, powoli rozczesujemy pasmo po paśmie, bo w ten sposób nie przeoczymy żadnego supła lub wczepionego kłoska, o który w czasie szczotkowania moglibyśmy zahaczyć i sprawić psu ból. Pamiętajmy, że nigdy nie wolno szczotkować na sucho, bo włos się łamie i niszczy. Podczas rozczesywania spryskujemy sierść specjalną odżywką zawierającą olejki roślinne, która ułatwia szczotkowanie, zapobiega elektryzowaniu i plątaniu się włosa oraz filcowaniu się sierści.

Sussex spaniela czesze się i szczotkuje zawsze z włosem, a nie pod włos. Często popełnianym błędem jest szczotkowanie po wierzchu, co powoduje, że przy skórze, zwłaszcza w tak grubym owłosieniu, pozostają supły, które po pewnym czasie mogą przekształcić się w filce. Najbardziej podatne na filcowanie miejsca to: za uszami, na przedpiersiu, w pachwinach i na ogonie.


Kąpiel

Przed kąpielą sierść musi być zawsze bardzo dokładnie rozczesana i wszystkie splątania i filce usunięte, bo pod wpływem wody supły ulegną zacieśnieniu i będą dużo trudniejsze do rozczesania. Choć wielu właścicieli Sussex spanieli uważa, że jest to pies użytkowy i nie ma potrzeby go kąpać, to jednak powinno się to robić przynajmniej raz na miesiąc. Pamiętajmy, że na sierści psa osiada nie tylko zwykły kurz, ale także mnóstwo różnego rodzaju środków chemicznych, które niszczą i wysuszają sierść. Dlatego też psa trzeba kąpać, bo szampon je zmywa a balsam tworzy warstewkę ochronną przed ich agresywnym działaniem. Długotrwałe oddziaływanie środków chemicznych może spowodować problemy skórne: świąd, wypryski, stany zapalne.

Do kąpieli używamy szamponów pielęgnacyjnych lub specjalistycznych, dostosowanych do aktualnych potrzeb sierści. W przypadku przesuszenia lub problemów skórnych najbardziej odpowiedni będzie szampon regenerujący, w przypadku problemów z kolorem - szampon intensyfikujący barwę. Bardzo wskazane jest użycie po kąpieli balsamu-odżywki, która odżywia sierść, uelastycznia ją i powoduje, że mniej się plącze i dłużej pozostaje czysta.

Przed kąpielą dokładnie moczymy sierść trzymając końcówkę prysznica blisko ciała psa. Ta sama zasada obowiązuje również wtedy, kiedy trzeba wypłukać sierść po umyciu szamponem. Strumień wody kierowany z większej odległości powoduje, że szampon dłużej się pieni i trudniej go wypłukać. Psa myjemy zawsze dwukrotnie a potem bardzo dokładnie płuczemy, również pod brzuchem, gdzie spływa powstała w czasie kąpieli piana. Szampon zawsze trzeba rozcieńczyć, bo skondensowany wcale nie myje lepiej, za to gorzej się rozprowadza a jego nadmiar bardzo trudno wypłukać. Pamiętajmy, że rozcieńczamy tylko tyle ile tego dnia zużyjemy, zmieszanego z wodą nie można zbyt długo przechowywać, bo z czasem traci właściwości myjące.

Po dokładnym spłukaniu i odciśnięciu sierści ręcznikiem nakładamy balsam-odżywkę, równomiernie ją rozprowadzamy i pozostawiamy na 3-5 minut. Odżywka jest niezbędna, ponieważ ułatwia rozczesywanie, odbudowuje otoczkę włosa, odżywia, uelastycznia sierść i skutecznie zapobiega jej plątaniu i filcowaniu. Na koniec odciskamy sierść dobrze wchłaniającymi wilgoć ręcznikami i suszymy letnią suszarką, szczotkując sierść zgodnie z kierunkiem włosa. Jeśli w trakcie suszenia spryskamy ją odżywką do szczotkowania nie będzie się elektryzowała i plątała.

Czystość bez kąpieli

Jeśli z jakichś względów kąpiel nie jest wskazana lub nie mamy na nią czasu, możemy przywrócić sierści czystość przy pomocy specjalnego lotionu. Najlepiej naciągnąć warstewkę waty na włosianą lub drucianą szczotkę, zwilżyć ją lotionem i wyszczotkować. Brud pozostanie na wacie, którą w miarę potrzeby trzeba wymieniać na nową a sierść po wyschnięciu będzie pachnąca i czysta.

Higiena

Oprócz sierści, regularnej pielęgnacji wymagają także oczy, uszy, zęby, pazury, łapy i gruczoły okołoodbytowe. Dokładne wskazówki jak je pielęgnować znajdują się tutaj.



Przygotowanie do wystawy psa myśliwskiego rządzi się swoimi prawami zwłaszcza, jeśli jest to rasa, która nie została za bardzo oderwana od swojego naturalnego środowiska i stale większość jej przedstawicieli żyje blisko natury i polowania. Ich właściciele twierdzą, że sierść powinna być jak najmniej wystylizowana, ale trudno sobie wyobrazić psy konkurujące o trofea wystawowe, które by nie były odpowiednio przygotowane. Sierść musi być w idealnej kondycji, co wziąwszy pod uwagę jej długość wcale nie jest takie proste.


Głowa

Wyskubujemy, najlepiej palcami, wszystkie jaśniejsze odstające włoski, które zaburzają linię głowy. Najlepiej usunąć je szybkimi ruchami wyskubując po kilka włosków, koniecznie z włosem, w kierunku grzbietu. Po tym zabiegu sierść na głowie powinna być przylegająca, idealnie gładka i lśniąca. Wszystkie odstające włoski na kufie również powinny być wydepilowane. Przy pomocy nożyczek degażujących skracamy sierść na całej wewnętrznej stronie małżowiny usznej. Przy okazji usuwamy, tym razem palcami, sierść zarastającą wejście do kanału słuchowego uważając, żeby wyskubywany włos nie dostał się do jego wnętrza. Zewnętrzną stronę ucha starannie szczotkujemy i gęstym grzebieniem wyczesujemy martwy włos. Jeśli nie wszystko udało się wyczesać, resztę trymujemy, najlepiej palcami. Włosy porastające małżowinę uszną powinny być jedwabiste i proste, im częściej będą szczotkowane i wyskubywane, tym lepiej będą się układały. Frędzle na brzegu ucha wyrównujemy degażówkami pamiętając, żeby zachować naturalny kontur ucha i żeby linia cięcia nie była widoczna, tylko delikatnie wycieniowana.  Podczas skracania włosa małżowinę uszną trzymamy między palcami (kciukiem i wskazującym), żeby jej nie skaleczyć, bo bardzo krwawi. Nie wolno też przyciąć sierści za krótko, żeby skóra nie była widoczna. Jeśli sierść przy nasadzie na ucha jest zbyt obfita, najlepiej ją przerzedzić i spłaszczyć degażówkami. 

Sierść na szyi dokładnie wyczesujemy i jeśli trzeba usuwamy nadmiar podszerstka trymerem hakowym. Jeśli mimo to jest zbyt masywna, trzeba ją przerzedzić nożyczkami degażującymi a nadmiar włosa aż do rękojeści mostka lekko skrócić trymerem.


Tułów

Szata na grzbiecie powinna być gładka, prosta i lśniąca. Aby uniknąć skręcania się włosa, co najczęściej ma miejsce przy dużej ilości podszerstka, trzeba sierść na całym tułowiu przetrymować palcami. Spowoduje to „przyspieszone linienie” i pozwoli za jednym zamachem pobudzić nową sierść do wzrostu i pozbyć się skręcających się włosów. Nadmiar podszerstka, szczególnie w okresach linienia trzeba na bieżąco wyczesywać specjalnym zgrzebłem lub trymerem hakowym (coat king). 

Jeśli w miejscach porośniętych dłuższym włosem tworzą się supły, trzeba je najpierw zwilżyć odżywką rozplątującą a następnie rozczesać ustawionym na sztorc metalowym grzebieniem. W ostateczności można spróbować porozcinać supeł wzdłuż włosa specjalnym rozcinakiem albo czubkiem nożyczek. Po całkowitym rozplątaniu wyczesujemy sierść grzebieniem i przy pomocy nożyczek degażujących wyrównujemy pozostałe po rozcinaniu sterczące kępki sierści. Niestety po wycinaniu supłów praktycznie zawsze pozostaje ślad i miejsce po suple nawet, jeśli je przykryjemy warstwą włosów, może być widoczne. Dlatego też przy rozplątywaniu trzeba starać się obejść beż użycia nożyczek.

Po sprawdzeniu czy nie ma sfilcowań, rozczesujemy wszystkie frędzle: na przedpiersiu, pod brzuchem, na kończynach i na ogonie. Wyrównujemy je degażówkami w taki sposób by brzeg frędzla wyglądał naturalnie. U niektórych psów sierść w tych miejscach jest bardzo obfita, występuje to czasem na przedpiersiu, ale najczęściej w miejscu tzw. portek, co może niepotrzebnie wydłużyć sylwetkę psa. Zdarza się, że również na łopatkach i na udach włosa jest zbyt dużo, co powoduje, że sylwetka psa staje się zbyt ciężka. Trzeba ten nadmiar owłosienia najpierw wytrymować a potem delikatnie wycieniować degażówkami. Ale zanim się do tego zabierzemy warto jeszcze raz solidnie przeczesać sierść bardzo gęstym grzebieniem wszędzie tam, gdzie jest jej za dużo. Aż trudno uwierzyć, jakie to doskonałe daje efekty. Ostatni retusz przy pomocy trymera powinien wyeliminować wszystko to, co psuje sylwetkę i doprowadzić ją do wzorcowego wyglądu.

Największy problem jest z reguły z sierścią na pośladkach, bo potrafi być rozwichrzona i trudna do uporządkowania. Wymaga starannego rozczesania i wytrymowania w taki sposób, żeby uwypuklić linię tyłu i prawidłowe, niskie osadzenie ogona, któremu przez skrócenie frędzli i odpowiednie degażowanie nadajemy owalny kształt.


Kończyny

Włos na przednich kończynach wyrównujemy pamiętając o skróceniu degażówkami odstającej kępki sierści na łokciach. Nogi mają być proste, łokcie nieodstające. Podobnie kończyny tylne, z tym, że tu musimy mieć na uwadze podkreślenie dobrego kątowania. Służy temu skrócenie sierści na tylnej stronie uda i pozostawienie dłuższej sierści z przodu. Na podudziu sierść z przedniej strony powinna być jak najkrótsza, a z tyłu, jeśli to możliwe, odpowiednio dłuższa. Następnie podczesujemy sierść na wierzchu łapy pod górę i wyrównujemy ją degazówkami. Zbyt długi włos kładący się na ziemi musi być na okrągło, zgodnie z obrysem łapy przycięty, bo łapa spaniela ma być mała i zwarta.

Pazury, jeśli pies nie ściera ich w sposób naturalny, powinny być obcięte tak, żeby nie dotykały podłogi. Najlepiej zrobić to kilka przed wystawą, bo gdyby się zdarzyło przyciąć któryś z nich zbyt krótko, zdąży się wygoić. Włos miedzy opuszkami palców musi być wycięty, czasem w tym miejscu tworzy się zbity filc, który uwiera przy chodzeniu i powoduje odleżynę. Trzeba go ostrożnie wyciąć a skórę posmarować maścią leczniczą, żeby się wygoiła. Jest to bardzo ważne, bo pies może kuleć i nie będzie w stanie odpowiednio zaprezentować się w ruchu. Jeśli wystawa odbywa się w hali, na gładkiej betonowej posadzce, może się ślizgać i mieć trudności z utrzymaniem równowagi. Istnieje specjalny balsam, który tworzy na opuszce warstewkę przeciwpoślizgową, zwiększa przyczepność i pozwala zlikwidować ten problem.

Przed wystawą pies musi być wykąpany, bo brudna sierść urody nie dodaje. Myjemy go szamponem dla psów długowłosych a po dwukrotnym wymyciu i spłukaniu nakładamy odżywkę, po której sierść będzie się ładnie układała. W czasie suszenia modelujemy sierść włosianą szczotką. Zanim nie wystygnie pies nie powinien się położyć, bo ciepły włos brzydko się spłaszczy i pozagniata. Przy poprzednich kąpielach warto zaobserwować po ilu dniach po umyciu szata psa prezentuje się najlepiej, wtedy będziemy wiedzieć, kiedy trzeba go wykapać.

Jak zawsze na zakończenie dokładnie szczotkujemy sierść i oceniamy wygląd psa. Jego szata powinna tworzyć harmonijną całość, po wyszczotkowaniu może się okazać, że konieczna jest jakaś korekta: delikatne wycieniowanie niektórych miejsc lub wyskubanie pojedynczych, odstających i psujących linię włosów.

Pamiętajmy, żeby psa nie zatuczyć! Sussex spanie jest psem ciężkim a nadwaga spowoduje, że straci proporcje, elegancję i sportową sylwetkę, a przecież to pies myśliwski, od którego wymaga się sportowej sylwetki, sprawności i dobrej kondycji. Łączy się to z koniecznością odpowiedniego wytrenowania. Pies na wystawie musi biegać sprężyście i bez wysiłku, bo tylko wtedy można liczyć na sukces. Niestety wielu wystawców zupełnie o tym zapomina.


Przed wejściem na ring


10-letni Stump - Zwycięzca Best in Show Westminster ‘ 2009

Pół godziny wcześniej idziemy z psem na mały spacer, żeby się rozruszał i załatwił potrzeby fizjologiczne. Sierść będzie się wspaniale prezentowała, jeśli przed wejściem na ring wyszczotkujemy ją włosianą szczotką i delikatnie, z odległości 20-25 cm spryskamy odżywką nabłyszczającą. Przed użyciem odżywkę należy dobrze wstrząsnąć, bo olejki osadzają się na jej powierzchni. W miejscach gdzie sierść jest przylegająca przecieramy ją zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa irchą lub miękką szmatką dla na dania połysku. Resztę owłosienia, a zwłaszcza frędzle starannie rozczesujemy.

Od tego momentu, aż do wejścia na ring pies nie może się położyć, żeby nie zabrudzić sierści. Jeśli z nim trochę w tym czasie pobiegamy wprawimy go w doskonały nastrój i będzie się lepiej wystawiał. Teraz już tylko sprawdzamy czy nie ma śpiochów w oczach, zakładamy stonowaną z barwą sierści ringówkę, po czym energicznym krokiem wchodzimy na ring.

Powodzenia!

Powrót

Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!

E-mail: *
Treść: *

Prawa autorskie

Wszystkie ma- teriały publiko- wane w tym serwisie są chronione pra- wami autor- skimi. Kopiowanie całości lub części jest zabronione.
Projekt i wykonanie: Blueprint
Wszelkie prawa zastrzeżone dla piesporadnik.pl 2024
PiesPoradnik.pl ul. Grunwaldzka 487 B 80-309 Gdańsk

Zakaz kopiowania - wszystkie teksty, zdjęcia i materiały graficzne publikowane w tym portalu są chronione prawem autorskim i nie mogą być kopiowane.