Polski owczarek nizinny

Wybierz inną rasę
 

Zgodnie ze wzorcem


Polski owczarek nizinny ma bardzo obfitą dwuwarstwową sierść, składającą się z szorstkiego w dotyku, długiego, przylegającego do tułowia, kosmatego, prostego lub lekko falistego włosa okrywowego oraz gęstego podszerstka. Głowa jest owłosiona równie bogato jak reszta ciała, długie włosy tworzą opadającą na oczy grzywę oraz brodę.

Umaszczenie: wszystkie umaszczenia dopuszczalne.


Pielęgnacja sierści

Polski owczarek nizinny jest psem o wyjątkowo pięknej szacie. Jej utrzymanie w idealnej kondycji nie wymaga wprawdzie skomplikowanych zabiegów pielęgnacyjnych, ale za to rygorystycznej systematyczności. Pies musi być regularnie kąpany i szczotkowany, w przeciwnym razie jego sierść szybko się splącze i sfilcuje. Z pewnością nie jest to pies dla osoby, która ma zwyczaj wszystko odkładać „na potem”.

Sierść PON-a składa się z włosa okrywowego, który rośnie bardzo wolno, niemal przez całe życie, oraz miękkiego, stale odnawiającego się podszerstka. Zużywa się w sposób naturalny i nie ma potrzeby, by skracać ją nożyczkami. To pokazuje, jak długo trzeba czekać na odrośnięcie włosa i jak ważna jest systematyczna pielęgnacja.


Szczotkowanie

Dla PON-a szczotkowanie jest podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym. Jakość szaty zależy od tego ile czasu jej poświęcimy. Jeśli ma być w nienagannym stanie, trzeba przewidzieć około jednej a w przypadku psów wystawowych nawet dwóch godzin tygodniowo.

Najlepiej szczotkować dwa razy w tygodniu, w ostateczności jeden raz, jeśli pies ma bardzo poprawne twarde owłosienie. Dla większości psów okresem krytycznym jest, w zależności od trybu życia, 10-14 dni. W tym czasie włos zdąży się tak splątać, że trzeba będzie wielogodzinnego rozplątywania związanego z męczeniem psa, utratą jego zaufania i miernym na dodatek efektem.

Przy takich wymogach pielęgnacyjnych trzeba psa do nich przyzwyczaić jak najwcześniej, już od 2-3 miesiąca życia. Najlepiej, kiedy zmęczony intensywnym spacerem leży sobie na odpowiedniej wysokości stole, nogami w kierunku właściciela, gdzie jest mu miękko i wygodnie, a jego pan/pani siedzi obok na krześle i zajmuje się jego sierścią. Szczotkowanie psa na stojąco nie jest wygodne, bo sierść trzeba rozczesywać warstwa po warstwie, idąc od dołu, aż do grzbietu, a to można zrobić tylko na leżąco.

Potrzebne będą:
  • szczotka włosiana lub włosiano nylonowa
  • szczotka druciana o idealnie gładko zakończonych szpilkach (bez kapturków)
  • dwa grzebienie metalowe: rzadki i średnio gęsty (2mm i 4mm)
  • dość długie klamry do podpinania sierści (5-6 sztuk)
  • zgrzebło z obrotowymi zębami do rozczesywania podszerstka (ewentualnie)
  • odżywka w aerozolu do szczotkowania (koniecznie!)

Jeśli będziemy postępować delikatnie, pies bez problemu zaakceptuje wszystkie zabiegi przy swojej sierści a nawet je polubi zwłaszcza, jeśli na zakończenie zostanie nagrodzony ulubionym smakołykiem. To od właściciela zależy, czy bez protestu pozwoli się wyszczotkować i wtedy uporamy się z tym bardzo szybko, czy też za każdym razem trzeba będzie gonić go po całym mieszkaniu i wyciągać zza kanapy, a wtedy pielęgnacja stanie się prawdziwą udręką - i dla psa i dla jego właściciela.

Najważniejszy jest okres od 2 do 6 miesiąca życia, w czasie którego trzeba przyzwyczaić psa do zabiegów pielęgnacyjnych i zdobyć jego zaufanie. Po pełnym atrakcji spacerze dobrze wybieganego psa kładziemy na stole, na kocu i szczotkujemy jego sierść bardzo dokładnie, mimo, że na tym etapie włos jest jeszcze bardzo krótki i nie ma tendencji do filcowania. Chodzi o przyzwyczajenie go do tego, że ktoś zajmuje się jego sierścią. Ani na moment nie wolno pozostawić go bez nadzoru, nawet jak zaśnie, bo upadek lub skakanie ze stołu może się skończyć tragicznie.

Na początku sierść jest bardzo krótka, potem jest coraz trudniej, bo coraz bardziej się plącze, aż do około 12 miesiąca, kiedy to następuje wymiana sierści młodzieńczej na dorosłą. Jest to okres zdecydowanie najtrudniejszy, potem zaczyna się już normalna pielęgnacja, choć sierść nie jest jeszcze definitywnie ukształtowana. Jest jeszcze za cienka i za miękka, zwłaszcza po kąpieli. Dopiero pod koniec drugiego roku życia pies ma wreszcie wzorcową, dostatecznie długą, dorosłą sierść, która w porównaniu z włosem młodzieńczym jest znacznie piękniejsza i łatwiejsza do utrzymaniu w porządku.

Jak szczotkować?

Kładziemy psa na boku, nogami w kierunku właściciela. Zaczynamy od rozczesywania sierści na nogach, począwszy od dołu unosimy ją ręką i szczotkujemy ją warstwa po warstwie, posuwając się w kierunku klatki piersiowej. Następnie dzielimy sierść na tułowiu poprzecznie na 5-6 warstw. Rozczesywanie zawsze zaczynamy od warstwy najniższej, resztę sierści podpinamy w górę specjalnymi klamrami lub zapinkami (mogą być do ludzkich włosów). Wydzieloną warstwę spryskujemy odżywką i rozczesujemy zgodnie z kierunkiem włosa, idąc od lewej strony do prawej, kładąc dla wygody rozczesywane pasmo na otwartej dłoni. Zaczynamy zawsze od końcówek włosów, aż po ich nasadę. Każdy napotkany supeł należy rozdzielić palcami i ustawionym na sztorc grzebieniem. Po całkowitym rozczesaniu jednej warstwy, przystępujemy do rozczesywania kolejnej, pozostałe tak jak poprzednio przypinamy klamrami. Tylko taka metoda daje pewność, że sierść została dokładnie rozczesana na całej długości, aż do skóry.

W momencie, kiedy przychodzi czas na zajęcie się drugą stroną, nie wolno obracać psa trzymając go za nogi, tylko zachęcić go żeby wstał, sam się obrócił i położył na drugim boku. Jeśli się niecierpliwi, można zrobić małą przerwę. Po rozczesaniu drugiej strony należy delikatnie usunąć nożyczkami lub maszynką nadmiar sierści z wewnętrznej strony ud oraz w dolnej części brzucha. Te miejsca nie są widoczne, a w ten sposób będzie je łatwiej utrzymać w czystości. Jest to bardzo istotne zwłaszcza w przypadku samców, które przy załatwianiu się moczą i niszczą sobie sierść. Pędzel włosów na siusiaku trzeba delikatnie skrócić, bo zatrzymujący się na nim mocz długo wysycha i niezbyt elegancko pachnie.

Teraz już możemy psa postawić, przeczesać całą sierść szczotką, a na zakończenie jeszcze grzebieniem, który prowadzimy powoli i ostrożnie, żeby go można było natychmiast zatrzymać, gdyby nam się zdarzyło przeoczyć jakiś supeł. O tym jak go rozplatać w zakładce Problemy z sierścią - supły i filce.

Na zakończenie trzeba bardzo dokładnie rozczesać sierść na głowie, a zwłaszcza za uszami, gdzie lubi się filcować. Brodę i grzywę rozczesuje się grzebieniem. Opadającą na oczy grzywę można spiąć frotką lub spinką, ale można również wydepilować odstające i utrudniające widzenie włoski rosnące u nasady nosa tak, żeby nie przesłaniała oczu, ale żeby było to jak najmniej widoczne. W żadnym przypadku nie można tego zrobić nożyczkami, bo włos który odrośnie będzie bardzo twardy i może kaleczyć gałkę oczną.

Pamiętajmy cały czas o tym, że nie wolno szczotkować i czesać na sucho, każdą rozczesywaną warstwę trzeba najpierw spryskać specjalną odżywką do szczotkowania, która wzmacnia włos oraz zapobiega plątaniu i filcowaniu się sierści. Na piękną wzorcową szatę trzeba będzie cierpliwie poczekać i ciężko zapracować. Niestety dotyczy to wszystkich psów tej rasy, bez względu na to czy są wystawiane. Poprawna twarda sierść jest łatwiejsza w pielęgnacji, im bardziej jest miękka, tym łatwiej się plącze i filcuje. Jeśli wiec mamy ambicje wystawowe starajmy się kupić szczenię z dobrą, wzorcową sierścią.

W sytuacji, gdy nie mamy czasu na pielęgnację długiej sierści a pies nie jest wystawiany, można mu ją odrobinę skrócić. Uwolni to psa od skołtunionej sierści a właściciela od wyrzutów sumienia. A piesek i bez niej będzie wyglądał ślicznie.

Kąpiel

PON-a kąpie się przeważnie 1-2 razy w miesiącu, choć jeśli pies jest regularnie szczotkowany, jedna kąpiel wydaje się całkowicie wystarczająca. Przed kąpielą sierść musi być bardzo dokładnie rozczesana na całej długości a wszystkie supły i filce usunięte. Jest to bardzo ważne, bo pod wpływem wody ulegną zacieśnieniu i będą dużo trudniejsze do rozczesania.

Nie jest prawdą, że kąpiel niszczy włos, jednak pod warunkiem, że używamy dobrych kosmetyków, specjalnie opracowanych dla tego typu owłosienia. Nigdy nie wolno stosować szamponów przeznaczonych dla ludzi, w tym również dla niemowląt, bo mają zbyt wysokie pH, wysuszają i niszczą sierść.

Wstawiamy psa do wanny na antypoślizgową podkładkę i dokładnie moczymy sierść ciepłą wodą. Nakładamy odpowiednio rozcieńczony szampon, rozprowadzamy go na sierści i myjemy delikatnie, raczej wyciskamy unikając energicznego szorowania, które sprzyja plątaniu się włosa. Myjemy zawsze dwukrotnie specjalnym szamponem dostosowanym do aktualnych potrzeb sierści. Do normalnego, zdrowego włosa możemy zastosować dobry szampon proteinowy, bo odżywia sierść nie powodując jej zmiękczenia. Jeśli włos jest przesuszony – najlepszy będzie szampon regenerujący, a jeśli kolor jest zszarzały - szampon intensyfikujący tę barwę, którą chcemy poprawić.

Szampon powinien być zawsze rozcieńczony, zbyt skondensowany trudno się rozprowadza i jeszcze trudniej wypłukuje, nie mówiąc o tym, że zużywa się go niepotrzebnie za dużo. Rozcieńczonego szamponu nie można zbyt długo przechowywać, bo z czasem traci właściwości myjżce. Po każdym myciu dokładnie spłukujemy sierść, również pod brzuchem, bo tam spływa najwięcej piany. Woda lepiej przenika aż do skóry, jeśli końcówkę prysznica trzymamy bardzo blisko ciała, wylewana z dużej odległości odbija się od sierści powoduje niepotrzebne pienienie resztek szamponu.

Po dokładnym spłukaniu i odciśnięciu sierści ręcznikiem nakładamy balsam-odżywkę, równomiernie ją rozprowadzamy i pozostawiamy na 3-5 minut. Odżywka jest niezbędna, ponieważ ułatwia rozczesywanie, odbudowuje otoczkę włosa, odżywia go, uelastycznia i skutecznie zapobiega plątaniu i filcowaniu się sierści. Na koniec sierść dokładnie spłukujemy, delikatnie odciskamy ręcznikiem tak, żeby jej nie plątać i suszymy letnią suszarką.

Bardzo ważne jest dokładne wysuszenie sierści, warto zadać sobie trochę trudu i maksymalnie odcisnąć wilgoć przy pomocy ręczników, bo o tyle krócej będzie trwało suszenie suszarką. Nie jest to bez znaczenia, biorąc pod uwagę fakt, że kąpiel i wysuszenie sierści dorosłego PON-a zabiera około dwóch godzin. Gruba sierść podszyta podszerstkiem schnie bardzo długo a niedosuszenie jest niebezpieczne, bo może spowodować jej sfilcowanie i zaparzenie się skóry. Małe przerwy w suszeniu pomogą złapać oddech i psu i jego właścicielowi, a sierść w tym czasie będzie mogła odparować. W ciepły dzień możemy w tym czasie wyjść na mały spacer, trzymając oczywiście psa na smyczy, żeby się w czymś nie wytarzał, co bezpośrednio po kąpieli robi zazwyczaj ze szczególną dokładnością. Jeśli ma być wystawiany, nie powinien kłaść się dopóki sierść jest jeszcze wilgotna lub jeszcze ciepła bezpośrednio po suszeniu, bo ciepła lub niedosuszona sierść brzydko się spłaszczy i pozagniata.


Czystość bez kąpieli

Trudności z kąpaniem a zwłaszcza suszeniem psa powodują, że możliwość wyczyszczenia sierści na sucho jest często prawdziwym wybawieniem. Najlepiej zrobić to przy pomocy specjalnych pudrów czyszczących. Najwygodniejszy jest puder w aerozolu, bo można go bardzo łatwo i równomiernie rozprowadzić na sierści. Odchylamy ją ręką warstwa po warstwie i spryskujemy dobrze wymieszanym pudrem z odległości około 20 cm. Następnie lekko masujemy, żeby go lepiej rozprowadzić i pozostawiamy na kilka minut. Na zakończenie bardzo dokładnie szczotkujemy psa z włosem i pod włos. Sierść jest czysta, pachnąca i bardziej puszysta.

Możemy również przywrócić sierści czystość przy pomocy specjalnego lotionu. Najprościej naciągnąć warstewkę waty na szczotkę zwilżyć ją lotionem i wyszczotkować sierść z włosem i pod włos. Brud pozostanie na wacie, którą w miarę potrzeby trzeba zmienić, a sierść po wyschnięciu będzie pachnąca i czysta.



Higiena

Oprócz sierści, regularnej pielęgnacji wymagają także oczy, uszy, zęby, pazury, łapy i gruczoły okołoodbytowe. Wskazówki jak je pielęgnować znajdują się tutaj.


 

Problemy

  • SUPŁY. Największym problemem w pielęgnacji PON-a jest plątanie i filcowanie się sierści. Jeśli jednak będziemy stosować odpowiednie środki pielęgnacyjne, kąpać psa raz na 3-4 tygodnie (zawsze balsam po kąpieli) i szczotkować 2 razy w tygodniu (zawsze odżywka w aerozolu), nigdy nie będzie miał sfilcowanej sierści. Regularna pielęgnacja zabiera nieporównanie mniej czasu niż mozolne rozsupływanie splątanej sierści.
  • PRZESUSZENIE SIERŚCI. Po mocno nasłonecznionym lecie, po zimie, chorobach, macierzyństwie i zawsze wtedy, kiedy włos zaczyna być suchy, matowy i odstający potrzebna jest odpowiednia kuracja regenerująca, która pozwoli przywrócić sierści idealną kondycję. Więcej na ten temat w zakładce Problemy z sierścią - Przesuszenie skóry i sierści. 
  • GRZYWKA. Grzywka najczęściej zupełnie zasłania psu oczy. Wprawdzie jak biegnie, włos rozwiewa się na boki, ale to za mało, żeby czuł się pewnie. Nie ulega wątpliwości, ze dla komfortu psychicznego pies powinien móc swobodnie oglądać wszystko, co się wokół niego dzieje. Żeby mu to umożliwić wyczesujemy nad oczami małą kitkę i spinamy ją frotką lub spinką. Jeśli do tego celu wykorzystamy gumki, trzeba pamiętać, żeby je za każdym razem przecinać nożyczkami a nie ściągać, bo wyrywa się przy tym mnóstwo włosów. Można również bardzo delikatnie wydepilować włos między oczami, ale tak, żeby nie było to widoczne. U psa wystawowego najlepiej zostawić cały włos, tylko delikatnie go przerzedzić. Zaschnięte „śpiochy” w kącikach oczu  powinny być zawsze usuwane przy pomocy specjalnego preparatu, który je rozpuści, wydrapywane na sucho spowodują powstanie szpecących, łysych plam pod oczami.
  • KŁOSKI. PON to pies z temperamentem i trudno mu odmówić przyjemności biegania po parku lub łące. Niestety z takiej eskapady przynosi w sierści mnóstwo gałązek i kłosków, które niezwłocznie po powrocie do domu trzeba delikatnie usunąć, najlepiej palcami a dopiero potem grzebieniem, żeby nie wyrywać włosa. Warto również sprawdzić, czy coś nie dostało się do ucha zwłaszcza, jeśli pies trze uszami o meble i dywan.

Kilka rad

  • zawsze dokładnie rozplątać wszystkie supły przed kąpielą
  • po kąpieli nigdy nie rozczesywać mokrego włosa
  • zamiast obróżki przeciwpchelnej, która zagniata sierść, lepszy jest środek w aerozolu
  • po przyjściu ze spaceru natychmiast zdejmować obrożę
  • nie stosować szelek, bo wycierają sierść
  • zabrudzenia w okolicach odbytu niezwłocznie wymyć wodą i szamponem, jeśli nie ma takiej możliwości (na wystawie) można posłużyć się pudrem absorbującym w aerozolu
  • wklejoną we włosy gumę do żucia można usunąć bez wycinania sierści przykładając kostki lodu zawinięte w cienką folię tak długo, aż guma się zamrozi na tyle, że będzie ją można bez trudu rozkruszyć i wyczesać grzebieniem

Jak dobrać akcesoria oraz kosmetyki do potrzeb i rodzaju sierści:





Int.Ch. Multi Ch BIRBAL z Niemickiego Dworu. Wł.hod.z Niemickiego Dworu
 
Przygotowanie sierści polega przede wszystkim na utrzymaniu jej w idealnej kondycji, powinna być lśniąca i zdrowa.

Przed wystawą koniecznie trzeba psa wykąpać. Przy poprzednich kąpielach warto zaobserwować, ile dni po umyciu sierść prezentuje się najlepiej, u niektórych psów może to być jeden dzień po kąpieli, u innych trzy. Jeśli zamiast normalnego suszenia, będziemy suszyć sierść warstwa po warstwie, rozdzielając ją tak, jak przy rozczesywaniu i kierując strumień powietrza pod włos, będzie bardziej puszysta. Na grzbiecie należy wyczesać równy przedziałek i rozczesać sierść na boki. PON jest psem pasterskim i nie może być przesadnie wystylizowany. Bardzo przydatny zarówno do wybielenia sierści jak i nadania jej objętości jest puder w aerozolu.

Włos między oczami aż do grzbietu nosa może być wydepilowany, ale bardzo delikatnie, tylko te włoski, które odstają i zasłaniają oczy. Włosa nad oczami nie wolno podpinać ani wycinać, najlepszym wyjściem jest więc lekkie wycieniowanie i przerzedzenie go nad oczami tak, żeby grzywka pozostała na swoim miejscu a pies mógł przez nią oglądać otaczający go świat.

Nie wolno zapominać o łapach. Pazury, jeśli pies nie ściera ich w sposób naturalny, powinny być obcięte tak, żeby nie dotykały podłogi. Najlepiej zrobić to kilka dni przed wystawą, bo gdyby się zdarzyło przyciąć któryś z nich zbyt krótko, zdąży się wygoić. Włos między opuszkami palców musi być wycięty, czasem w tym miejscu tworzy się zbity filc, który uwiera przy chodzeniu i powoduje odleżynę. Trzeba go ostrożnie wyciąć a skórę posmarować maścią leczniczą, żeby się wygoiła. Jest to bardzo ważne, bo pies może kuleć i nie będzie w stanie odpowiednio zaprezentować się w ruchu. Jeśli wystawa odbywa się w hali, na gładkiej betonowej posadzce, może się ślizgać i mieć trudności z utrzymaniem równowagi. Istnieje specjalny balsam, który tworzy na opuszce warstewkę przeciwpoślizgową, zwiększa przyczepność i pozwala zlikwidować ten problem.


Przed wejściem na ring


Pół godziny wcześniej idziemy z psem na mały spacer, żeby się rozruszał i załatwił potrzeby fizjologiczne. Sierść będzie się wspaniale prezentowała, jeśli przed wejściem na ring dokładnie ją wyszczotkujemy spryskując jednocześnie odżywką nabłyszczającą, która działa antystatycznie i zapobiega elektryzowaniu się włosa. Wyczesujemy równy przedziałek wzdłuż grzbietu, rozczesujemy sierść na głowie i jeśli trzeba delikatnie utrwalamy niewidocznym lakierem.

Jeśli w oczekiwaniu na wejście na ring trochę z psem pobiegamy wprawimy go w doskonały nastrój i będzie się lepiej wystawiał. Teraz już tylko sprawdzamy czy nie ma śpiochów w oczach, przeczesujemy sierść, zakładamy stonowaną z jej barwą ringówkę, sprawdzamy czy nie rozwichrzyła włosa, po czym energicznym krokiem wchodzimy na ring.

Powodzenia!

Pamiętajmy: wystawiając psa o tak dekoracyjnym owłosieniu trzeba mieć zawsze w kieszeni szczotkę, żeby móc w każdej chwili przeczesać i uporządkować sierść.

Uwaga:

Regulamin wystaw psów rasowych precyzuje: „Zabronione jest traktowanie szaty, skóry i nosa jakimikolwiek środkami, które zmieniają ich strukturę, kolor lub stan. Dopuszcza się jedynie strzyżenie, trymowanie, czesanie i szczotkowanie.”

Wystawa jest konkursem piękności, nie da się ukryć, że większość psów jest przygotowywana przy pomocy różnego rodzaju kosmetyków i zabiegów podkreślających lub poprawiających urodę. Jest to wiedza bardzo pilnie strzeżona, zdobywa się ją przeważnie metodą prób i błędów, dlatego zdecydowaliśmy się początkującym wystawcom to i owo podpowiedzieć. Zajrzyjcie do zakładki "Wystawy-jak poprawić urodę?" Ilość odwiedzin na tych stronach dowodzi, że ten temat budzi bardzo duże zainteresowanie.

Decyzja: poprawiać czy nie poprawiać, należy wyłącznie do właściciela. Tym, którzy się na to decydują radzimy: wypróbujcie wcześniej i nabierzcie wprawy, kosmetyków używajcie w domu a nie na wystawie, chyba, że w namiocie, zawsze dyskretnie i z umiarem.


Powrót

Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!

E-mail: *
Treść: *

Prawa autorskie

Wszystkie ma- teriały publiko- wane w tym serwisie są chronione pra- wami autor- skimi. Kopiowanie całości lub części jest zabronione.
Projekt i wykonanie: Blueprint
Wszelkie prawa zastrzeżone dla piesporadnik.pl 2024
PiesPoradnik.pl ul. Grunwaldzka 487 B 80-309 Gdańsk

Zakaz kopiowania - wszystkie teksty, zdjęcia i materiały graficzne publikowane w tym portalu są chronione prawem autorskim i nie mogą być kopiowane.