Lakeland Terrier

Wybierz inną rasę



Zgodnie ze wzorcem

Lakeland terrier ma nieprzemakalną sierść o grubym, twardym, szorstkim włosie okrywowym podszytym bardzo obfitym, wełnistym podszerstkiem.

Umaszczenie: począwszy od barwy czarnej, poprzez czarną podpalaną, rudopłową, płową, brązową, rudoszarą aż do błękitnej i błękitnej podpalanej. Małe białe znaczenia na łapach i piersi są dopuszczalne, ale niepożądane. Umaszczenie mahoniowe lub ciemny odcień podpalania są niezgodne ze wzorcem.

Pielęgnacja sierści

Jeśli pies ma mieć charakterystyczny dla rasy wygląd jego sierść powinna być regularnie trymowana nawet wtedy, kiedy nie jest wystawiany. Szata musi być pozbawiona martwego włosa oraz podszerstka, który łatwo zbija się w filce, utrudnia wentylację skóry i prowadzi do stanów zapalnych.

Szczotkowanie

Lakeland terrier nie linieje, szczotkowanie jest więc dla niego podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym, ponieważ pozwala na bieżąco usuwać martwy włos i przyspiesza odnawianie nowego, zdrowego owłosienia. Jego sierść, jeśli nie jest dostatecznie szorstka, łatwo się filcuje i tylko regularne szczotkowanie zapobiega powstawaniu supłów i filców. Dlatego psa trzeba szczotkować przynajmniej raz w tygodniu, bardzo dokładnie, do samej skóry, prowadząc szczotkę powoli, by móc ją w porę zatrzymać, jeśli trafi się supeł.


Do tego celu potrzebne są następujące szczotki:
  • szczotka włosiana, najlepiej z naturalnego, dość twardego włosia do rozczesywania i modelowania sierści
  • szczotka metalowa, tzw. pudlówka, z idealnie gładko zakończonymi drucikami do usuwania podszerstka. Pamiętajmy, że z takiej szczotki sierść zdejmuje się ręką, a nie grzebieniem, który może powykrzywiać i uszkodzić delikatne druciki.
  • szczotka druciana, z gładko zakończonymi szpilkami do rozczesywania dłuższych partii owłosienia.
Potrzebne będą również dwa metalowe grzebienie:
  • grzebień o średnio gęstym rozstawie zębów do wyczesywania resztek martwego włosa, zwłaszcza po trymowaniu. Często dużo więcej martwej sierści można usunąć gęstym grzebieniem niż metalową szczotką. Dotyczy to przede wszystkim tułowia
  • grzebień rzadszy, o większym rozstawie zębów do nóg, ponieważ do ich rozczesywania nie można używać zbyt gęstego grzebienia, bo wyciągnie za dużo sierści i podszerstka, a nogi powinny być bardzo bogato owłosione.

Pamiętajmy o zasadzie, że nigdy nie wolno szczotkować „na sucho”, bo włos się elektryzuje, łamie i niszczy. Przed szczotkowaniem trzeba spryskać sierść odpowiednią odżywką działającą antystatycznie i ułatwiającą rozczesywanie. W przypadku lakelanda powinna to być odżywka, która nie zmiękcza włosa.

Sierść na tułowiu szczotkujemy z włosem, na łapach najpierw pod włos, żeby nabrały objętości, a potem z włosem. Nie wolno zapomnieć o miejscach, w których sierść się szczególnie łatwo filcuje tzn. za uszami, w pachwinach i na brzuchu. Każdy supeł za uszami musi być delikatnie rozczesany, natomiast w pachwinach można je wyciąć nożyczkami. Te miejsca nie są widoczne, można więc sobie na to pozwolić. Znajdujący się na końcu siusiaka pędzel włosów powinien być bardzo ostrożnie obcięty, bo zasychający na nim mocz bywa źródłem nieprzyjemnego zapachu.

Nadmiar podszerstka najlepiej usuwać przy pomocy metalowej szczotki tzw. pudlówki. Przy regularnym, głębokim aż do skóry szczotkowaniu sierści nie powinno być problemów z jej filcowaniem. Gdyby, zwłaszcza u psów o miękkim włosie pojawił się taki problem należy przy rozczesywaniu posłużyć się metalowym zgrzebłem o obrotowych zębach, które bardzo skutecznie rozdzielą podszerstek, ale go nie porozcinają. Jest on bardzo ważny, bo nie tylko stanowi ochronę termiczną organizmu, ale również podtrzymuje włos okrywowy, który nadaje psu charakterystyczny dla rasy wygląd. Użycie filcaka, który rozcina podszerstek jest już ostatecznością, używa się go wtedy, gdy przy pomocy zgrzebła nie da się go już rozczesać.

Kąpiel

Problem, czy psa szorstkowłosego można kąpać, ciągle jeszcze tonie w morzu przesądów. Odpowiedź jest jedna: nie tylko można, ale nawet trzeba. Pies porusza się blisko ziemi, zbiera cały kurz i wszystkie śmieci, które wczepiają się w jego sierść. Na dodatek nie jest to tylko zwykły kurz, ale także mnóstwo różnego rodzaju środków chemicznych, które niszczą i wysuszają sierść. Dlatego też psa trzeba kąpać, przynajmniej raz na dwa miesiące, bo szampon je zmywa a użyty po kąpieli balsam tworzy warstewkę ochronną przed ich agresywnym działaniem. Długotrwałe działanie środków chemicznych może spowodować problemy skórne: świąd, wypryski, stany zapalne.

Nie jest prawdą, że kąpiel niszczy włos pod warunkiem, że używamy dobrych kosmetyków, specjalnie opracowanych dla tego typu owłosienia. Pamiętajmy, że nigdy nie wolno stosować szamponów przeznaczonych dla ludzi, w tym również dla niemowląt, bo mają zbyt wysokie pH, wysuszają i niszczą sierść. Nigdy nie kupujmy „specjalistycznych” szamponów w supermarketach, jest to naprawdę bardzo wątpliwa oszczędność, są mniej wydajne od markowych kosmetyków a poza tym kiepskiej jakości.

Przed kąpielą sierść musi być bardzo dokładnie rozczesana i wszystkie splątania i filce usunięte. Jest to bardzo ważne, bo pod wpływem wody ulegną zacieśnieniu i będą dużo trudniejsze do rozczesania.

Psa wstawiamy do wanny na antypoślizgową podkładkę i dokładnie moczymy ciepłą wodą trzymając końcówkę prysznica blisko ciała również wtedy, kiedy trzeba wypłukać sierść po umyciu szamponem. Strumień wody kierowany z większej odległości powoduje, że dłużej się pieni i trudniej go wypłukać. Odpowiednio rozcieńczony szampon rozprowadzamy na całej sierści i delikatnie myjemy unikając energicznego pocierania, które sprzyja plątaniu się włosa. Pamiętajmy, że rozcieńczamy go tylko tyle, ile tego dnia zużyjemy, szamponu zmieszanego z wodą nie można zbyt długo przechowywać, bo traci właściwości myjące.

Myjemy zawsze dwukrotnie, specjalnym szamponem przeznaczonym dla szorstkiej sierści i za każdym razem dokładnie spłukujemy, również pod brzuchem, bo tam spływa najwięcej piany. Po dokładnym spłukaniu i odciśnięciu sierści ręcznikiem nakładamy balsam-odżywkę, równomiernie ją rozprowadzamy i jeśli sierść jest szorstka pozostawiamy na 2-3 minuty a następnie spłukujemy. Przy miękkiej sierści trzymamy ją krócej, jest jednak niezbędna, ponieważ bardzo ułatwia rozczesywanie, odbudowuje lipoproteinową otoczkę włosa, odżywia go, uelastycznia i skutecznie zapobiega plątaniu i filcowaniu się sierści. Dzięki użyciu balsamu włos dłużej pozostaje czysty.

Na koniec odciskamy sierść ręcznikiem a następnie suszymy niezbyt ciepłą suszarką. Im więcej wody uda się odcisnąć ręcznikami, tym krócej będzie trwało suszenie. Małe przerwy pomogą złapać oddech i psu i jego właścicielowi, a sierść w tym czasie będzie mogła odparować. W upalny dzień można w tym czasie wyjść na spacer, trzymając oczywiście psa na smyczy, żeby się nam w czymś nie wytarzał, co bezpośrednio po kąpieli robi zazwyczaj ze szczególną przyjemnością. Jeśli ma być wystawiany, nie powinien kłaść się dopóki sierść jest jeszcze wilgotna lub ciepła bezpośrednio po suszeniu, bo ciepła lub niedosuszona sierść brzydko się spłaszczy i pozagniata. 

Podsumowując:

Psa trzeba wykąpać zawsze wtedy, kiedy jest brudny, bo brud i śnieżna breja szkodzą bardziej niż szampon, zwłaszcza, jeśli jest to profesjonalny szampon dla szorstkiej sierści. Psa nie powinno się kąpać w ciągu dwóch tygodni przed wystawą i około 10 dni przed trymowaniem. Bardzo wskazana jest natomiast kąpiel bezpośrednio po trymowaniu.

Podczas ostatniej kąpieli przed wystawą wyjątkowo nie nakładamy balsamu-odżywki, żeby nie zmiękczać włosa. Przy poprzednich kąpielach trzeba zaobserwować po ilu dniach od mycia sierść prezentuje się najlepiej. Jest to sprawa bardzo indywidualna, czasem może to być kilka dni a czasem nawet dwa tygodnie.


Czystość bez kąpieli

Fakt, że lakelanda nie kąpie się zbyt często powoduje, że możliwość wyczyszczenia sierści na sucho jest czasem prawdziwym wybawieniem. Najlepiej zrobić to przy pomocy specjalnych pudrów czyszczących. Najwygodniejszy jest puder w aerozolu, bo można go bardzo łatwo i równomiernie rozprowadzić na sierści. Odchylamy ją ręką warstwa po warstwie i spryskujemy dobrze wymieszanym pudrem z odległości około 20 cm. Następnie lekko masujemy, żeby go lepiej rozprowadzić i pozostawiamy na kilka minut. Na zakończenie dokładnie szczotkujemy psa z włosem i pod włos. Sierść jest czysta, pachnąca a na dodatek bardziej szorstka.

Jeśli sierść jest ciemna i bardzo mocno przetłuszczona, puder może pozostawić białawy osad. Wówczas lepiej wyczyścić ją specjalnym lotionem. Naciągamy warstwę waty na włosianą szczotkę, zwilżamy ją lotionem i szczotkujemy, zmieniając w miarę potrzeby zabrudzoną watę na czystą. Na koniec przecieramy sierść wilgotną szmatką, ponownie szczotkujemy i pozostawiamy ją do wyschnięcia.

Trymowanie

Lakeland nie gubi sierści i nie linieje, sierść stale się jednak odnawia, jedne włosy obumierają a na ich miejsce wyrastają nowe. I tu zaczyna się problem: martwy włos sam nie wypada, pozostaje na swoim miejscu i hamuje wzrost nowej sierści. Okrywa włosowa staje się coraz bardziej gęsta i zbita, po pewnym czasie zaczyna się filcować, co utrudnia wentylację skóry i może stać się przyczyną pojawienia się problemów skórnych. Tylko systematyczne usuwanie martwej sierści może temu zapobiec. Pies musi być bardzo regularnie trymowany, bez względu na to czy jest wystawiany czy też nie.

Psa, którego nie będziemy wystawiać wystarczy wytrymować trzy razy w roku, co jest warunkiem utrzymania sierści w dobrej kondycji. Pielęgnacja psa wystawowego jest bardziej pracochłonna. W tym przypadku chodzi nie tylko o to, żeby sierść była odpowiednio szorstka, ale także o to, żeby przy jego pomocy można było wymodelować sylwetkę zgodną ze wzorcem rasy.

Trymowanie zaczynamy w wieku około 3-4 miesięcy. Martwy włos, który jest gotowy do usunięcia łatwo poznać, jest odstający, suchy i matowy. Nie ma ryzyka wyrwania zdrowego włosa, bo trzyma się mocno w przeciwieństwie do martwego, który bez problemu i bezboleśnie można usunąć palcami. Jeśli poskubiemy sierść i włos zostaje nam w palcach, pies jest gotowy do trymowania. Przed trymowaniem sierść powinna być bardzo dokładnie wyszczotkowana, wyczesana gęstym, metalowym grzebieniem i wszystkie supły usunięte. Kolejność miejsc, które trymujemy nie jest ważna, ale najlepiej robić to po kolei, symetrycznie, nie ma wtedy ryzyka, że pies z każdej strony będzie wyglądał inaczej.


Trymuje się tylko włos okrywowy. Przystępując do trymowania, trzeba zdecydować, który włos nadaje się do usunięcia. Sierść w uproszeniu wygląda tak jak na powyższym szkicu, który pokazuje, że trymujemy tylko ten włos, którego końce znajdują się w obszarze „A”. Ten, który znajduje się w obszarze „B” zostawiamy tak długo, aż podrośnie na tyle, żeby znalazł się w obszarze „A” i nadawał się do trymowania. Zanim to nastąpi na jego miejsce pojawi się nowy. I tak w kółko zawsze mamy włos na różnym etapie wzrostu, dzięki czemu pies nigdy nie jest pozbawiony okrywowej warstwy sierści, tak jak to bywa przy stosowanym czasem radykalnym trymowaniu, po którym zostaje tylko podszerstek. 


Poprawnie wykonane trymowanie powinno być bezbolesne, wszystko zależy od dobrze wybranego momentu, w którym sierść jest gotowa do trymowania oraz odpowiedniego uchwycenia włosa. Przede wszystkim należy usuwać po kilka włosów, bardzo pilnując, żeby razem z nimi nie wyskubać tych, które trzymają się mocno i jeszcze nie powinny być usunięte. Lewą ręką przytrzymujemy pasemko włosów miedzy kciukiem i palcem wskazującym w takim miejscu, żeby powyżej palców znalazły się tylko włosy przeznaczone do trymowania. Prawą pociągamy wystający włos, zawsze zgodnie z kierunkiem jego wzrostu, czyli od szyi do ogona, a po bokach od góry do dołu. Najlepiej zrobić to palcami, operowanie trymerem wymaga pewnej wprawy, bo łatwo zamiast wyciągnąć cały włos, przyciąć jego wierzchołek. Posypanie palców lub sierści pudrem do trymowania, albo nałożenie specjalnych gumowych paluszków bardzo ułatwia uchwycenie włosa. Bardzo namawiam właścicieli terierów, żeby spróbowali trymować sami, nie jest to wcale takie trudne, z pewnością łatwiejsze niż znalezienie fryzjera, który porządnie psa wytrymuje a nie ostrzyże maszynką.


Jeśli ktoś ma wprawę może oczywiście trymować nożykiem pamiętając o tym, że trymuje się zawsze z kierunkiem włosa. Zasada jest taka sama jak przy trymowaniu palcami: usuwamy tylko włos martwy, wyciągając go zawsze w całości. Przy trymowaniu nożykiem istnieje ryzyko, że utniemy włos zamiast go usunąć. Trzeba bardzo uważać, żeby tak się nie stało, wtedy nasze działanie mija się z celem, bo martwy włos został skrócony zamiast usunięty.

Do trymowania potrzebne są dwa trymery: drobny do usuwania włosa wszędzie tam, gdzie sierść jest delikatniejsza i krótsza, grubszy do grzbietu i boków. Przy trymowaniu palcami bardzo wygodne są specjalne naparstki lub lateksowe paluszki, które ułatwiają uchwycenie włosa. Każdy musi wypróbować, co jest dla niego najwygodniejsze. Nie ma najmniejszego znaczenia, czym się posługujemy, ważne jest, żeby pies był trymowany. Często łatwiej grzbiet wyskubać nożykiem trymerskim a głowę i kończyny palcami, bo lepiej widać, które włosy trzeba usunąć, a te części ciała z reguły wymagają dodatkowego modelowania. Pamiętajmy, że trymujemy zawsze z włosem, nigdy pod włos. Usuwamy po kilka włosków, bo tylko wtedy trymowanie będzie dla psa bezbolesne. Jeśli protestuje, znaczy że popełniamy jakiś błąd, najprawdopodobniej razem z martwymi wyrywamy mu mocno trzymające się zdrowe włosy.

W żadnym wypadku lakelanda nie wolno strzyc maszynką, bo to zniszczy strukturę włosa. Bez trymowania pies nie będzie miał ani prawidłowej sierści ani prawidłowego koloru. Przy strzyżeniu maszynką lub nożyczkami sierść jest jedynie skracana, natomiast obumarłe cebulki włosowe pozostają na swoim miejscu, w mieszkach włosowych. Obok nich wyrastają następne włosy, a potem jeszcze następne. Sierść staje się coraz słabsza, poskręcana, pogarsza się kolor a skóra jest źle wentylowana. Nie lekceważmy trymowania, bez tego włos stanie się miękki, będzie się łatwo filcował i brudził, do tego problemy skórne będziemy mieć jak w banku. A jeśli pies zaczyna się drapać i wygryzać nad ogonem, to znaczy, że już je mamy.

Higiena

Oprócz sierści, regularnej pielęgnacji wymagają także oczy, uszy, zęby, pazury, łapy i gruczoły okołoodbytowe. Dokładne wskazówki jak je pielęgnować znajdują się tutaj.




Przygotowanie psa szorstkowłosego do wystaw rozpoczyna się około 3-4 miesiąca życia, kiedy to po raz pierwszy powinien być wytrymowany. Powtarzanie tego zabiegu raz na trzy miesiące zaowocuje piękną szorstką okrywą włosową, którą pozostanie już tylko odpowiednio przetrymować i wymodelować przed wystawą.

Przygotowanie do konkretnej wystawy rozpoczynamy 10 tygodni przed jej terminem. Lakeland terrier jest psem bardzo proporcjonalnie zbudowanym, o zwartej budowie, którego sylwetka powinna mieścić się w kwadracie. Żeby to osiągnąć pozostawiamy:
  • sierść bardzo krótką - na czaszce, uszach, policzkach, podgardlu, przedpiersiu, tylnej stronie ogona oraz na pośladkach aż do stawu skokowego.
  • sierść o długości 2-3 cm - na szyi, grzbiecie, bokach tułowia i wierzchniej stronie ogona
  • sierść o długości około 5 cm - na dole klatki piersiowej oraz na kończynach przednich i tylnych.

W pierwszym rzędzie, około 10 tygodni przed wystawą trymujemy te miejsca, w których włos powinien być najdłuższy i dopiero 6 tygodni przed wystawą trymujemy okolice, w których sierść powinna być krótsza. Te terminy mają znaczenie zasadnicze, ich przestrzeganie daje szanse, że w dniu wystawy sierść będzie w każdym miejscu odpowiedniej długości. Ostatni retusz robimy zazwyczaj 8 dni przed wystawą. Powyższy szkic doskonale pokazuje sposób przygotowania psa do wystawy. Widać na nim bardzo wyraźnie, jakiej długości powinien być włos na poszczególnych częściach ciała a z tego wynika kolejność ich trymowania.

Głowa


Odpowiednie wymodelowanie głowy jest szczególnie ważne, żeby lakeland terrier nie był mylony ze swoim kuzynem welsh terrierem. Przede wszystkim zostawiamy mu obfitą brodę, która jednak nie powinna być zbyt długa. Nad przełomem nosowo czołowym lakeland ma grzywkę, której w zasadzie nie wolno skracać. Jeśli jednak grzywka za bardzo odstaje, trzeba ją bardzo delikatnie wytrymować, żeby głowa miała prawidłowy kształt. Wyczesujemy ją w górę, wyskubujemy palcami najdłuższe włoski, następnie zaczesujemy do przodu, żeby ocenić efekt. Jeśli to nie wystarczy, znowu zaczesujemy ją w górę ... i powtarzamy poprzednio wykonywane czynności tak długo, aż będzie się ładnie układała.

Bardzo istotne jest zachowanie podstawowych proporcji głowy: długość kufy, czyli odległość między truflą nosową a stopem powinna być identyczna jak między stopem a guzem potylicznym. Trzeba bardzo dokładnie obejrzeć głowę psa, nie jest wykluczone, że uwidocznienie tej proporcji będzie wymagało, w zależności od jej budowy pewnej korekty owłosienia, polegającej na pozostawieniu dłuższego włosa za guzem potylicznym, co optycznie wydłuży głowę. Pamiętajmy o tym, że głowa lakelanda powinna sprawiać wrażenie silnej, niezbyt wąskiej (silnie rozwinięte kości policzkowe) o równoważnej proporcji między czaszką i kufą. Dążenie do uzyskania wąskiej głowy na podobieństwo szorstkowłosego foksteriera jest błędem.

Trymujemy krótko spodnią stronę uszu, następnie sklepienie czaszki aż do połączenia z grzywką (bez uskoku !), a na bokach do zewnętrznych kącików oczu i policzków.

Wyrównujemy
sierść między oczami starając się nie spowodować w tym miejscu wgłębienia. Wierzch znajdującej się między oczami, skierowanej do przodu grzywki powinien być wypukły a nie prosty. Brodę z boku formujemy tak, żeby kąciki warg nie były widoczne.

Zawsze w sytuacji, w której są dwie bardzo podobne rasy różniące się tylko detalami, istnieje możliwość popełnienia błędu. Ten problem występuje, kiedy mamy do czynienia z lakeland terierem i welsh terierem, które różnią się tylko kształtem głowy. Poniższe zdjęcia bardzo wyraźnie to pokazują. Odpowiednim przygotowaniem trzeba tę odmienność umiejętnie podkreślić.

Welsh terrier                                       Lakeland terrier

Jak widać, głowa welsh teriera jest odsłonięta, bardziej smukła a sklepienie czaszki płaskie. U lakelanda na górnej stronie czaszki pozostawia się dość dużo włosa i wyrównuje się go w taki sposób, żeby patrząc na psa z góry jego oczy nie były widoczne, widoczna powinna być natomiast trufla nosowa. Za to z profilu zarówno oczy jak i trufla nosowa muszą być widoczne. Widać to na zdjęciach.


Przedpiersie


Począwszy od spodu szyi aż do łopatek trymujemy bardzo krótko, jedynie sierść na szyi od strony grzbietu i po bokach powinna być dłuższa. Przejścia między tymi dwoma długościami włosa musi być idealnie wyrównane tak, żeby nie było widoczne.

Tułów


Górna linia powinna harmonijnie opadać począwszy od guza potylicznego, poprzez wyraźnie zaznaczony kłąb aż do nasady ogona, na wysokości szyi powinna być bardzo  lekko wygięta.

Na wysokości kłębu między łopatkami nie może być uskoku lub wgłębienia, jest to dość często popełniany błąd, który psuje całą górną linię, która, powtórzmy - na całej długości musi schodzić łagodnie i harmonijnie, bez załamania.

Klatka piersiowa powinna być niezbyt szeroka, ale wyraźnie głęboka. Akcentujemy to odpowiednim strzyżeniem dolnej linii wyrównując sierść począwszy od brzucha w kierunku łokci. Powinna to być linia prosta (patrz szkic), pozostawienie nadmiernie długiego półokrągło obciętego włosa pod klatka piersiową i zbytnie podkasanie na wysokości brzucha przypomina charta i jest największym błędem, jaki można popełnić przy modelowaniu dolnej linii.

Sierść na ogonie skracamy i wyrównujemy nadając mu formę cylindryczną a nie marchewki, co oznacza, że czubek ogona musi być tępo zakończony i lekko zaokrąglony a nie szpiczasty.

Tył


Sierść w okolicy odbytu bardzo ostrożnie ścinamy maszynką lub nożyczkami o zaokrąglonych końcach, pozostawiając w tym miejscu włos nie dłuższy niż 1-1.5 cm. Uda trymujemy starając się przy tym nadać im ładny zaokrąglony kształt. Przy mocnym owłosieniu ud można je z przodu odpowiednio pogłębić a także, jeśli jest taka potrzeba, zostawiając w górnej części trochę więcej włosa optycznie skrócić psa. Z tyłu ud, na pośladkach trymujemy bardzo krótko, zwracając uwagę na to, żeby ta linia widziana z boku była tak wymodelowana jak na rysunku.

Kończyny przednie


Modelujemy na kształt mocnych, równolegle ustawionych słupków. Sierść na kończynach musi byc trymowana, najlepiej palcami. Nie może być obcinana, bo będzie coraz słabsza, z tendencją do opadania co spowoduje, że kończyny będą nieproporcjonalnie cienkie. Trzeba ją stale wyskubywać palcami, wtedy nogi będą mocno owłosione, szorstkie i przygotowanie ich do wystawy nie będzie problemem. Patrząc z przodu zewnętrzna strona kończyn powinna być przedłużeniem łopatki, ani pośrodku, ani w ich górnej części nie można zostawić odstającego włosa, bo pies będzie wyglądał jakby miał beczkowate nogi i odstające łokcie.

Kończyny tylne


Oglądane z tyłu powinny robić wrażenie silnych, równoległych i prostych. Widziane z profilu powinny podkreślać głębokie kątowanie. Jeśli jest zbyt strome, można je optycznie poprawić zostawiając na udzie więcej sierści z przodu i bardzo mało z tyłu, natomiast na podudziu mniej z przodu i jak najwięcej z tyłu. Podudzie powinno być krótkie i proste, ustawione prostopadle do podłogi. Wszystko to bardzo dobrze widać na powyższych zdjęciach.

Uwaga - jeśli pies ma słabo owłosione kończyny, właściciel zazwyczaj oszczędza każdy włos i nie ma odwagi ich trymować. Efekt: włos, który nie jest pobudzany do wzrostu nie rośnie, jest go coraz mniej, a kończyny wyglądają na coraz to bardziej cienkokościste. Tymczasem im słabszy włos na łapach tym wcześniej i tym mocniej trzeba go trymować. Robimy to w zasadzie cały czas, na okrągło, najlepiej palcami. Włos po pewnym czasie stanie się szorstki, będzie  silniejszy, bardziej gęsty i odstający, dzięki czemu sylwetka psa zmieni się nie do poznania, bo zamiast nóg przypominających patyki będzie miał ładnie ustawione kolumienki.

Łapy

Sierść na łapach obcinamy na okrągło przy samej ziemi. Pazury powinny być obcięte tak, żeby nie dotykały podłogi. Najlepiej zrobić to kilka dni przed wystawą, bo gdyby się zdarzyło przyciąć któryś z nich zbyt krótko, zdąży się wygoić. Włos miedzy opuszkami palców musi być wycięty, czasem w tym miejscu tworzy się zbity filc, który uwiera przy chodzeniu i powoduje odleżynę. Trzeba go ostrożnie wyciąć a skórę posmarować maścią leczniczą, żeby się wygoiła. Jest to bardzo ważne, bo pies może kuleć i nie będzie w stanie odpowiednio zaprezentować się w ruchu. Jeśli wystawa odbywa się w hali, na gładkiej betonowej posadzce, pies może się ślizgać i mieć trudności z utrzymaniem równowagi. Istnieje specjalny balsam, który tworzy na opuszce warstewkę przeciwpoślizgową, zwiększa przyczepność i pozwala zlikwidować ten problem.



Przed wejściem na ring

Pół godziny wcześniej idziemy z psem na mały spacer, żeby się rozruszał i załatwił potrzeby fizjologiczne. Sierść będzie się wspaniale prezentowała, jeśli przed wejściem na ring dokładnie ją wyszczotkujemy i spryskamy odżywką nabłyszczającą. Sierść na nogach podczesujemy w górę pod włos i jeśli nie jest dostatecznie obfita utrwalamy ją głęboko, aż do nasady, niewidocznym lakierem. Od tego momentu, aż do wejścia na ring pies nie może się położyć, żeby lakier zdążył wyschnąć i żeby mu się jakieś śmieci nie poprzyczepiały do sierści. Jeśli z nim trochę w tym czasie pobiegamy wprawimy go w doskonały nastrój i będzie się lepiej wystawiał. Teraz już tylko sprawdzamy czy nie ma śpiochów w oczach, zakładamy elegancką, stonowaną z barwą sierści ringówkę, po czym energicznym krokiem wchodzimy na ring.

Powodzenia!

Powrót

Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!

E-mail: *
Treść: *

Prawa autorskie

Wszystkie ma- teriały publiko- wane w tym serwisie są chronione pra- wami autor- skimi. Kopiowanie całości lub części jest zabronione.
Projekt i wykonanie: Blueprint
Wszelkie prawa zastrzeżone dla piesporadnik.pl 2024
PiesPoradnik.pl ul. Grunwaldzka 487 B 80-309 Gdańsk

Zakaz kopiowania - wszystkie teksty, zdjęcia i materiały graficzne publikowane w tym portalu są chronione prawem autorskim i nie mogą być kopiowane.