Pekińczyk

Wybierz inną rasę
 

Zgodnie ze wzorcem


Pekińczyk ma długą, wyjątkowo obfitą szatę, która składa się z prostego, szorstkiego włosa okrywowego oraz gęstego, bardzo obfitego podszerstka. Część twarzowa porośnięta jest krótkim, gładkim włosem i otoczona bujną grzywą, która tworzy opadającą poniżej barków kryzę. Pióra na uszach. Kończyny od góry do dołu pokryte równie długim jak tułów włosem. Ogon wysoko noszony, bogato owłosiony, zawinięty po jednej stronie tułowia nad grzbietem. Długość i obfitość szaty nie powinna przesłaniać kształtów ciała.

Umaszczenie: bardzo zróżnicowane, czerwone, płowe, czarne, czarne podpalane, popielate, pręgowane, białe i łaciate, przy czym łaty powinny być zawsze symetrycznie rozmieszczone. Bardzo pożądana jest czarna maska, czarne okulary wokół oczu oraz ciemne linie biegnące od nasady nosa w kierunku uszu. Umaszczenie albinotyczne i wątrobiane niepożądane.

Pielęgnacja sierści

Pielęgnacja pekińczyka nie wymaga szczególnych zdolności manualnych, wymaga za to wyjątkowej systematyczności, bo włos, który jest jego największą ozdobą ma niestety tendencję do plątania się i filcowania. Jeśli ktoś potrafi tak zorganizować sobie czas, żeby pies był regularnie szczotkowany i kąpany, nie będzie miał problemów z jego owłosieniem. Decydując się na psa tej rasy trzeba pamiętać o codziennej pielęgnacji fałdów skórnych na pyszczku, w przeciwnym razie w ich wnętrzu mogą tworzyć się odparzenia i bardzo bolesne rany. 


Szczotkowanie

Przy tego rodzaju sierści najważniejszym zabiegiem pielęgnacyjnym jest szczotkowanie, dlatego jak najwcześniej trzeba psa do niego przyzwyczaić. Musi je nie tylko akceptować, ale nawet polubić, wtedy utrzymanie sierści w idealnym stanie zabierze nam naprawę niewiele czasu i nie będzie żadnym problemem. Pamiętajmy, że jedno szarpnięcie szczotką może spowodować, że pies się zrazi i na jej widok będzie uciekał i chował się po kątach. Od momentu przybycia szczeniaka do domu między nim a jego panem powinna zapanować atmosfera pełnego zaufania i zrozumienia: pies powinien pogodzić się z faktem, że przez całe swoje życie będzie musiał poddawać się różnym zabiegom pielęgnacyjnym, pan musi sobie zdać sprawę z tego, że tylko i wyłącznie od niego zależy czy te zabiegi będą dla obu stron przyjemnością czy też udręką. Pies musi zabiegi pielęgnacyjne polubić, spokój, cierpliwość, pochwały oraz smakołyki niewątpliwie pomogą go do nich przekonać.

Ze wszystkich akcesoriów pielęgnacyjnych najważniejsza jest szczotka, a dokładnie dwie szczotki. Jako pierwszą powinniśmy kupić szczotkę włosianą i zacząć używać ją jak najwcześniej, już około szóstego tygodnia życia. Warto w nią zainwestować, bo będzie psu służyła przez wiele lat. W momencie, kiedy w miejsce szczenięcego puchu zacznie pojawiać się dorosła sierść, potrzebna będzie druga szczotka, druciana. Trzeba sprawdzić, czy jej końce są idealnie gładko zakończone (bez kapturków!), nie mogą wyrywać włosa, drapać, ani tym bardziej kaleczyć skóry. Wielkość obydwu szczotek powinna być dopasowana do wielkości psa. Bardzo potrzebny będzie również dobrej jakości średnio gęsty metalowy grzebień.

Pekińczyka szczotkuje się 2-3 razy w tygodniu. Zaczynamy od dokładnego przeglądu owłosienia w poszukiwaniu ewentualnych supłów, o które w czasie szczotkowania moglibyśmy zahaczyć i sprawić psu ból. Najwrażliwsze są okolice pachwin i brzucha, do których trudno się dostać, dlatego najwygodniej szczotkować psa na leżąco. Po długim spacerze układamy go na stoliku trymerskim lub stole pokrytym miękkim kocem, siadamy wygodnie na krześle i zabieramy się do porządkowania owłosienia. Pieskom należy wyciąć sierść w okolicy genitaliów a także bardzo ostrożnie obciąć pędzel włosów na brzegu siusiaka, bo zasychający na nim mocz bywa źródłem nieprzyjemnego zapachu. Najpierw porządkujemy sierść z jednej strony, potem z drugiej a na końcu stawiamy psa i rozczesujemy sierść na szyi, grzbiecie i ogonie. Suczki w czasie cieczki tracą praktycznie cały podszerstek i w tym okresie muszą być odpowiednio częściej szczotkowane. Im szybciej się go pozbędziemy, tym prędzej odrośnie nowy.

Pamiętajmy, że nigdy nie wolno szczotkować na sucho, bo włos się łamie i niszczy. Sierść trzeba koniecznie spryskać specjalną odżywką do szczotkowania, która działa antystatycznie, wzmacnia włos i zapobiega jego plątaniu i filcowaniu.

Kąpiel

Mimo, że jest psem długowłosym, pekińczyka kąpie się rzadziej niż inne psy o tym typie owłosienia, ale zawsze wtedy, kiedy sierść zaczyna być nieświeża, co w praktyce oznacza raz na dwa tygodnie. Przed kąpielą sierść musi być bardzo dokładnie rozczesana i wszystkie supły usunięte, bo pod wpływem wody ulegną zacieśnieniu i nie dadzą się już rozczesać.
Nie jest prawdą, że kąpiel niszczy owłosienie pod warunkiem, że zawsze będziemy używać dobrej jakości szamponów, opracowanych specjalnie dla psów oraz dostosowanych do aktualnych potrzeb sierści. Pamiętajmy, że nigdy nie wolno stosować szamponów przeznaczonych dla ludzi, w tym także dla niemowląt, bo mają zbyt wysokie pH, wysuszają i niszczą sierść. Pekińczyk porusza się blisko ziemi, na jego sierści osiada nie tylko zwykły kurz, ale też mnóstwo różnego rodzaju środków chemicznych oraz zimowej soli, które niszczą i wysuszają sierść. Dlatego też psa trzeba kąpać, bo szampon je zmywa a balsam tworzy warstewkę ochronną przed ich agresywnym działaniem, które może spowodować rozmaite problemy skórne: świąd, wypryski, stany zapalne.

Psa wstawiamy do wanny na antypoślizgową podkładkę i dokładnie moczymy sierść trzymając końcówkę prysznica blisko ciała psa zwłaszcza wtedy, kiedy trzeba wypłukać sierść po myciu szamponem. Strumień wody kierowany z większej odległości powoduje, że szampon dłużej się pieni i trudniej go wypłukać. Na dokładnie zmoczoną sierść nakładamy odpowiednio rozcieńczony szampon, rozprowadzamy go i delikatnie myjemy unikając energicznego pocierania, które sprzyja plątaniu się włosa. Szampon konieczne trzeba rozcieńczyć, bo skondensowany wcale nie myje lepiej, za to jego nadmiar bardzo trudno wypłukać. Pamiętajmy, że rozcieńczamy tylko tyle, ile tego dnia zużyjemy, szamponu zmieszanego z wodą nie można przechowywać, bo z czasem traci właściwości myjące.

Myjemy zawsze dwukrotnie używając szamponów pielęgnacyjnych lub specjalistycznych dostosowanych do aktualnych potrzeb sierści. W przypadku przesuszenia lub problemów skórnych będzie to szampon regenerujący lub leczniczy, w przypadku problemów z kolorem - odpowiedni szampon intensyfikujący barwę, w przypadku niemiłego osobniczego zapachu skóry specjalny szampon odwaniający. Po każdym myciu dokładnie spłukujemy sierść, również pod brzuchem, bo tam spływa najwięcej piany. Po dokładnym wypłukaniu i odciśnięciu sierści ręcznikiem nakładamy balsam-odżywkę, równomiernie ją rozprowadzamy i pozostawiamy na 3-5 minut. Odżywka jest niezbędna, ponieważ odbudowuje naturalną, lipoproteinową otoczkę włosa, odżywia go i uelastycznia, a także bardzo skutecznie zapobiega jego plątaniu i filcowaniu.

Po spłukaniu odżywki ponownie odciskamy sierść ręcznikiem, bez pocierania, bo to plącze i łamie włos. Potem zawijamy psa w następny, suchy, dobrze wchłaniający wodę ręcznik i pozostawiamy w nim na chwilę, żeby wchłonął jak najwięcej wilgoci. Zdejmujemy ręcznik, spryskujemy sierść odżywką w aerozolu i suszymy delikatnie ciepłą suszarką.

Czystość bez kąpieli

Jeśli nie mamy czasu lub możliwości, żeby psa wykapać, możemy przywrócić sierści czystość przy pomocy specjalnego lotionu. Najprościej naciągnąć warstewkę waty na szczotkę zwilżyć ją lotionem i wyszczotkować psa z włosem i pod włos. Brud pozostanie na wacie, a sierść po wyschnięciu będzie pachnąca i czysta.

Bardzo wygodny jest również puder w aerozolu, trzeba go tylko równomiernie rozprowadzić na sierści. Odchylamy ją ręką warstwa po warstwie i spryskujemy dobrze wstrząśniętym pudrem z odległości około 20 cm. Następnie lekko masujemy sierść, żeby lepiej rozprowadzić puder i pozostawiamy na kilka minut. Na zakończenie bardzo dokładnie szczotkujemy psa z włosem i pod włos. Sierść jest czysta, pachnąca i bardziej puszysta.


Problemy i zabiegi specjalne

  • Największym problemem jest plątanie i filcowanie się sierści. Jeśli jednak będziemy stosować odpowiednie środki pielęgnacyjne, kąpać odpowiednio często (zawsze z balsamem po kąpieli) i szczotkować 2-3 razy w tygodniu (zawsze po spryskaniu odżywką w aerozolu), pies nigdy nie będzie miał sfilcowanej sierści. Regularna pielęgnacja zabiera nieporównanie mniej czasu niż mozolne rozsupływanie splątanej sierści.
  • Po mocno nasłonecznionym lecie, po zimie, chorobach i zawsze wtedy, kiedy włos zaczyna być suchy i odstający, potrzebna jest odpowiednia kuracja regenerująca, która pozwoli przywrócić sierści idealną kondycję. Więcej na ten temat w zakładce Problemy z sierścią - przesuszenie sierści.
  • Szczególnej dbałości wymagają fałdy skórne. Trzeba je systematycznie kontrolować i przecierać miękką szmatką, bo po kąpieli i po spacerze pozostaje w nich wilgoć, która sprzyja powstaniu podrażnień i stanów zapalnych. Trzeba pamiętać, że z powodu krótkiej kufy, w gorące dni nasz przyjaciel może mieć trudności z oddychaniem. Jeśli więc planujemy podróż, to tylko klimatyzowanym samochodem, a jeśli spacer, to najlepiej po zachodzie słońca. Wszystkie psy źle znoszą upał a pekińczyki w szczególności. Przy okazji przypominam, że nie wolno wyprowadzać pekińczyka na szelkach, bo to nie tylko niszczy włos, ale także powoduje niewłaściwe kształtowanie się przednich kończyn.

 

Higiena

Oprócz sierści, regularnej pielęgnacji wymagają także oczy, uszy, zęby, pazury, łapy i gruczoły okołoodbytowe. Wskazówki jak je pielęgnować znajdują się tutaj.

Wyjątkowo systematycznej pielęgnacji wymagają bardzo wrażliwe oczy, słabo wentylowane uszy, a także zęby, na których na skutek przodozgryzu łatwo osadza się kamień nazębny.


Jak dobrać akcesoria oraz kosmetyki do potrzeb i rodzaju sierści:

  • Akcesoria do pielęgnacji sierści - kliknij tutaj
  • Dobór kosmetyków do potrzeb i rodzaju sierści - kliknij tutaj




Sierść pekińczyka powinna pozostać naturalnej długości i nigdy nie może być strzyżona. Użycie nożyczek degażujących uzasadnione jest jedynie do niewielkiej korekty owłosienia przed wystawą. Przygotowanie zaczynamy od rozplątania ewentualnych supłów i bardzo dokładnego rozczesania sierści. Następnie przy pomocy degażówek wyrównujemy końce długich frędzli zdobiących przedpiersie, dół klatki piersiowej, podbrzusze, uda i tylną stronę kończyn.


Sierści na ogonie się nie skraca, powinna naturalnie rozłożonym pióropuszem opadać na grzbiet.
Końcówki włosów wystające poza małżowiny uszne lekko wyrównujemy, ale ich nie skracamy. Natomiast wewnętrzną stronę małżowiny skracamy degażówkami i dokładnie usuwamy sierść zasłaniającą wejście do kanału słuchowego.

Poniższy szkic bardzo wyraźnie pokazuje sylwetkę, jaką powinien mieć wybierający się na wystawę pekińczyk. Widać gładką sierść na głowie, uwydatnione przedpiersie połączone z ładnie zarysowaną dolna linią i wspaniały ogon.


Na zakończenie wyskubujemy palcami wszystkie martwe, wystające, skręcające się i psujące linię włoski. Ten zabieg zwany strippingiem jest bardzo ważnym elementem pielęgnacji, wymusza odnawianie włosa, zmniejsza tendencję do filcowania się sierści za uszami i nad ogonem i powoduje, że włos ładniej się układa. Stripping powinien być powtarzany bardzo regularnie, co tydzień. Wyskubywanie odstających włosków na kufie oraz na przedniej stronie łap ma na celu wygładzenie sierści w tych miejscach i podkreślenie prawidłowej anatomii.


Nie wolno zapominać o łapkach. Włos wokół łapki trzeba skrócić tak, żeby się nie zawijał. Pazury powinny być obcięte na tyle krótko, żeby nie dotykały podłogi. Najlepiej zrobić to tydzień przed wystawą, bo gdyby się zdarzyło przyciąć któryś z nich zbyt krótko, zdąży się wygoić. Włos między opuszkami palców musi być wycięty, czasem w tym miejscu tworzy się zbity filc, który uwiera przy chodzeniu i powoduje odleżynę. Trzeba go ostrożnie wyciąć a skórę posmarować maścią leczniczą, żeby się wygoiła. Jest to bardzo ważne, bo pies może kuleć i nie będzie w stanie odpowiednio zaprezentować się w ruchu. Jeśli wystawa odbywa się w hali, na gładkiej betonowej posadzce, pies może się ślizgać i mieć trudności z utrzymaniem równowagi. Istnieje specjalny balsam, który tworzy na opuszce warstewkę przeciwpoślizgową, zwiększa przyczepność i pozwala zlikwidować ten problem.

Przed wystawą trzeba psa wykapać, ale na tyle wcześnie, żeby sierść zdążyła się odpowiednio ułożyć. Przy poprzednich kąpielach trzeba zaobserwować po ilu dniach od kąpieli szata prezentuje się najlepiej. Jeśli kolor sierści nie jest dostatecznie wyrazisty, można zastosować szampon intensyfikujący barwę. W przeddzień wystawy wyczesujemy wszystkie frędzle, jeśli pióropusz na ogonie ma tendencję do opadania można go wzmocnić niewidocznym lakierem.

Przed wejściem na ring


Pół godziny wcześniej idziemy z psem na mały spacer, żeby się rozruszał i załatwił potrzeby fizjologiczne. Następnie wracamy pod ring, szczotkujemy sierść spryskawszy ją uprzednio bardzo delikatnie odżywką nabłyszczającą. Jeśli trzeba pióropusz na ogonie spryskujemy od spodu lakierem, żeby się pięknie prezentował. Od tego momentu pies nie może się położyć żeby nie zburzyć szaty i nie zebrać z ziemi wszystkich leżących tam śmieci.

Teraz już tylko sprawdzamy czy nie ma śpiochów w oczach, zakładamy stonowaną z barwą sierści delikatną ringówkę, poprawiamy przyciśnięty przez nią włos, po czym energicznym krokiem wchodzimy na ring.

Powodzenia!

Radzimy:
wystawiając psa o tak dekoracyjnym owłosieniu trzeba mieć zawsze w kieszeni szczotkę, żeby móc w każdej chwili przeczesać i uporządkować szatę. W kieszeni, a nie w ręce, bo wystarczy chwila nieuwagi, żeby wplątała się w sierść.

Uwaga:


Regulamin wystaw psów rasowych precyzuje: „Zabronione jest traktowanie szaty, skóry i nosa jakimikolwiek środkami, które zmieniają ich strukturę, kolor lub stan. Dopuszcza się jedynie strzyżenie, trymowanie, czesanie i szczotkowanie.”

Wystawa jest konkursem piękności, nie da się ukryć, że większość psów jest przygotowywana przy pomocy różnego rodzaju kosmetyków i zabiegów podkreślających lub poprawiających urodę. Jest to wiedza bardzo pilnie strzeżona, zdobywa się ją przeważnie metodą prób i błędów, dlatego zdecydowaliśmy się początkującym wystawcom to i owo podpowiedzieć. Zajrzyjcie do zakładki "Wystawy - jak poprawić urodę?" Ilość odwiedzin na tych stronach dowodzi, że ten temat budzi bardzo duże zainteresowanie.

Decyzja: poprawiać czy nie poprawiać, należy wyłącznie do właściciela. Tym, którzy się na to decydują radzimy: wypróbujcie wcześniej i nabierzcie wprawy, kosmetyków używajcie w domu a nie na wystawie, chyba, że w namiocie, zawsze dyskretnie i z umiarem.

Powrót

Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!

E-mail: *
Treść: *

Prawa autorskie

Wszystkie ma- teriały publiko- wane w tym serwisie są chronione pra- wami autor- skimi. Kopiowanie całości lub części jest zabronione.
Projekt i wykonanie: Blueprint
Wszelkie prawa zastrzeżone dla piesporadnik.pl 2024
PiesPoradnik.pl ul. Grunwaldzka 487 B 80-309 Gdańsk

Zakaz kopiowania - wszystkie teksty, zdjęcia i materiały graficzne publikowane w tym portalu są chronione prawem autorskim i nie mogą być kopiowane.