Sznaucer: miniaturowy, średni, olbrzym
Wybierz inną rasę
Kilka słów wyjaśnienia
Są trzy wielkości sznaucerów: miniaturowe, średnie i olbrzymy. Wszystkie mają identyczną budowę anatomiczną. Przez Międzynarodową Federację Kynologiczną zostały zakwalifikowane jako trzy odrębne rasy, które bardzo wyraźnie różnią się charakterem i temperamentem, natomiast proporcje ciała i rodzaj sierści, a co za tym idzie sposób jej pielęgnowania i przygotowania do wystaw jest identyczny i dlatego zdecydowaliśmy się na opracowanie jednego, wspólnego opisu ich pielęgnacji.
Trzy wielkosci sznaucerów: miniaturowy, średni i olbrzym
Xiado DECOY ON GIRLS, NORA BLACK Gagatek i WASKEZ z Tartaku
Jeśli za standard przyjąć sznaucera średniego, sznaucer olbrzym powinien być jego powiększoną kopią, zaś sznaucer miniaturowy jego możliwie najwierniejszym pomniejszeniem. Sznaucer miniaturowy nie może mieć oznak skarłowacenia, musi być mocno zbudowanym psem, którego sylwetka, gdyby ją odpowiednio powiększyć, powinna być identyczna jak sznaucera olbrzyma. Właśnie tak, jak na zdjęciu powyżej.
Co ciekawe, nawet cztery barwy owłosienia, które do tej pory występowały wyłącznie u miniatur, obecnie zaczynają pojawiać się również u olbrzymów. Oczywiście w Stanach Zjednoczonych, no bo gdzie by indziej, wyhodowano już olbrzymy czarno srebrne i białe, których zdjęcia można obejrzeć tutaj. Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia, bo olbrzym kojarzy mi się zawsze z siłą, powagą i majestatem, a olbrzym czarno srebrny, choć pełen uroku, nie robi wrażenia psa obrończego, ale ozdobnego. Jeszcze bardziej zdziwiłam się, że Amerykanie, którzy ciągle jeszcze mają problem z uznaniem białej odmiany sznaucera miniaturowego, eksperymentują z białym olbrzymem, z bardzo miernym jak dotąd efektem.
Sznaucer ma krótką, dwuwarstwową szatę, składającą się z prostego, twardego przylegającego włosa okrywowego i obfitego, wełnistego podszerstka. Włos nie może być ani szczeciniasty ani falisty. Na wierzchu głowy, uszach i na tułowiu sierść jest dość krótka, na kończynach znacznie dłuższa, a najdłuższa w miejscu gdzie tworzy obfitą grzywę i brodę, która również powinna być szorstka, choć znacznie mniej niż na pozostałych częściach ciała. Również na kończynach włos zazwyczaj nie jest tak twardy, jak na tułowiu.
Sznaucery miniaturowe występują w czterech rodzajach umaszczenia:
• czysto czarne
• czarno srebrne
• pieprz i sól
• białe
Sznaucery o umaszczeniu czarnym powinny mieć włos okrywowy o czystej, głębokiej czerni, podszyty czarnym podszerstkiem. Zbrązowienie sierści jest niepożądane a jakiekolwiek białe znaczenia niedopuszczalne. Niestety im bardziej miękka i bardziej obfita jest sierść, tym większą ma tendencję do szarzenia lub brązowienia. Na szczęście przy pomocy systematycznego trymowania można ją doprowadzić do perfekcji.
Sznaucery o umaszczeniu czarno-srebrnym mają czarny włos okrywowy podszyty równie czarnym podszerstkiem oraz srebrzysto-białe znaczenia nad oczami, na policzkach, na spodzie szyi, w postaci dwóch trójkątów na piersi, na łapach do nadgarstka, po wewnętrznej stronie tylnych kończyn i wokół odbytu. W tych miejscach podszerstek jest oczywiście biały. Wierzch głowy i zewnętrzna strona uszu powinny być czarne, identycznie jak włos na tułowiu. Wszystkie znaczenia powinny być srebrzyste a nie białe.
Sznaucery o umaszczeniu pieprz sól mają znaczenia w tych samych miejscach co czarno- srebrne, ale są one choćby ze względu na jaśniejszą barwę podstawową stanowiącą tło - mniej kontrastowe. W miejscach gdzie owłosienie jest pieprz i sól, powinno być wszędzie identyczne. Podszerstek szary. Dozwolone są odcienie umaszczenia od ciemno szarego, żelazistego, po srebrno szary, zawsze z ciemną maską w odcieniu harmonizującym z barwą tułowia. Wyraźne jasne odcinające się znaczenia na głowie, piersi i kończynach są niepożądane.
Sznaucery o umaszczeniu białym pojawiły się jako ostatnie. Ich sierść powinna być idealnie biała, podszyta białym podszerskiem. Jakiekolwiek ciemne plamy na sierści są wadą. Nos zawsze czarny.
Sznaucery olbrzymy oraz średnie mogą mieć umaszczenie czarne lub pieprz sól, przy czym czerń jest dominującą barwą dla sznaucerów olbrzymich a umaszczenie pieprz i sól dla średnich. Inne odmiany kolorystyczne dla tych dwóch wielkości sznaucerów nie są przez Międzynarodową Federację Kynologiczną uznawane.
Int.Champion Pl.Ch Zw.Polski Zw. Klubu multi BiS Starling’s HOT AND SWEET
moja wspaniała Sweetie, zaczęła jako najpiękniejsze szczenię wystawy światowej
a potem wygrała wszystkie wystawy w których uczestniczyła
Każdy sznaucer bez względu na wielkość i barwę owłosienia wymaga bardzo systematycznej i starannej pielęgnacji, a zwłaszcza okresowego trymowania nawet wtedy, kiedy nie jest wystawiany. Jest to kwestia nie tylko urody, ale i zdrowia. Jego szata musi być regularnie pozbawiana martwej sierści, która jeśli się jej w porę nie usunie, zbija się w filc, utrudnia wentylację skóry i nierzadko prowadzi do stanów zapalnych. Bez trymowania sznaucer tak bardzo traci charakterystyczny dla rasy wygląd, że aż trudno odgadnąć, że pod zszarzałym kosmatym i sfilcowanym owłosieniem kryje się pies, który, gdyby go starannie pielęgnować, mógłby służyć za wzór elegancji.
CZILKA CASABLANCA Nadpilickie Bestyjki
przed i po groomingu w salonie "Ach ten Pies" w Łodzi
Powyższe zdjęcia są tego najlepszym dowodem. Dbałość o szatę można powierzyć dobremu groomerowi, ale przy odrobinie zdolności manualnych można sobie z tym równie dobrze poradzić we własnym zakresie.
Ch.PL, Mł.Ch.PL MISTER BASIL’S TIME Nan Eldar
Sierść na tułowiu szczotkujemy z włosem, na łapach najpierw pod włos a potem z włosem. Szczególnej uwagi wymagają miejsca, w których sierść się łatwo filcuje tzn. na nogach i na brodzie. Im bardziej obfite i miękkie owłosienie, tym częściej trzeba je szczotkować. Każdy supeł jaki się pojawi musi być bardzo delikatnie i dokładnie rozczesany, nie można pozwolić sobie na wycinanie włosa, bo to on tworzy charakterystyczną sylwetkę sznaucera. Można natomiast wygolić lub wyciąć sierść pod pachami i w pachwinach. Znajdujący się na końcu siusiaka pędzel włosów powinien być zawsze bardzo ostrożnie obcięty, bo zasychający na nim mocz bywa źródłem nieprzyjemnego zapachu.
Nadmiar podszerstka najlepiej usuwać przy pomocy metalowej szczotki tzw. pudlówki. Przy regularnym, głębokim szczotkowaniu sierści nie powinno być problemu z jej filcowaniem. Gdyby, zwłaszcza u psów o miękkim włosie jednak się pojawił, należy do rozczesywania posłużyć się metalowym zgrzebłem o obrotowych zębach, które bardzo skutecznie rozdzieli podszerstek, ale go nie powyrywa. Jest on bardzo ważny, bo nie tylko stanowi ochronę termiczną organizmu, ale również podtrzymuje włos okrywowy, który nadaje psu charakterystyczny dla rasy wygląd. Użycie filcaka, który rozcina zbity podszerstek jest ostatecznością, stosuje się go dopiero wtedy, kiedy już w żaden inny sposób nie da się go rozczesać.
Int.Ch. Multi.Ch.Sasquehanna KONIAK
Mała przerwa podczas kąpieli
Int.Ch.MultiCh.Vice Zwycięzca Świata 2013 DEWIZA Tostom FCI
Młodziutka niespełna 8-miesięczna HEAVEN CAN WAIT IN Rainbowland (FCI)
Sznaucer nie gubi sierści i nie linieje, jego szata stale się jednak odnawia, jedne włosy obumierają a na ich miejsce wyrastają nowe. I tu zaczyna się problem: martwy włos sam nie wypada, pozostaje na swoim miejscu i hamuje wzrost nowej sierści. Okrywa włosowa staje się coraz bardziej gęsta i zbita, po pewnym czasie zaczyna się filcować, co utrudnia wentylację skóry i może stać się przyczyną powstania stanu zapalnego. Tylko systematyczne usuwanie martwej sierści może zapobiec tym problemom. Pies musi być bardzo regularnie trymowany i to bez względu na to czy jest wystawiany.
Psa, który nie jest wystawiany wystarczy wytrymować trzy razy w ciągu roku. Jest to niezbędne dla utrzymania sierści w dobrej kondycji. Pielęgnacja psa wystawowego wymaga dużo więcej zachodu. W tym przypadku chodzi nie tylko o to, żeby osiągnąć odpowiednią szorstkość włosa, ale także o to, żeby wypracować piękne, mocne i zdrowe owłosienie, przy pomocy którego będzie można wymodelować sylwetkę zgodną ze wzorcem rasy.
Trymowanie zaczynamy w wieku około 3-4 miesięcy. Martwy włos, który jest gotowy do usunięcia łatwo poznać, jest odstający, suchy i matowy. Nie ma ryzyka wyrwania zdrowego włosa, bo trzyma się mocno w przeciwieństwie do martwego, który bez problemu i bezboleśnie można usunąć palcami. Jeśli poskubiemy sierść i włos zostaje nam w palcach, pies jest gotowy do trymowania. Jeśli włos trzyma się bardzo mocno, czekamy. Przed trymowaniem sierść powinna być bardzo dokładnie wyszczotkowana, a następnie wyczesana dość gęstym metalowym grzebieniem i wszystkie supły usunięte. Kolejność miejsc, które trymujemy nie jest ważna, ale najlepiej robić to według określonego planu (o tym później), przede wszystkim symetrycznie, bo wtedy nie ma ryzyka, że pies z każdej strony będzie wyglądał inaczej. A tak może się zdarzyć, jesśi jeden bok wytrymujemy 10 dni później niż drugi.
Trymuje się tylko włos okrywowy. Przystępując do trymowania, trzeba zdecydować, który włos nadaje się do usunięcia. Sierść w uproszeniu wygląda tak jak na powyższym szkicu, który pokazuje, że trymujemy tylko ten włos, którego końce znajdują się w obszarze „A”. Ten, który znajduje się w obszarze „B” zostawiamy tak długo, aż podrośnie na tyle, żeby znalazł się w obszarze „A” i nadawał się do trymowania. Zanim to nastąpi na jego miejsce pojawi się nowy. I tak w kółko, zawsze mamy włos na różnym etapie wzrostu, dzięki czemu pies nigdy nie jest pozbawiony okrywowej warstwy sierści, tak jak to bywa przy stosowanym czasem radykalnym trymowaniu, po którym zostaje tylko podszerstek.
Poprawnie wykonane trymowanie powinno być bezbolesne, wszystko zależy od odpowiedniego uchwycenia włosa. Przede wszystkim należy usuwać po kilka włosów, bardzo pilnując, żeby razem z nimi nie wyskubać tych, które trzymają się mocno i jeszcze nie powinny być usunięte. Lewą ręką przytrzymujemy pasemko włosów miedzy kciukiem i palcem wskazującym w takim miejscu, żeby powyżej palców znalazły się tylko włosy przeznaczone do trymowania. Prawą pociągamy wystający włos, zawsze zgodnie z kierunkiem jego wzrostu, czyli od szyi do ogona, a po bokach od góry do dołu. Najlepiej robić to palcami, operowanie trymerem wymaga pewnej wprawy, bo łatwo zamiast wyciągnąć cały włos, przyciąć jego wierzchołek. Posypanie palców lub włosa specjalnym pudrem do trymowania, albo nałożenie gumowych paluszków bardzo ułatwia uchwycenie końcówki włosa.
Jeśli ktoś ma wprawę może oczywiście trymować nożykiem pamiętając o tym, że trymuje się zawsze z kierunkiem włosa. Zasada jest taka sama jak przy trymowaniu palcami: usuwamy tylko włos martwy, wyciągając go zawsze w całości. Przy trymowaniu nożykiem istnieje ryzyko, że utniemy włos zamiast go usunąć. Trzeba bardzo uważać, żeby tak się nie stało, wtedy nasze działanie mija się z celem, bo martwy włos został skrócony a nie usunięty.
Do trymowania potrzebne są co najmniej dwa trymery: drobny do usuwania włosa wszędzie tam, gdzie sierść jest delikatna i krótsza, grubszy do grzbietu i boków. Przy trymowaniu palcami bardzo wygodne są specjalne naparstki lub lateksowe paluszki, które ułatwiają uchwycenie włosa. Każdy powinien sam wypróbować, co jest dla niego najwygodniejsze. Nie ma najmniejszego znaczenia, czym się posługujemy, ważne jest, by pies był trymowany. Często łatwiej grzbiet wyskubać trymerem a głowę i kończyny palcami, bo lepiej widać, które włosy trzeba usunąć, a te części ciała z reguły wymagają dodatkowego modelowania. Pamiętajmy, że trymujemy zawsze z włosem, nigdy pod włos ! Za jednym razem suwamy po kilka włosków, bo tylko wtedy trymowanie będzie dla psa bezbolesne. Jeśli protestuje, znaczy że popełniamy jakiś błąd, najprawdopodobniej razem z martwymi wyrywamy mu mocno trzymające się zdrowe włosy.
W żadnym wypadku (z wyjątkiem kilku ściśle określonych miejsc) sznaucera nie wolno strzyc maszynką, bo zniszczy to strukturę włosa. Bez trymowania pies nie będzie miał ani szorstkiej sierści ani prawidłowego koloru. Przy strzyżeniu maszynką lub nożyczkami sierść jest jedynie skracana, natomiast obumarłe cebulki włosowe pozostają na swoim miejscu, w mieszkach włosowych. Obok nich wyrastają następne włosy, a potem jeszcze następne. Sierść staje się coraz słabsza, poskręcana, pogarsza się kolor a skóra jest źle wentylowana. Nie lekceważmy trymowania, bez niego włos stanie się miękki, będzie się łatwo filcował i brudził, do tego problemy skórne będziemy mieć jak w banku. A jeśli pies zaczyna się drapać i wygryzać nad ogonem, to znaczy, że już je mamy.
Trzy wielkosci sznaucerów: miniaturowy, średni i olbrzym
Xiado DECOY ON GIRLS, NORA BLACK Gagatek i WASKEZ z Tartaku
Jeśli za standard przyjąć sznaucera średniego, sznaucer olbrzym powinien być jego powiększoną kopią, zaś sznaucer miniaturowy jego możliwie najwierniejszym pomniejszeniem. Sznaucer miniaturowy nie może mieć oznak skarłowacenia, musi być mocno zbudowanym psem, którego sylwetka, gdyby ją odpowiednio powiększyć, powinna być identyczna jak sznaucera olbrzyma. Właśnie tak, jak na zdjęciu powyżej.
Co ciekawe, nawet cztery barwy owłosienia, które do tej pory występowały wyłącznie u miniatur, obecnie zaczynają pojawiać się również u olbrzymów. Oczywiście w Stanach Zjednoczonych, no bo gdzie by indziej, wyhodowano już olbrzymy czarno srebrne i białe, których zdjęcia można obejrzeć tutaj. Szczerze mówiąc mam mieszane uczucia, bo olbrzym kojarzy mi się zawsze z siłą, powagą i majestatem, a olbrzym czarno srebrny, choć pełen uroku, nie robi wrażenia psa obrończego, ale ozdobnego. Jeszcze bardziej zdziwiłam się, że Amerykanie, którzy ciągle jeszcze mają problem z uznaniem białej odmiany sznaucera miniaturowego, eksperymentują z białym olbrzymem, z bardzo miernym jak dotąd efektem.
Zgodnie ze wzorcem
Sznaucer ma krótką, dwuwarstwową szatę, składającą się z prostego, twardego przylegającego włosa okrywowego i obfitego, wełnistego podszerstka. Włos nie może być ani szczeciniasty ani falisty. Na wierzchu głowy, uszach i na tułowiu sierść jest dość krótka, na kończynach znacznie dłuższa, a najdłuższa w miejscu gdzie tworzy obfitą grzywę i brodę, która również powinna być szorstka, choć znacznie mniej niż na pozostałych częściach ciała. Również na kończynach włos zazwyczaj nie jest tak twardy, jak na tułowiu. Sznaucery miniaturowe występują w czterech rodzajach umaszczenia:
• czysto czarne
• czarno srebrne
• pieprz i sól
• białe
Sznaucery o umaszczeniu czarnym powinny mieć włos okrywowy o czystej, głębokiej czerni, podszyty czarnym podszerstkiem. Zbrązowienie sierści jest niepożądane a jakiekolwiek białe znaczenia niedopuszczalne. Niestety im bardziej miękka i bardziej obfita jest sierść, tym większą ma tendencję do szarzenia lub brązowienia. Na szczęście przy pomocy systematycznego trymowania można ją doprowadzić do perfekcji.
Sznaucery o umaszczeniu czarno-srebrnym mają czarny włos okrywowy podszyty równie czarnym podszerstkiem oraz srebrzysto-białe znaczenia nad oczami, na policzkach, na spodzie szyi, w postaci dwóch trójkątów na piersi, na łapach do nadgarstka, po wewnętrznej stronie tylnych kończyn i wokół odbytu. W tych miejscach podszerstek jest oczywiście biały. Wierzch głowy i zewnętrzna strona uszu powinny być czarne, identycznie jak włos na tułowiu. Wszystkie znaczenia powinny być srebrzyste a nie białe.
Sznaucery o umaszczeniu pieprz sól mają znaczenia w tych samych miejscach co czarno- srebrne, ale są one choćby ze względu na jaśniejszą barwę podstawową stanowiącą tło - mniej kontrastowe. W miejscach gdzie owłosienie jest pieprz i sól, powinno być wszędzie identyczne. Podszerstek szary. Dozwolone są odcienie umaszczenia od ciemno szarego, żelazistego, po srebrno szary, zawsze z ciemną maską w odcieniu harmonizującym z barwą tułowia. Wyraźne jasne odcinające się znaczenia na głowie, piersi i kończynach są niepożądane.
Sznaucery o umaszczeniu białym pojawiły się jako ostatnie. Ich sierść powinna być idealnie biała, podszyta białym podszerskiem. Jakiekolwiek ciemne plamy na sierści są wadą. Nos zawsze czarny.
Sznaucery olbrzymy oraz średnie mogą mieć umaszczenie czarne lub pieprz sól, przy czym czerń jest dominującą barwą dla sznaucerów olbrzymich a umaszczenie pieprz i sól dla średnich. Inne odmiany kolorystyczne dla tych dwóch wielkości sznaucerów nie są przez Międzynarodową Federację Kynologiczną uznawane.
Int.Champion Pl.Ch Zw.Polski Zw. Klubu multi BiS Starling’s HOT AND SWEET
moja wspaniała Sweetie, zaczęła jako najpiękniejsze szczenię wystawy światowej
a potem wygrała wszystkie wystawy w których uczestniczyła
Pielęgnacja sierści
Każdy sznaucer bez względu na wielkość i barwę owłosienia wymaga bardzo systematycznej i starannej pielęgnacji, a zwłaszcza okresowego trymowania nawet wtedy, kiedy nie jest wystawiany. Jest to kwestia nie tylko urody, ale i zdrowia. Jego szata musi być regularnie pozbawiana martwej sierści, która jeśli się jej w porę nie usunie, zbija się w filc, utrudnia wentylację skóry i nierzadko prowadzi do stanów zapalnych. Bez trymowania sznaucer tak bardzo traci charakterystyczny dla rasy wygląd, że aż trudno odgadnąć, że pod zszarzałym kosmatym i sfilcowanym owłosieniem kryje się pies, który, gdyby go starannie pielęgnować, mógłby służyć za wzór elegancji.
CZILKA CASABLANCA Nadpilickie Bestyjki
przed i po groomingu w salonie "Ach ten Pies" w Łodzi
Szczotkowanie
Sznaucer nie linieje, szczotkowanie jest więc dla niego podstawowym zabiegiem pielęgnacyjnym, ponieważ pozwala na bieżąco usuwać martwy włos i przyspiesza odnawianie nowego, zdrowego owłosienia. Jego sierść łatwo się filcuje i tylko regularne szczotkowanie może zapobiec powstawaniu supłów i filców. Dlatego psa trzeba szczotkować przynajmniej raz w tygodniu, bardzo dokładnie, do samej skóry.
Do tego celu potrzebne są następujące szczotki:
Do tego celu potrzebne są następujące szczotki:
- szczotka włosiana, twarda, najlepiej z naturalnego włosia, do rozczesywania i modelowania sierści
- szczotka metalowa, tzw. pudlówka, z idealnie gładko zakończonymi drucikami do usuwania podszerstka. Trzeba się nią posługiwać delikatnie, nie wolno jej dociskać do ciała psa, bo można podrażnić lub nawet zranić skórę. Pamiętajmy, że z takiej szczotki sierść zdejmuje się ręką, a nie grzebieniem, który może powykrzywiać i uszkodzić delikatne druciki.
- szczotka druciana, z niezbyt długimi, gładko zakończonymi szpilkami do rozczesywania dłuższych partii owłosienia, choć równie dobrze można to zrobić niezbyt gęstym grzebieniem.
Potrzebne będą również dwa metalowe grzebienie:
- grzebień o dość gęstym rozstawie zębów do wyczesywania resztek martwego włosa, zwłaszcza po trymowaniu. Często dużo więcej martwej sierści można usunąć gęstym grzebieniem niż metalową szczotką. Dotyczy to przede wszystkim tułowia.
- grzebień rzadki, o większym rozstawie zębów, do łap, ponieważ do ich rozczesywania nie można używać zbyt gęstego grzebienia, bo wyciągnie za dużo sierści i podszerstka, a nogi powinny być bardzo bogato owłosione, żeby wyglądały jak kolumienki. Ten sam grzebień przyda się także do rozczesywania brody.
Pamiętajmy o zasadzie, że sierści nigdy nie wolno szczotkować „na sucho”, bo włos się elektryzuje i łamie. Przed szczotkowaniem zawsze trzeba ją spryskać odpowiednią odżywką działającą antystatycznie i ułatwiającą rozczesywanie. W przypadku sznaucera powinna to być odżywka, która niezbyt dużo olejków i nie zmiękcza włosa.
Ch.PL, Mł.Ch.PL MISTER BASIL’S TIME Nan Eldar
Sierść na tułowiu szczotkujemy z włosem, na łapach najpierw pod włos a potem z włosem. Szczególnej uwagi wymagają miejsca, w których sierść się łatwo filcuje tzn. na nogach i na brodzie. Im bardziej obfite i miękkie owłosienie, tym częściej trzeba je szczotkować. Każdy supeł jaki się pojawi musi być bardzo delikatnie i dokładnie rozczesany, nie można pozwolić sobie na wycinanie włosa, bo to on tworzy charakterystyczną sylwetkę sznaucera. Można natomiast wygolić lub wyciąć sierść pod pachami i w pachwinach. Znajdujący się na końcu siusiaka pędzel włosów powinien być zawsze bardzo ostrożnie obcięty, bo zasychający na nim mocz bywa źródłem nieprzyjemnego zapachu.
Nadmiar podszerstka najlepiej usuwać przy pomocy metalowej szczotki tzw. pudlówki. Przy regularnym, głębokim szczotkowaniu sierści nie powinno być problemu z jej filcowaniem. Gdyby, zwłaszcza u psów o miękkim włosie jednak się pojawił, należy do rozczesywania posłużyć się metalowym zgrzebłem o obrotowych zębach, które bardzo skutecznie rozdzieli podszerstek, ale go nie powyrywa. Jest on bardzo ważny, bo nie tylko stanowi ochronę termiczną organizmu, ale również podtrzymuje włos okrywowy, który nadaje psu charakterystyczny dla rasy wygląd. Użycie filcaka, który rozcina zbity podszerstek jest ostatecznością, stosuje się go dopiero wtedy, kiedy już w żaden inny sposób nie da się go rozczesać.
Int.Ch. Multi.Ch.Sasquehanna KONIAK
Kąpiel
Problem, czy psa szorstkowłosego można kąpać, ciągle jeszcze tonie w morzu przesądów. Odpowiedź jest jedna: nie tylko można, ale nawet trzeba. Pies porusza się blisko ziemi, zbiera cały kurz i wszystkie śmieci, które wczepiają się w jego sierść. Na dodatek nie jest to tylko zwykły kurz, ale także mnóstwo różnego rodzaju środków chemicznych, które ją bardzo niszczą i wysuszają. Dlatego też psa trzeba kąpać, przynajmniej raz na dwa miesiące, bo szampon je zmywa a balsam użyty po kąpieli tworzy warstewkę ochronną przed ich agresywnym działaniem. Długotrwałe działanie środków chemicznych może spowodować problemy skórne: świąd, wypryski, stany zapalne.
Nie jest prawdą, że kąpiel niszczy włos, pod warunkiem, że używamy dobrych kosmetyków, opracowanych specjalnie dla tego typu owłosienia. Do mycia psa nigdy nie należy stosować szamponów przeznaczonych dla ludzi, w tym również tych dla niemowląt, bo mają zbyt wysokie pH, wysuszają i niszczą sierść. Nie należy również ryzykować i kupować szamponów oferowanych w supermarketach, bo jest to bardzo wątpliwa oszczędność, są wyjątkowo kiepskiej jakości. Wprawdzie niewiele kosztują, ale sądząc po efekcie, to i tak o wiele za dużo. Pamiętajmy, żeby bardzo starannie dobierać środki pielęgnacyjne, sznaucery, podobnie jak inne psy szorstkowłose mają tendencję do alergii skórnej, której przyczyną mogą być nie tylko nieodpowiednie kosmetyki, ale także karma o zbyt wysokiej zawartości białka.
Przed kąpielą sierść musi być bardzo dokładnie rozczesana i wszystkie splątania i filce usunięte, szczególnie na łapach i brodzie. Jest to bardzo ważne, bo pod wpływem wody ulegną zacieśnieniu i będą dużo trudniejsze do rozczesania.
Psa wstawiamy do wanny na antypoślizgową podkładkę i dokładnie moczymy ciepłą wodą trzymając końcówkę prysznica blisko ciała, zwłaszcza, kiedy trzeba wypłukać sierść po umyciu szamponem. Strumień wody kierowany z większej odległości powoduje, że dłużej się pieni i trudniej go wypłukać. Odpowiednio rozcieńczony szampon rozprowadzamy na całej sierści i delikatnie myjemy unikając energicznego pocierania. Pamiętajmy, że rozcieńczamy go tylko tyle, ile tego dnia zużyjemy, szamponu zmieszanego z wodą nie można zbyt długo przechowywać, bo z czasem traci właściwości myjące.
Myjemy zawsze dwukrotnie, specjalnym szamponem przeznaczonym dla szorstkiej sierści i za każdym razem dokładnie spłukujemy, również pod brzuchem, bo tam spływa najwięcej piany. Po dokładnym wypłukaniu i odciśnięciu sierści ręcznikiem nakładamy balsam-odżywkę, równomiernie ją rozprowadzamy i jeśli sierść jest szorstka pozostawiamy na 2-3 minuty a następnie spłukujemy. Przy miękkiej sierści trzymamy ją krócej, jest jednak niezbędna, ponieważ bardzo ułatwia rozczesywanie, odbudowuje lipoproteinową otoczkę włosa, odżywia go, uelastycznia i skutecznie zapobiega plątaniu i filcowaniu się sierści. Dzięki użyciu balsamu włos jest lśniący i dłużej pozostaje czysty.
Nie jest prawdą, że kąpiel niszczy włos, pod warunkiem, że używamy dobrych kosmetyków, opracowanych specjalnie dla tego typu owłosienia. Do mycia psa nigdy nie należy stosować szamponów przeznaczonych dla ludzi, w tym również tych dla niemowląt, bo mają zbyt wysokie pH, wysuszają i niszczą sierść. Nie należy również ryzykować i kupować szamponów oferowanych w supermarketach, bo jest to bardzo wątpliwa oszczędność, są wyjątkowo kiepskiej jakości. Wprawdzie niewiele kosztują, ale sądząc po efekcie, to i tak o wiele za dużo. Pamiętajmy, żeby bardzo starannie dobierać środki pielęgnacyjne, sznaucery, podobnie jak inne psy szorstkowłose mają tendencję do alergii skórnej, której przyczyną mogą być nie tylko nieodpowiednie kosmetyki, ale także karma o zbyt wysokiej zawartości białka.
Przed kąpielą sierść musi być bardzo dokładnie rozczesana i wszystkie splątania i filce usunięte, szczególnie na łapach i brodzie. Jest to bardzo ważne, bo pod wpływem wody ulegną zacieśnieniu i będą dużo trudniejsze do rozczesania.
Psa wstawiamy do wanny na antypoślizgową podkładkę i dokładnie moczymy ciepłą wodą trzymając końcówkę prysznica blisko ciała, zwłaszcza, kiedy trzeba wypłukać sierść po umyciu szamponem. Strumień wody kierowany z większej odległości powoduje, że dłużej się pieni i trudniej go wypłukać. Odpowiednio rozcieńczony szampon rozprowadzamy na całej sierści i delikatnie myjemy unikając energicznego pocierania. Pamiętajmy, że rozcieńczamy go tylko tyle, ile tego dnia zużyjemy, szamponu zmieszanego z wodą nie można zbyt długo przechowywać, bo z czasem traci właściwości myjące.
Myjemy zawsze dwukrotnie, specjalnym szamponem przeznaczonym dla szorstkiej sierści i za każdym razem dokładnie spłukujemy, również pod brzuchem, bo tam spływa najwięcej piany. Po dokładnym wypłukaniu i odciśnięciu sierści ręcznikiem nakładamy balsam-odżywkę, równomiernie ją rozprowadzamy i jeśli sierść jest szorstka pozostawiamy na 2-3 minuty a następnie spłukujemy. Przy miękkiej sierści trzymamy ją krócej, jest jednak niezbędna, ponieważ bardzo ułatwia rozczesywanie, odbudowuje lipoproteinową otoczkę włosa, odżywia go, uelastycznia i skutecznie zapobiega plątaniu i filcowaniu się sierści. Dzięki użyciu balsamu włos jest lśniący i dłużej pozostaje czysty.
Mała przerwa podczas kąpieli
Na koniec odciskamy sierść ręcznikiem a następnie suszymy niezbyt ciepłą suszarką. Im więcej wody uda się odcisnąć ręcznikami, tym krócej będzie trwało suszenie. Małe przerwy pomogą złapać oddech i psu i jego właścicielowi, a sierść w tym czasie będzie mogła odparować. W upalny dzień możemy w tym czasie wyjść na spacer, trzymając oczywiście psa na smyczy, żeby się w czymś nie wytarzał, co bezpośrednio po kąpieli robi zazwyczaj ze szczególną przyjemnością. Całą sierść suszymy szczotkując ją z włosem, tylko sierść na kończynach cały czas podczesujemy pod włos, żeby nadać jej objętości. Po poprzedzającej wystawę kąpieli pies nie powinien kłaść się dopóki sierść jest jeszcze wilgotna lub ciepła bezpośrednio po suszeniu, bo ciepła lub niedosuszona sierść spłaszczy się i pozagniata. Jeśli w trakcie suszenia spryskamy ją odżywką do szczotkowania, nie będzie się elektryzowała i plątała.
Podsumowując: psa trzeba wykąpać zawsze wtedy, kiedy jest brudny, bo brud i śnieżna breja szkodzą bardziej niż szampon, zwłaszcza, jeśli jest to profesjonalny szampon dla szorstkiej sierści. Psa nie powinno się kąpać w ciągu dwóch tygodni przed wystawą i około 10-14 dni przed trymowaniem. Bardzo wskazana jest natomiast kąpiel bezpośrednio po trymowaniu, bo nic tak nie pobudza sierści do wzrostu, jak dobra, ciepła kąpiel.
Kąpiąc psa przed wystawą, wyjątkowo po kąpieli nie nakładamy balsamu-odżywki, bo mimo wszystko odrobinę zmiękcza sierść. Przy poprzednich kąpielach trzeba zaobserwować po ilu dniach od mycia sierść odzyskuje prawidłową teksturę i prezentuje się najlepiej. Jest to sprawa bardzo indywidualna, czasem może to być tydzień a czasem nawet dwa tygodnie.
Podsumowując: psa trzeba wykąpać zawsze wtedy, kiedy jest brudny, bo brud i śnieżna breja szkodzą bardziej niż szampon, zwłaszcza, jeśli jest to profesjonalny szampon dla szorstkiej sierści. Psa nie powinno się kąpać w ciągu dwóch tygodni przed wystawą i około 10-14 dni przed trymowaniem. Bardzo wskazana jest natomiast kąpiel bezpośrednio po trymowaniu, bo nic tak nie pobudza sierści do wzrostu, jak dobra, ciepła kąpiel.
Kąpiąc psa przed wystawą, wyjątkowo po kąpieli nie nakładamy balsamu-odżywki, bo mimo wszystko odrobinę zmiękcza sierść. Przy poprzednich kąpielach trzeba zaobserwować po ilu dniach od mycia sierść odzyskuje prawidłową teksturę i prezentuje się najlepiej. Jest to sprawa bardzo indywidualna, czasem może to być tydzień a czasem nawet dwa tygodnie.
Int.Ch.MultiCh.Vice Zwycięzca Świata 2013 DEWIZA Tostom FCI
Czystość bez kąpieli
Fakt, że psa szorstkowłosego nie kąpie się zbyt często powoduje, że możliwość wyczyszczenia sierści na sucho jest czasem prawdziwym wybawieniem. Najlepiej zrobić to przy pomocy specjalnych pudrów czyszczących. Najwygodniejszy jest puder w aerozolu, bo można go bardzo łatwo i równomiernie rozprowadzić na sierści. Odchylamy ją ręką warstwa po warstwie i spryskujemy dobrze wymieszanym pudrem z odległości około 20 cm. Następnie lekko masujemy, żeby go lepiej rozprowadzić i pozostawiamy na kilka minut. Na zakończenie dokładnie szczotkujemy psa z włosem i pod włos. Sierść jest czysta, pachnąca i bardziej puszysta.
Na czarnej, bardzo mocno przetłuszczonej sierści, puder może pozostawić białawy nalot. Wówczas lepiej wyczyścić ją specjalnym lotionem. Naciągamy warstwę waty na włosianą szczotkę, zwilżamy ją lotionem i szczotkujemy, zmieniając w miarę potrzeby zabrudzoną watę na czystą. Na koniec przecieramy sierść wilgotną szmatką i ponownie szczotkujemy.
Na czarnej, bardzo mocno przetłuszczonej sierści, puder może pozostawić białawy nalot. Wówczas lepiej wyczyścić ją specjalnym lotionem. Naciągamy warstwę waty na włosianą szczotkę, zwilżamy ją lotionem i szczotkujemy, zmieniając w miarę potrzeby zabrudzoną watę na czystą. Na koniec przecieramy sierść wilgotną szmatką i ponownie szczotkujemy.
Młodziutka niespełna 8-miesięczna HEAVEN CAN WAIT IN Rainbowland (FCI)
Trymowanie
Sznaucer nie gubi sierści i nie linieje, jego szata stale się jednak odnawia, jedne włosy obumierają a na ich miejsce wyrastają nowe. I tu zaczyna się problem: martwy włos sam nie wypada, pozostaje na swoim miejscu i hamuje wzrost nowej sierści. Okrywa włosowa staje się coraz bardziej gęsta i zbita, po pewnym czasie zaczyna się filcować, co utrudnia wentylację skóry i może stać się przyczyną powstania stanu zapalnego. Tylko systematyczne usuwanie martwej sierści może zapobiec tym problemom. Pies musi być bardzo regularnie trymowany i to bez względu na to czy jest wystawiany. Psa, który nie jest wystawiany wystarczy wytrymować trzy razy w ciągu roku. Jest to niezbędne dla utrzymania sierści w dobrej kondycji. Pielęgnacja psa wystawowego wymaga dużo więcej zachodu. W tym przypadku chodzi nie tylko o to, żeby osiągnąć odpowiednią szorstkość włosa, ale także o to, żeby wypracować piękne, mocne i zdrowe owłosienie, przy pomocy którego będzie można wymodelować sylwetkę zgodną ze wzorcem rasy.
Trymuje się tylko włos okrywowy. Przystępując do trymowania, trzeba zdecydować, który włos nadaje się do usunięcia. Sierść w uproszeniu wygląda tak jak na powyższym szkicu, który pokazuje, że trymujemy tylko ten włos, którego końce znajdują się w obszarze „A”. Ten, który znajduje się w obszarze „B” zostawiamy tak długo, aż podrośnie na tyle, żeby znalazł się w obszarze „A” i nadawał się do trymowania. Zanim to nastąpi na jego miejsce pojawi się nowy. I tak w kółko, zawsze mamy włos na różnym etapie wzrostu, dzięki czemu pies nigdy nie jest pozbawiony okrywowej warstwy sierści, tak jak to bywa przy stosowanym czasem radykalnym trymowaniu, po którym zostaje tylko podszerstek.
Poprawnie wykonane trymowanie powinno być bezbolesne, wszystko zależy od odpowiedniego uchwycenia włosa. Przede wszystkim należy usuwać po kilka włosów, bardzo pilnując, żeby razem z nimi nie wyskubać tych, które trzymają się mocno i jeszcze nie powinny być usunięte. Lewą ręką przytrzymujemy pasemko włosów miedzy kciukiem i palcem wskazującym w takim miejscu, żeby powyżej palców znalazły się tylko włosy przeznaczone do trymowania. Prawą pociągamy wystający włos, zawsze zgodnie z kierunkiem jego wzrostu, czyli od szyi do ogona, a po bokach od góry do dołu. Najlepiej robić to palcami, operowanie trymerem wymaga pewnej wprawy, bo łatwo zamiast wyciągnąć cały włos, przyciąć jego wierzchołek. Posypanie palców lub włosa specjalnym pudrem do trymowania, albo nałożenie gumowych paluszków bardzo ułatwia uchwycenie końcówki włosa.
Jeśli ktoś ma wprawę może oczywiście trymować nożykiem pamiętając o tym, że trymuje się zawsze z kierunkiem włosa. Zasada jest taka sama jak przy trymowaniu palcami: usuwamy tylko włos martwy, wyciągając go zawsze w całości. Przy trymowaniu nożykiem istnieje ryzyko, że utniemy włos zamiast go usunąć. Trzeba bardzo uważać, żeby tak się nie stało, wtedy nasze działanie mija się z celem, bo martwy włos został skrócony a nie usunięty.
Do trymowania potrzebne są co najmniej dwa trymery: drobny do usuwania włosa wszędzie tam, gdzie sierść jest delikatna i krótsza, grubszy do grzbietu i boków. Przy trymowaniu palcami bardzo wygodne są specjalne naparstki lub lateksowe paluszki, które ułatwiają uchwycenie włosa. Każdy powinien sam wypróbować, co jest dla niego najwygodniejsze. Nie ma najmniejszego znaczenia, czym się posługujemy, ważne jest, by pies był trymowany. Często łatwiej grzbiet wyskubać trymerem a głowę i kończyny palcami, bo lepiej widać, które włosy trzeba usunąć, a te części ciała z reguły wymagają dodatkowego modelowania. Pamiętajmy, że trymujemy zawsze z włosem, nigdy pod włos ! Za jednym razem suwamy po kilka włosków, bo tylko wtedy trymowanie będzie dla psa bezbolesne. Jeśli protestuje, znaczy że popełniamy jakiś błąd, najprawdopodobniej razem z martwymi wyrywamy mu mocno trzymające się zdrowe włosy.
Higiena
Oprócz sierści, regularnej pielęgnacji wymagają także oczy, uszy, zęby, pazury oraz gruczoły okołoodbytowe. Bardzo dokładne wskazówki jak je pielęgnować znajdują się tutaj.
Int.Ch.SANDRA BULLOCK Grasant i Int.Ch.DOLCE VITA Grasant
Sznaucer wystawowy wymaga nieustannej pracy nad sierścią. Działania w tej materii powinny zmierzać w dwóch kierunkach:
Słyszy się czasem opinie, że właściciel nie trymuje psa, żeby go nie męczyć. Nic bardziej błędnego! Trzeba to tylko zrobić w odpowiednim momencie, tzn. wtedy, kiedy włos zaczyna być wystarczająco długi i z łatwością wychodzi w czasie skubania. Zabieg jest całkowicie bezbolesny, usuwa się przecież włos martwy, który po pewnym czasie sam wypadnie na skutek ocierania się psa o różne przedmioty, albo pozostanie na swoim miejscu i będzie hamował wzrost nowej, zdrowej sierści. W skrajnych wypadkach może to prowadzić do utrudnienia wentylacji skóry i podrażnienia skóry.
Pierwsze trymowanie należy przeprowadzić jak najwcześniej, jak tylko włos jest gotowy do trymowania – u psów mocno owłosionych jest to zazwyczaj około trzeciego miesiąca życia, nie później jednak niż w 4-6 miesiącu. Postępować należy delikatnie, trymować w kilku ratach tak, żeby się pies nie zniechęcił i nie zaczął się buntować. Należy jednak temperować wszelkie próby gryzienia właściciela lub trymera, delikatnie lecz stanowczo dając psu do zrozumienia, że protesty na nic się zdadzą. Nasz przyjaciel musi zrozumieć, że skoro urodził się sznaucerem, nie ma innego wyjścia, jak polubić wszystkie czynności związane z pielęgnowaniem jego sierści. Cierpliwość oraz kilka smakołyków jako nagroda za dobre zachowanie, bardzo mu w tym pomogą i wywołają pozytywne skojarzenia na przyszłość. To pierwsze trymowanie jest bardzo ważne, bo decyduje często o późniejszej jakości szaty. Zaniedbania w tej materii są trudne do odrobienia, zwłaszcza gdy od początku pies jest strzyżony a nie trymowany.
Odpowiedź na pytanie: jak często trymować – jest bardzo trudna. Zależy to przede wszystkim od jakości szaty (im bardziej obfita i miękka, tym częściej) i od szybkości odrastania włosa. Po pierwszym, bardzo dokładnym wytrymowaniu należy pozwolić sierści odrosnąć i dopiero wtedy, kiedy zaczyna wypadać, ale nie wcześniej, znów dokładnie wytrymować.
W momencie, gdy po kilku trymowaniach jakość szaty nie budzi zastrzeżeń – jest szorstka, gęsta i przylegająca, mamy do wyboru dwie metody:
IntCh.MultiCh. Xiado DECOY ON GIRLS
U sznaucerów pieprz i sól oraz czarno srebrnych cały ciemny włos (poza obszarem znaczeń) bezwzględnie musi być trymowany, natomiast w miejscach, gdzie sierść jest jasna (znaczenia) można skrócić ją maszynką (ostrze 10). Jest to bardzo korzystne zarówno dla psa jak i groomera, bo trymowanie tych miejsc jest dla psa szczególnie nieprzyjemne..
U sznaucerów czarnych nawet te miejsca, które u pozostałych są jasne, mimo, że są bardzo wrażliwe, trzeba delikatnie trymować dla utrzymania czerni, w przeciwnym razie będą brązowe. Trzeba także, najlepiej systematycznie, na okrągło, wyskubywać palcami włos na kończynach, zawsze ten najdłuższy, bo bez tego szybko zbrązowieje, zwłaszcza że w tych miejscach jest bardziej miękki niż na tułowiu.
Int.Ch,Multi Ch Whisper Of Wind ABYE’S DREAM
Doprowadzenie szaty do idealnej jakości mamy już za sobą. Problem polega jednak na tym, że włos w różnych częściach ciała nie rośnie jednakowo szybko a ponadto w każdym miejscu dorasta do innej długości. Dlatego też sznaucerów nie trymuje się równo na całym ciele, Są okolice, których nie trymuje się wcale, w jednych miejscach włos powinien być dłuższy, w jeszcze innych krótszy lub nawet bardzo krótki. Od tego zależy sposób i czas trymowania.
U prawidłowo zbudowanego psa, trymowanie rozpoczyna się zazwyczaj 10 tygodni przed wystawą. Jeśli pies ma jakieś wady, które trzeba zamaskować, w tych miejscach potrzebna jest trochę dłuższa sierść, dlatego trzeba je wytrymować tydzień wcześniej. Żeby było jeszcze trudniej, u każdego psa włos odrasta w innym tempie. Jeśli do wystawy przygotowujemy trzy sznaucery i u wszystkich rozpoczniemy trymowanie tego samego dnia, może się okazać, że jeden jest gotowy już tydzień przed terminem, drugi na czas, a trzeciemu do pełnej wystawowej formy brakuje jeszcze dwa tygodnie. Trzeba więc przy pierwszym trymowaniu zaobserwować ile czasu ten a nie inny pies potrzebuje na pełne odbudowanie szaty. Warto to wiedzieć, bo wtedy zawsze będziemy z formą na czas. Jeśli planujemy kilka wystaw pod rząd, z najwyższą formą celujemy na tę najważniejszą.
Pierwszy etap, tzn. doprowadzenie szaty do idealnej jakości mamy już za sobą. Problem polega jednak na tym, że sznaucerów nie trymuje się równo na całym ciele. Są okolice, których nie trymuje się wcale, w jednych miejscach włos powinien być dłuższy, w innych krótszy. Zaczynając przygotowywanie sierści do wystawy trzeba się zastanowić nad tym jak przygotować psa, żeby podkreślić jego zalety i zatuszować ewentualne wady. To już nie fryzjerstwo ale sztuka! Mając przed oczami wzorzec, odkładamy na bok sentymenty, bardzo krytycznie oceniamy anatomię i szatę naszego przyjaciela i patrzymy, co można zrobić, by jego wygląd zbliżył się do ideału. Jeżeli poważnie potraktowaliśmy pierwszy etap i doprowadziliśmy szatę do wzorcowej jakości, będzie ją można modelować stosownie do potrzeb.
Int.Ch., Zwycięzca Europy FANTASY ALYSSA CHARM Hajan Polonia
Górną linię wypracowujemy w ten sposób, by począwszy od guza potylicznego, poprzez kłąb i grzbiet, płynnie, bez najmniejszego nawet załamania opadała w kierunku ogona. Przyjrzyjmy się psu bardzo dokładnie w poszukiwaniu miejsc, w których ta linia mogłaby się zapadać. Dotyczy to najczęściej słabo zaznaczonego kłębu lub za nisko osadzonego ogona, rzadziej zapadniętego grzbietu. Można te wady zatuszować pozostawiając w tych miejscach dłuższy włos. W praktyce oznacza to, że właśnie tam trzeba najwcześniej i najsolidniej trymować, żeby sierść zdążyła odrosnąć, odpowiednio się zagęścić i zrównać z resztą owłosienia.
Multi.Ch.ALOES Szadoria
U prawidłowo zbudowanego psa zaczynamy od wytrymowania obszaru wytyczonego przez odwróconą literę V, która zaczyna się od guza potylicznego, biegnie w kierunku łopatek i dochodzi do tylnej strony łokcia. Sznaucer powinien mieć silny, wyrazisty kłąb, dlatego psu, u którego nie jest on zbyt wyraźnie zaznaczony, pozostawiamy więcej włosa na tylnej stronie szyi, a szczególnie w miejscu połączenia jej z grzbietem, bo to pozwoli, modelując górną linię, nadrobić tę niedoskonałość budowy. Trymowanie odwróconego V wykonujemy w tym przypadku o tydzień wcześniej w stosunku do ustalonego grafiku i zamiast od guza potylicznego zaczynamy je w połowie szyi, bo w ten sposób nadbudujemy kłąb. Tydzień później trymujemy zaczynając już od guza potylicznego ten obszar, który poprzednio nie był trymowany.
Ponieważ zgodnie ze wzorcem guz potyliczny musi być wyraźnie zaznaczony, zostawiamy z jego tylnej strony więcej włosa, żeby go można było na ostatnim etapie delikatnie wyrównać. Jeśli pies ma niedostatecznie długą głowę, ten włos może się przydać do jej optycznego wydłużenia.
Jeżeli ocenimy, że pies ma za nisko osadzony ogon, można próbować tę wadę nieco zatuszować pozostawiając u jego nasady trochę więcej włosa, począwszy od miejsca w którym linia grzbietu ulega załamaniu. Dopracowujemy to miejsce tuż przed wystawą. Robi się to przy podniesionym w górę ogonie, bo tak pies trzyma go zazwyczaj na wystawie. Gdyby wyrównywać to miejsce przy opuszczonym ogonie, to w momencie, kiedy pies jest podekscytowany i trzyma go wysoko, mielibyśmy u jego nasady kępę sterczącego włosa. Chodzi o to, że przy wysoko noszonym ogonie linia grzbietu na całej długości musi być opadająca i nie może się wznosić u nasady ogona. Dzięki temu ogon wyda się wyżej osadzony a sylwetka psa bardziej zwarta i krótsza. Przypominam, że miejsca w których potrzebujemy więcej włosa, trymujemy odpowiednio wcześniej.
Jeśli mamy psa przebudowanego, co oznacza, że linia grzbietu zamiast opadać wznosi się w jego tylnej części, trymujemy sierść w miejscu przebudowania później niż to wynika z grafiku, żeby włos był krótszy, bo wtedy tył będzie niższy i przebudowanie nie będzie rzucało się w oczy.
Dążąc do wymaganej wzorcem kwadratowej sylwetki skracamy maksymalnie włos na przedpiersiu i na pośladkach. Robimy to przy pomocy maszynki. Dla uzyskania ładnej linii idącej od mostka poprzez klatkę piersiową aż do podbrzusza, pozostawiamy pośrodku przedpiersia nieco więcej włosa. Zachowajmy jednak umiar, ten włos ma optycznie wzmocnić przedpiersie, nie może tworzyć brzydko odstającej "płetwy".
Skrócenie sylwetki można dodatkowo uzyskać zmniejszając optycznie odległość od ostatniego żebra do przedniej strony uda. Osiąga się to przez pozostawienie w tym miejscu (tzn. na przedniej stronie uda) dłuższego włosa. Mamy wtedy wrażenie, że ostatnie żebra są bardziej przesunięte do tyłu, zaś linia uda przesuwa się niejako do przodu, przez co sylwetka psa wydaje się krótsza i bardziej zwarta.
Ch.AYLA Vis a Vis
Stosunkowo łatwo można poprawić dolną linię pozostawiając trochę dłuższy włos na dole klatki piersiowej. Pies będzie wówczas wyglądał bardziej masywnie. Jak we wszystkim i tu potrzebny jest umiar. Często widzi się psy z ogromnym frędzlem na dole klatki piersiowej, który nie tylko nie poprawia sylwetki, ale ją deformuje i natychmiast pokazuje, ze coś tu zostało nadsztukowane. Zbyt duża różnica w długości włosa między schodzącymi bokami klatki piersiowej a dołem stwarza, zwłaszcza przy słabo owłosionej słabiźnie, bardzo niekorzystne dla sznaucera wrażenie charciego podkasania. Jeśli chcemy dyskretnie pogłębić klatkę piersiową wychodzimy już od boków tułowia i łagodnie schodzimy coraz dłuższym włosem do dolnej środkowej linii. Chodzi o to żeby wzmocnić cały dół klatki piersiowej, bo wtedy będzie to wyglądało naturalnie. Jeśli zostawimy dłuższy włos tylko na środkowej linii pod klatką piersiową, powstanie frędzel, który niczego nie zatuszuje. Przy okazji chciałam zwrócić uwagę na to, że dolna linia powinna się bardzo delikatnie wznosić w kierunku tyłu praktycznie linią prostą, lub dość płaskim łukiem. Należy unikać robienia półkola pod klatką piersiową i mocnego podkasania pod brzuchem. Robi to bardzo złe wrażenie, sznaucer ma być psem masywnym a w tej sytuacji podkreśla się mało pojemną i niezbyt głęboką klatkę piersiową.
U psa bardzo młodego i niedostatecznie jeszcze wytrenowanego, zbyt lekkiego, zamiast na siłę pogłębiać klatkę piersiową i podkreślać przedpiersie, lepiej pozostawić dłuższy włos na całym ciele, bo to stworzy wrażenie silniejszej budowy. Można to zrobić jednak tylko wtedy, kiedy włos jest mocny, szorstki, dobrze wypracowany i co najważniejsze, idealnie prosty.
Kończyny sznaucera powinny proste i grubokościste, bogato owłosione, podszyte gęstym podszerstkiem. Trzeba o tę sierść bardzo dbać, bo jeśli pies ma wyglądać efektownie, powinien mieć kończyny pięknie owłosione, bo tylko wtedy można je odpowiednio wymodelować. Włos na nogach trymujemy tym bardziej intensywnie, im gorzej są owłosione. Najlepiej trymować je palcami, co kilka dni, miejsce po miejscu, bo nic tak nie wzmacnia sierści jak systematyczne wyskubywanie martwego włosa. Wyczesujemy sierść na boki, bierzemy pasmo między palce i wyskubujemy najdłuższe, wystające włoski. Systematyczne trymowanie powoduje, że włos jest sztywniejszy, odstający, dzięki czemu kończyny wydają się bardziej grubokościste. Tego efektu nigdy nie osiągniemy, jeśli włos będzie długi ale opadający, bo nie da się go postawić i wymodelować. Bardzo dużą rolę odgrywa tu podszerstek, bo to on unosi włos okrywowy, dlatego trzeba dbać, żeby się nie sfilcował, bo jego rozplątywanie zawsze wiąże się ze stratami. Rozczesujemy go często, ale bardzo delikatnie, rzadkim grzebieniem, żeby go rozczesać a nie wyczesać.
Kończyny przednie powinny być proste, oglądane zarówno z boku, jak i z przodu. Przed modelowaniem należy je wymyć, dokładnie wysuszyć podczesując cały czas pod włos, a następnie wyrównać je tak, żeby wyglądały jak dwie proste i równoległe, mocno postawione kolumienki. Patrząc z przodu wewnątrz między kończynami koniecznie musi być prześwit, nie mogą się zlewać, natomiast zewnętrzna linia kończyny musi być przedłużeniem łopatki. Wszystkie linie muszą być proste i równoległe, żeby nie stworzyć wrażenia beczkowatych kończyn. Trzeba również uważać, żeby nie zostawić odstającego pędzla włosów na łokciu, należy to miejsce bardzo starannie wyrównać nożyczkami degażującymi, jeśli tego nie zrobimy, pies oglądany z przodu będzie wyglądał tak, jakby miał odstające łokcie.
Kończyny tylne, patrząc z tyłu powinny być proste i równoległe. Ich zewnętrzna linia powinna schodzić prostopadle do ziemi i być przedłużeniem linii ud (szkic 1). Patrząc z boku, włos na kończynach tylnych powinien być wymodelowany w taki sposób, by podkreślić lub nawet jeśli trzeba pogłębić kątowanie i by śródstopie wydawało się możliwie krótkie. W tym celu na przedniej stronie uda zostawiamy więcej włosa, na tylnej stronie przycinamy go bardzo krótko. Natomiast na śródstopiu skracamy włos z przodu i zostawiamy odpowiednio długi z tyłu, co optycznie bardzo pogłębi kątowanie.
Głowa
Przygotowanie głowy sznaucera do wystawy to największy stopień wtajemniczenia, ale to właśnie ona jest tym najbardziej charakterystycznym elementem jego budowy i jego znakiem rozpoznawczym, powinna być wąska, szlachetna i elegancka. Wzorzec wymaga, by była „mocna, długa, z wyraźnym guzem potylicznym, proporcjonalna do rozmiarów psa. Wierzch głowy płaski, bez zmarszczek, linia profilu równoległa do linii grzbietu nosa. Stop wydaje się znaczny za sprawą obfitych brwi”.
Trzeba zrobić wszystko, by właśnie tak ją pokazać, rzadko natura daje tak wielkie możliwości wyeksponowania urody psiej głowy jak w przypadku sznaucera. Ale jest w tym również pułapka, bo najpiękniejszą głowę można całkowicie zeszpecić złym wymodelowaniem owłosienia. Dzieje się tak zazwyczaj za sprawą grzywki i brody, które niektórzy wystawcy za wszelką cenę usiłują pokazać w całej okazałości. Jest to błąd, który może całkowicie zaprzepaścić szanse na sukces. Wystarczy popatrzyć na poniższe zdjęcia, żeby zobaczyć różnicę. Nie dość, że na lewym zdjęciu broda jest źle przygotowana, to jeszcze na domiar złego pies jest nieumiejętnie pokazany. Sznaucer to nie bokser, nie wolno go na wyciągniętej ringówce wypuszczać do przodu. Ringówka powinna być pod żuchwą, wyciągnięta do góry, bo wtedy szyja jest wzniesiona, dobrze ustawiona i głowa lepiej się prezentuje.
po prawej Ch. Wild Rush`s KNIGHTS OF THE ROUND TABLE
Podstawą dobrego przygotowania głowy sznaucera do wystawy jest pogodzenie się z tym, że włos, który ją porasta nie jest dobrem samym w sobie, jest cenny na tyle, na ile da się go wykorzystać do wyeksponowania głowy i podkreślenia jej anatomii. Przygotowując sierść na szyi, trzeba cały czas zwracać uwagę na to, żeby była smukła, elegancka i podkreślała urodę głowy, natomiast praca nad owłosieniem głowy powinna zmierzać do pokazania, że jest długa, szlachetna, a linie sklepienia czaszki i kufy równoległe. Zdjęcia wyraźnie pokazują, jak ważne jest dobre wymodelowanie.
Błędem jest zostawienie zbyt wysoko zarośniętej brody. Zwłaszcza wtedy, kiedy pies ziaje (a w lecie zdarza się to bardzo często) broda rozchodzi się na boki a głowa, która ma być długa i szlachetna robi się raptem szeroka i krótka. Pamiętajmy, że liczy się kształt głowy a nie obfitość brody. Nasze usiłowania powinny iść zatem głównie w kierunku nadania jej typowego dla sznaucera wyglądu.
Włos na uszach ścinamy maszynką zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa. To co wystaje poza małżowinę uszną skracamy prostymi nożyczkami, trzymając ją między palcami, kciukiem i wskazującym, żeby jej nie skaleczyć. Po zewnętrznej stronie małżowiny na 1/4 wysokości od głowy jest podwójny fałd skóry, na który trzeba zwrócić szczególną uwagę, bo łatwo go skaleczyć. Włos powinien zakrywać małżowinę tak, żeby skóra na jej brzegach nie była widoczna.
Ch.PL.LT ARABESKA Top Tangram
Włos na czole trzeba zostawić nieco dłuższy, by uzyskać płynne przejście między głową a grzywką, które powinny być praktycznie na jednej linii. W tym miejscu nie można go skrócić maszynką, konieczne jest trymowanie, żeby sierść miała tę samą strukturę i barwę, co na karku i grzbiecie. Jest to szczególnie ważne u sznaucerów pieprz-sól. Czerwona przerywana linia na szkicu pokazuje błąd jaki popełniono przy modelowaniu brody na zdjęciu czarnego sznaucera (powyżej).
Włos na spodzie szyi oraz na policzkach, wzdłuż linii idącej w przybliżeniu od kącika oka do kącika ust, powinien być bardzo krótki. Te miejsca strzyżemy maszynką, przedtem brodę zaczesujemy do przodu i podczas strzyżenia przytrzymujemy ręką, żeby jej nie uszkodzić.
Int.Ch.Multi.Ch JET LI Mengo Celebration i jego młodziutka 5 miesięczna
córka BAJKA BALLADA Nadpilickie Bestyjki
Sznaucer powinien mieć wyraźne zaznaczony stop, dlatego też grzywka powinna być wymodelowana z największą pieczołowitością, najdłuższa pośrodku, sięgająca prawie do trufli nosowej, skrócona po bokach, zgodnie z widoczną na szkicu linią. Zewnętrzny brzeg grzywki nie może wystawać poza kontur głowy.
Nie ma zgodności co do tego czy brwi powinny być rozdzielone, czy też należy grzywkę pozostawić w całej okazałości. Według mnie rozdzielenie grzywki optycznie wydłuża głowę, trzeba tylko zadbać o to, żeby układała się płasko, a nie tworzyła półkolistego parasola, bo to z kolei głowę optycznie skraca. Czoło ze stanowiącą jego przydłużenie grzywką powinno tworzyć linię prostą, równoległą do kufy.
Int.ch Multi Ch PONTIAC Grasant
Każde narzędzie powinno być użyte we właściwym miejscu:
maszynka - uszy, policzki, przedpiersie, brzuch, wewnętrzna strona ud, pośladki
trymer - szyja, kark, grzbiet, boki tułowia, kończyny
nożyczki proste - brwi, broda, brzeg małżowiny usznej, wyrównanie frędzli wzdłuż dolnej linii, kończyn, łap i ogona
nożyczki degażujące - wyrównanie przejść między różnymi długościami włosa
Pozostaje jeszcze rzecz najtrudniejsza – ustalić kolejność i przede wszystkim czas trymowania poszczególnych partii owłosienia, żeby tuż przed wystawą włos, który w każdym miejscu musi być innej długości, urósł na tyle, żeby szata psa tworzyła jedną elegancką, zgodną ze wzorcem całość.
Podkreślić należy, że przejścia między różnymi długościami włosa muszą być płynne, naturalne - na tym właśnie polega perfekcja w strzyżeniu. Najłatwiej osiągnąć to przy pomocy trymera i nożyczek degażujacych. Zachęcam wszystkich właścicieli sznaucerów by trymowali swoje psy sami, pies wtedy mniej się stresuje, nie mówiąc o tym, że bardzo nieliczne salony fryzjerskie rzeczywiście dokładnie sierść wytrymują. Bardzo często posługują się głównie maszynką do strzyżenia, co w przypadku każdego sznaucera, nie tylko wystawowego, prowadzi do pogorszenia struktury i barwy włosa.
Pół godziny wcześniej idziemy z psem na mały spacer, żeby się rozruszał i załatwił potrzeby fizjologiczne. Potem szczotkujemy sierść i z odległości 20-25 cm spryskujemy ją bardzo delikatnie odżywką nabłyszczającą. Grzywkę i brodę wyczesujemy do przodu. Sierść na nogach szczotkujemy pod włos i jeśli trzeba utrwalamy niewidocznym lakierem pamiętając o tym, że od tego momentu pies nie może się położyć, żeby się sierść nie pobrudziła. Jeśli z nim trochę w tym czasie pobiegamy, wprawimy go w doskonały nastrój i będzie się lepiej wystawiał.
Sprawdzamy czy nie ma śpiochów w oczach, zakładamy delikatną czarną lub białą ringówkę, lekko rozbawiamy psa i energicznym krokiem wchodzimy na ring.
Powodzenia!
Radzimy:
Uwaga:
Regulamin wystaw psów rasowych precyzuje: „Zabronione jest traktowanie szaty, skóry i nosa jakimikolwiek środkami, które zmieniają ich strukturę, kolor lub stan. Dopuszcza się jedynie strzyżenie, trymowanie, czesanie i szczotkowanie.”
Wystawa jest konkursem piękności, nie da się ukryć, że większość psów jest przygotowywana przy pomocy różnego rodzaju kosmetyków i zabiegów podkreślających lub poprawiających urodę. Jest to wiedza bardzo pilnie strzeżona, zdobywa się ją przeważnie metodą prób i błędów, dlatego zdecydowaliśmy się początkującym wystawcom to i owo podpowiedzieć. Zajrzyjcie do zakładki "Wystawy-jak poprawić urodę?" Ilość odwiedzin na tych stronach dowodzi, że ten temat budzi bardzo duże zainteresowanie.
Decyzja: poprawiać czy nie poprawiać, należy wyłącznie do właściciela. Tym, którzy się na to decydują radzimy: wypróbujcie wcześniej i nabierzcie wprawy, kosmetyków używajcie w domu a nie na wystawie, chyba, że w namiocie, zawsze dyskretnie i z umiarem.
Powrót
Jak dobrać akcesoria oraz kosmetyki do potrzeb i rodzaju sierści:
- Akcesoria do pielęgnacji sierści kliknij tutaj
- Dobór kosmetyków do potrzeb i rodzaju sierści kliknij tutaj
Int.Ch.SANDRA BULLOCK Grasant i Int.Ch.DOLCE VITA Grasant
Sznaucer wystawowy wymaga nieustannej pracy nad sierścią. Działania w tej materii powinny zmierzać w dwóch kierunkach:
- utrzymanie dobrej jakości włosa, który zgodnie ze wzorcem rasy powinien być gęsty, prosty i szorstki,
- modelowanie szaty zmierzające do podkreślenia kwadratowej sylwetki psa i nadania mu charakterystycznego dla rasy wyglądu. To osiąga się przez odpowiednie, rozłożone w czasie trymowanie.
Słyszy się czasem opinie, że właściciel nie trymuje psa, żeby go nie męczyć. Nic bardziej błędnego! Trzeba to tylko zrobić w odpowiednim momencie, tzn. wtedy, kiedy włos zaczyna być wystarczająco długi i z łatwością wychodzi w czasie skubania. Zabieg jest całkowicie bezbolesny, usuwa się przecież włos martwy, który po pewnym czasie sam wypadnie na skutek ocierania się psa o różne przedmioty, albo pozostanie na swoim miejscu i będzie hamował wzrost nowej, zdrowej sierści. W skrajnych wypadkach może to prowadzić do utrudnienia wentylacji skóry i podrażnienia skóry.
Pierwsze trymowanie należy przeprowadzić jak najwcześniej, jak tylko włos jest gotowy do trymowania – u psów mocno owłosionych jest to zazwyczaj około trzeciego miesiąca życia, nie później jednak niż w 4-6 miesiącu. Postępować należy delikatnie, trymować w kilku ratach tak, żeby się pies nie zniechęcił i nie zaczął się buntować. Należy jednak temperować wszelkie próby gryzienia właściciela lub trymera, delikatnie lecz stanowczo dając psu do zrozumienia, że protesty na nic się zdadzą. Nasz przyjaciel musi zrozumieć, że skoro urodził się sznaucerem, nie ma innego wyjścia, jak polubić wszystkie czynności związane z pielęgnowaniem jego sierści. Cierpliwość oraz kilka smakołyków jako nagroda za dobre zachowanie, bardzo mu w tym pomogą i wywołają pozytywne skojarzenia na przyszłość. To pierwsze trymowanie jest bardzo ważne, bo decyduje często o późniejszej jakości szaty. Zaniedbania w tej materii są trudne do odrobienia, zwłaszcza gdy od początku pies jest strzyżony a nie trymowany.
Odpowiedź na pytanie: jak często trymować – jest bardzo trudna. Zależy to przede wszystkim od jakości szaty (im bardziej obfita i miękka, tym częściej) i od szybkości odrastania włosa. Po pierwszym, bardzo dokładnym wytrymowaniu należy pozwolić sierści odrosnąć i dopiero wtedy, kiedy zaczyna wypadać, ale nie wcześniej, znów dokładnie wytrymować.
W momencie, gdy po kilku trymowaniach jakość szaty nie budzi zastrzeżeń – jest szorstka, gęsta i przylegająca, mamy do wyboru dwie metody:
- pierwsza - trymować co kilka miesięcy - mamy wówczas okresy, gdy włos przez pewien czas po trymowaniu jest bardzo krótki, nierówny i pies nie nadaje się w tym czasie do wystawiania. Za to kiedy odrośnie jest całkowicie odnowiony i wtedy można albo odczekać 3-4 miesiące do następnego trymowania. Niedogodnością tej metody jest to, że cały włos okrywowy jest usuwany i odrasta w tym samym czasie, co powoduje długie okresy, w których pies nie nadaje się do wystawiania.
- druga - bardzo często, co najmniej raz w tygodniu sierść podtrymowywać, usuwając za każdym razem najdłuższe włoski, co powoduje systematyczne odnawianie się okrywy włosowej, dzięki czemu pies cały czas wygląda efektownie. Jest to metoda godna polecenia zwłaszcza, jeśli pies jest bardzo dużo wystawiany, bo wtedy bez przerwy jest w wystawowej kondycji. Mamy wówczas cały czas sierść o różnej długości włosa, podczas gdy przy pierwszej metodzie cały włos musi odrosnąć w tym samym czasie.
IntCh.MultiCh. Xiado DECOY ON GIRLS
U sznaucerów czarnych nawet te miejsca, które u pozostałych są jasne, mimo, że są bardzo wrażliwe, trzeba delikatnie trymować dla utrzymania czerni, w przeciwnym razie będą brązowe. Trzeba także, najlepiej systematycznie, na okrągło, wyskubywać palcami włos na kończynach, zawsze ten najdłuższy, bo bez tego szybko zbrązowieje, zwłaszcza że w tych miejscach jest bardziej miękki niż na tułowiu.
Int.Ch,Multi Ch Whisper Of Wind ABYE’S DREAM
Doprowadzenie szaty do idealnej jakości mamy już za sobą. Problem polega jednak na tym, że włos w różnych częściach ciała nie rośnie jednakowo szybko a ponadto w każdym miejscu dorasta do innej długości. Dlatego też sznaucerów nie trymuje się równo na całym ciele, Są okolice, których nie trymuje się wcale, w jednych miejscach włos powinien być dłuższy, w jeszcze innych krótszy lub nawet bardzo krótki. Od tego zależy sposób i czas trymowania.
U prawidłowo zbudowanego psa, trymowanie rozpoczyna się zazwyczaj 10 tygodni przed wystawą. Jeśli pies ma jakieś wady, które trzeba zamaskować, w tych miejscach potrzebna jest trochę dłuższa sierść, dlatego trzeba je wytrymować tydzień wcześniej. Żeby było jeszcze trudniej, u każdego psa włos odrasta w innym tempie. Jeśli do wystawy przygotowujemy trzy sznaucery i u wszystkich rozpoczniemy trymowanie tego samego dnia, może się okazać, że jeden jest gotowy już tydzień przed terminem, drugi na czas, a trzeciemu do pełnej wystawowej formy brakuje jeszcze dwa tygodnie. Trzeba więc przy pierwszym trymowaniu zaobserwować ile czasu ten a nie inny pies potrzebuje na pełne odbudowanie szaty. Warto to wiedzieć, bo wtedy zawsze będziemy z formą na czas. Jeśli planujemy kilka wystaw pod rząd, z najwyższą formą celujemy na tę najważniejszą.
Pierwszy etap, tzn. doprowadzenie szaty do idealnej jakości mamy już za sobą. Problem polega jednak na tym, że sznaucerów nie trymuje się równo na całym ciele. Są okolice, których nie trymuje się wcale, w jednych miejscach włos powinien być dłuższy, w innych krótszy. Zaczynając przygotowywanie sierści do wystawy trzeba się zastanowić nad tym jak przygotować psa, żeby podkreślić jego zalety i zatuszować ewentualne wady. To już nie fryzjerstwo ale sztuka! Mając przed oczami wzorzec, odkładamy na bok sentymenty, bardzo krytycznie oceniamy anatomię i szatę naszego przyjaciela i patrzymy, co można zrobić, by jego wygląd zbliżył się do ideału. Jeżeli poważnie potraktowaliśmy pierwszy etap i doprowadziliśmy szatę do wzorcowej jakości, będzie ją można modelować stosownie do potrzeb.
Oprócz wymienionych już szczotek i grzebieni potrzebne będą:
- dwa trymery: drobny i gruby
- maszynka do strzyżenia sierści na uszach, policzkach, przedniej stronie szyi, przedpiersiu, brzuchu oraz wewnętrznej i tylnej stronie ud
- nożyczki proste do skrócenia grzywki, wyrównania brody, krawędzi uszu, kończyn, ogona oraz dolnej linii
- nożyczki degażujące do wyrównania przejść między różnymi długościami włosa
Int.Ch., Zwycięzca Europy FANTASY ALYSSA CHARM Hajan Polonia
Tułów
Trymowanie zaczynamy od tylnej strony szyi oraz grzbietu, głowę, przednią stronę szyi, przedpiersie oraz pośladki zostawiamy na koniec, bo w tych miejscach sierść rośnie najszybciej, a w dniu wystawy powinna być najkrótsza.Górną linię wypracowujemy w ten sposób, by począwszy od guza potylicznego, poprzez kłąb i grzbiet, płynnie, bez najmniejszego nawet załamania opadała w kierunku ogona. Przyjrzyjmy się psu bardzo dokładnie w poszukiwaniu miejsc, w których ta linia mogłaby się zapadać. Dotyczy to najczęściej słabo zaznaczonego kłębu lub za nisko osadzonego ogona, rzadziej zapadniętego grzbietu. Można te wady zatuszować pozostawiając w tych miejscach dłuższy włos. W praktyce oznacza to, że właśnie tam trzeba najwcześniej i najsolidniej trymować, żeby sierść zdążyła odrosnąć, odpowiednio się zagęścić i zrównać z resztą owłosienia.
Multi.Ch.ALOES Szadoria
U prawidłowo zbudowanego psa zaczynamy od wytrymowania obszaru wytyczonego przez odwróconą literę V, która zaczyna się od guza potylicznego, biegnie w kierunku łopatek i dochodzi do tylnej strony łokcia. Sznaucer powinien mieć silny, wyrazisty kłąb, dlatego psu, u którego nie jest on zbyt wyraźnie zaznaczony, pozostawiamy więcej włosa na tylnej stronie szyi, a szczególnie w miejscu połączenia jej z grzbietem, bo to pozwoli, modelując górną linię, nadrobić tę niedoskonałość budowy. Trymowanie odwróconego V wykonujemy w tym przypadku o tydzień wcześniej w stosunku do ustalonego grafiku i zamiast od guza potylicznego zaczynamy je w połowie szyi, bo w ten sposób nadbudujemy kłąb. Tydzień później trymujemy zaczynając już od guza potylicznego ten obszar, który poprzednio nie był trymowany.
Ponieważ zgodnie ze wzorcem guz potyliczny musi być wyraźnie zaznaczony, zostawiamy z jego tylnej strony więcej włosa, żeby go można było na ostatnim etapie delikatnie wyrównać. Jeśli pies ma niedostatecznie długą głowę, ten włos może się przydać do jej optycznego wydłużenia.
Jeżeli ocenimy, że pies ma za nisko osadzony ogon, można próbować tę wadę nieco zatuszować pozostawiając u jego nasady trochę więcej włosa, począwszy od miejsca w którym linia grzbietu ulega załamaniu. Dopracowujemy to miejsce tuż przed wystawą. Robi się to przy podniesionym w górę ogonie, bo tak pies trzyma go zazwyczaj na wystawie. Gdyby wyrównywać to miejsce przy opuszczonym ogonie, to w momencie, kiedy pies jest podekscytowany i trzyma go wysoko, mielibyśmy u jego nasady kępę sterczącego włosa. Chodzi o to, że przy wysoko noszonym ogonie linia grzbietu na całej długości musi być opadająca i nie może się wznosić u nasady ogona. Dzięki temu ogon wyda się wyżej osadzony a sylwetka psa bardziej zwarta i krótsza. Przypominam, że miejsca w których potrzebujemy więcej włosa, trymujemy odpowiednio wcześniej.
Jeśli mamy psa przebudowanego, co oznacza, że linia grzbietu zamiast opadać wznosi się w jego tylnej części, trymujemy sierść w miejscu przebudowania później niż to wynika z grafiku, żeby włos był krótszy, bo wtedy tył będzie niższy i przebudowanie nie będzie rzucało się w oczy.
Skrócenie sylwetki można dodatkowo uzyskać zmniejszając optycznie odległość od ostatniego żebra do przedniej strony uda. Osiąga się to przez pozostawienie w tym miejscu (tzn. na przedniej stronie uda) dłuższego włosa. Mamy wtedy wrażenie, że ostatnie żebra są bardziej przesunięte do tyłu, zaś linia uda przesuwa się niejako do przodu, przez co sylwetka psa wydaje się krótsza i bardziej zwarta.
Ch.AYLA Vis a Vis
Stosunkowo łatwo można poprawić dolną linię pozostawiając trochę dłuższy włos na dole klatki piersiowej. Pies będzie wówczas wyglądał bardziej masywnie. Jak we wszystkim i tu potrzebny jest umiar. Często widzi się psy z ogromnym frędzlem na dole klatki piersiowej, który nie tylko nie poprawia sylwetki, ale ją deformuje i natychmiast pokazuje, ze coś tu zostało nadsztukowane. Zbyt duża różnica w długości włosa między schodzącymi bokami klatki piersiowej a dołem stwarza, zwłaszcza przy słabo owłosionej słabiźnie, bardzo niekorzystne dla sznaucera wrażenie charciego podkasania. Jeśli chcemy dyskretnie pogłębić klatkę piersiową wychodzimy już od boków tułowia i łagodnie schodzimy coraz dłuższym włosem do dolnej środkowej linii. Chodzi o to żeby wzmocnić cały dół klatki piersiowej, bo wtedy będzie to wyglądało naturalnie. Jeśli zostawimy dłuższy włos tylko na środkowej linii pod klatką piersiową, powstanie frędzel, który niczego nie zatuszuje. Przy okazji chciałam zwrócić uwagę na to, że dolna linia powinna się bardzo delikatnie wznosić w kierunku tyłu praktycznie linią prostą, lub dość płaskim łukiem. Należy unikać robienia półkola pod klatką piersiową i mocnego podkasania pod brzuchem. Robi to bardzo złe wrażenie, sznaucer ma być psem masywnym a w tej sytuacji podkreśla się mało pojemną i niezbyt głęboką klatkę piersiową.
U psa bardzo młodego i niedostatecznie jeszcze wytrenowanego, zbyt lekkiego, zamiast na siłę pogłębiać klatkę piersiową i podkreślać przedpiersie, lepiej pozostawić dłuższy włos na całym ciele, bo to stworzy wrażenie silniejszej budowy. Można to zrobić jednak tylko wtedy, kiedy włos jest mocny, szorstki, dobrze wypracowany i co najważniejsze, idealnie prosty.
Młodzieżowy Zw. Świata 2012, Multi.Ch. I BELIEVE IN ANGELS Nan Eldar
Kończyny
Kończyny sznaucera powinny proste i grubokościste, bogato owłosione, podszyte gęstym podszerstkiem. Trzeba o tę sierść bardzo dbać, bo jeśli pies ma wyglądać efektownie, powinien mieć kończyny pięknie owłosione, bo tylko wtedy można je odpowiednio wymodelować. Włos na nogach trymujemy tym bardziej intensywnie, im gorzej są owłosione. Najlepiej trymować je palcami, co kilka dni, miejsce po miejscu, bo nic tak nie wzmacnia sierści jak systematyczne wyskubywanie martwego włosa. Wyczesujemy sierść na boki, bierzemy pasmo między palce i wyskubujemy najdłuższe, wystające włoski. Systematyczne trymowanie powoduje, że włos jest sztywniejszy, odstający, dzięki czemu kończyny wydają się bardziej grubokościste. Tego efektu nigdy nie osiągniemy, jeśli włos będzie długi ale opadający, bo nie da się go postawić i wymodelować. Bardzo dużą rolę odgrywa tu podszerstek, bo to on unosi włos okrywowy, dlatego trzeba dbać, żeby się nie sfilcował, bo jego rozplątywanie zawsze wiąże się ze stratami. Rozczesujemy go często, ale bardzo delikatnie, rzadkim grzebieniem, żeby go rozczesać a nie wyczesać.Kończyny przednie powinny być proste, oglądane zarówno z boku, jak i z przodu. Przed modelowaniem należy je wymyć, dokładnie wysuszyć podczesując cały czas pod włos, a następnie wyrównać je tak, żeby wyglądały jak dwie proste i równoległe, mocno postawione kolumienki. Patrząc z przodu wewnątrz między kończynami koniecznie musi być prześwit, nie mogą się zlewać, natomiast zewnętrzna linia kończyny musi być przedłużeniem łopatki. Wszystkie linie muszą być proste i równoległe, żeby nie stworzyć wrażenia beczkowatych kończyn. Trzeba również uważać, żeby nie zostawić odstającego pędzla włosów na łokciu, należy to miejsce bardzo starannie wyrównać nożyczkami degażującymi, jeśli tego nie zrobimy, pies oglądany z przodu będzie wyglądał tak, jakby miał odstające łokcie.
Kończyny tylne, patrząc z tyłu powinny być proste i równoległe. Ich zewnętrzna linia powinna schodzić prostopadle do ziemi i być przedłużeniem linii ud (szkic 1). Patrząc z boku, włos na kończynach tylnych powinien być wymodelowany w taki sposób, by podkreślić lub nawet jeśli trzeba pogłębić kątowanie i by śródstopie wydawało się możliwie krótkie. W tym celu na przedniej stronie uda zostawiamy więcej włosa, na tylnej stronie przycinamy go bardzo krótko. Natomiast na śródstopiu skracamy włos z przodu i zostawiamy odpowiednio długi z tyłu, co optycznie bardzo pogłębi kątowanie.
To, ile włosa należy zostawić w dolej partii tylnych kończyn budzi dyskusje, jedni uważają, że należy delikatnie zaznaczyć stópkę i podkreślić w ten sposób głębokie kątowanie, drudzy, że stópka powinna być równo zakryta włosem. Jestem za wersją pierwszą, na wystawie należy pokazać, że anatomia psa jest zgodna ze wzorcem rasy, nie każmy wiec sędziemu domyślać się że pod masą owłosienia pies jest poprawnie kątowany, tylko pokażmy to tak umiejętnie, żeby nie tracąc za dużo włosa pokazać, że pies ma krótka stópkę i głęboko kątowane kończyny. Może przekonają Was powyższe zdjęcia. Przy okazji – nie wyciągajcie psu nóg przesadnie do tyłu, bo to wygląda nienaturalnie i psuje sylwetkę. To sugeruje, ze coś jest nie tak, bo dobrze zbudowanego psa nie trzeba nawet ustawiać, a on sam ustawia się jak trzeba i wtedy sśódstopie jest postawione prostopadle do ziemi.
Włos na dole kończyn przednich należy przystrzyc na okrągło, nie powinien kłaść się na ziemi. W kończynach tylnych warto podkreślić kątowanie ścinając sierść pod lekkim skosem.
Pazury, jeśli pies nie ściera ich sobie w sposób naturalny, powinny być obcięte tak, żeby nie dotykały podłogi. Najlepiej zrobić to kilka dni przed wystawą, bo gdyby się zdarzyło przyciąć któryś z nich zbyt krótko, przez kilka dni zdąży się wygoić. Włos między opuszkami palców musi być wycięty, czasem w tym miejscu tworzy się zbity filc, który uwiera przy chodzeniu i powoduje odleżynę. Trzeba go ostrożnie wyciąć a skórę posmarować maścią leczniczą, żeby się wygoiła. Jest to bardzo ważne, bo pies może kuleć i nie będzie w stanie odpowiednio zaprezentować się w ruchu. Jeśli wystawa odbywa się w hali, na gładkiej betonowej posadzce, może się ślizgać i mieć trudności z utrzymaniem równowagi. Istnieje specjalny balsam, który tworzy na opuszce warstewkę przeciwpoślizgową, zwiększa przyczepność i pozwala zlikwidować ten problem.
Głowa
Przygotowanie głowy sznaucera do wystawy to największy stopień wtajemniczenia, ale to właśnie ona jest tym najbardziej charakterystycznym elementem jego budowy i jego znakiem rozpoznawczym, powinna być wąska, szlachetna i elegancka. Wzorzec wymaga, by była „mocna, długa, z wyraźnym guzem potylicznym, proporcjonalna do rozmiarów psa. Wierzch głowy płaski, bez zmarszczek, linia profilu równoległa do linii grzbietu nosa. Stop wydaje się znaczny za sprawą obfitych brwi”.
Trzeba zrobić wszystko, by właśnie tak ją pokazać, rzadko natura daje tak wielkie możliwości wyeksponowania urody psiej głowy jak w przypadku sznaucera. Ale jest w tym również pułapka, bo najpiękniejszą głowę można całkowicie zeszpecić złym wymodelowaniem owłosienia. Dzieje się tak zazwyczaj za sprawą grzywki i brody, które niektórzy wystawcy za wszelką cenę usiłują pokazać w całej okazałości. Jest to błąd, który może całkowicie zaprzepaścić szanse na sukces. Wystarczy popatrzyć na poniższe zdjęcia, żeby zobaczyć różnicę. Nie dość, że na lewym zdjęciu broda jest źle przygotowana, to jeszcze na domiar złego pies jest nieumiejętnie pokazany. Sznaucer to nie bokser, nie wolno go na wyciągniętej ringówce wypuszczać do przodu. Ringówka powinna być pod żuchwą, wyciągnięta do góry, bo wtedy szyja jest wzniesiona, dobrze ustawiona i głowa lepiej się prezentuje.
po prawej Ch. Wild Rush`s KNIGHTS OF THE ROUND TABLE
Błędem jest zostawienie zbyt wysoko zarośniętej brody. Zwłaszcza wtedy, kiedy pies ziaje (a w lecie zdarza się to bardzo często) broda rozchodzi się na boki a głowa, która ma być długa i szlachetna robi się raptem szeroka i krótka. Pamiętajmy, że liczy się kształt głowy a nie obfitość brody. Nasze usiłowania powinny iść zatem głównie w kierunku nadania jej typowego dla sznaucera wyglądu.
Włos na uszach ścinamy maszynką zgodnie z kierunkiem wzrostu włosa. To co wystaje poza małżowinę uszną skracamy prostymi nożyczkami, trzymając ją między palcami, kciukiem i wskazującym, żeby jej nie skaleczyć. Po zewnętrznej stronie małżowiny na 1/4 wysokości od głowy jest podwójny fałd skóry, na który trzeba zwrócić szczególną uwagę, bo łatwo go skaleczyć. Włos powinien zakrywać małżowinę tak, żeby skóra na jej brzegach nie była widoczna.
Ch.PL.LT ARABESKA Top Tangram
Włos na spodzie szyi oraz na policzkach, wzdłuż linii idącej w przybliżeniu od kącika oka do kącika ust, powinien być bardzo krótki. Te miejsca strzyżemy maszynką, przedtem brodę zaczesujemy do przodu i podczas strzyżenia przytrzymujemy ręką, żeby jej nie uszkodzić.
Int.Ch.Multi.Ch JET LI Mengo Celebration i jego młodziutka 5 miesięczna
córka BAJKA BALLADA Nadpilickie Bestyjki
Sznaucer powinien mieć wyraźne zaznaczony stop, dlatego też grzywka powinna być wymodelowana z największą pieczołowitością, najdłuższa pośrodku, sięgająca prawie do trufli nosowej, skrócona po bokach, zgodnie z widoczną na szkicu linią. Zewnętrzny brzeg grzywki nie może wystawać poza kontur głowy.
Int.ch Multi Ch PONTIAC Grasant
Każde narzędzie powinno być użyte we właściwym miejscu:
maszynka - uszy, policzki, przedpiersie, brzuch, wewnętrzna strona ud, pośladki
trymer - szyja, kark, grzbiet, boki tułowia, kończyny
nożyczki proste - brwi, broda, brzeg małżowiny usznej, wyrównanie frędzli wzdłuż dolnej linii, kończyn, łap i ogona
nożyczki degażujące - wyrównanie przejść między różnymi długościami włosa
Kalendarz trymowania
Pozostaje jeszcze rzecz najtrudniejsza – ustalić kolejność i przede wszystkim czas trymowania poszczególnych partii owłosienia, żeby tuż przed wystawą włos, który w każdym miejscu musi być innej długości, urósł na tyle, żeby szata psa tworzyła jedną elegancką, zgodną ze wzorcem całość.
Wykończenia
Podkreślić należy, że przejścia między różnymi długościami włosa muszą być płynne, naturalne - na tym właśnie polega perfekcja w strzyżeniu. Najłatwiej osiągnąć to przy pomocy trymera i nożyczek degażujacych. Zachęcam wszystkich właścicieli sznaucerów by trymowali swoje psy sami, pies wtedy mniej się stresuje, nie mówiąc o tym, że bardzo nieliczne salony fryzjerskie rzeczywiście dokładnie sierść wytrymują. Bardzo często posługują się głównie maszynką do strzyżenia, co w przypadku każdego sznaucera, nie tylko wystawowego, prowadzi do pogorszenia struktury i barwy włosa.
Przed wejściem na ring
Ch.PL.Ml.CH.PL. TORKA TORRECILLA Nadpilickie Bestyjki
Mł.Ch.PL.Najlepsze szczenię wystawy europejskiej UMKA URSA Nadpilickie Bestyjki ,
Int.Ch.Multi.Ch.LENKA LA SPEZIA Nadpilickie Bestyjki
Mł.Ch.PL.Najlepsze szczenię wystawy europejskiej UMKA URSA Nadpilickie Bestyjki ,
Int.Ch.Multi.Ch.LENKA LA SPEZIA Nadpilickie Bestyjki
Pół godziny wcześniej idziemy z psem na mały spacer, żeby się rozruszał i załatwił potrzeby fizjologiczne. Potem szczotkujemy sierść i z odległości 20-25 cm spryskujemy ją bardzo delikatnie odżywką nabłyszczającą. Grzywkę i brodę wyczesujemy do przodu. Sierść na nogach szczotkujemy pod włos i jeśli trzeba utrwalamy niewidocznym lakierem pamiętając o tym, że od tego momentu pies nie może się położyć, żeby się sierść nie pobrudziła. Jeśli z nim trochę w tym czasie pobiegamy, wprawimy go w doskonały nastrój i będzie się lepiej wystawiał.
Sprawdzamy czy nie ma śpiochów w oczach, zakładamy delikatną czarną lub białą ringówkę, lekko rozbawiamy psa i energicznym krokiem wchodzimy na ring.
Powodzenia!
Radzimy:
- Wystawiając psa o tak obfitym miejscami owłosieniu musimy mieć zawsze w kieszeni szczotkę, żeby w każdej chwili móc uporządkować rozwichrzoną, na przykład w czasie oglądania zębów, fryzurę. Jeśli jej nie używamy powinna być w kieszeni a nie w ręce, bo nie tylko przeszkadza, ale jeszcze na domiar złego może wplątać się w sierść.
- Przestrzegam przed białą ringówką, wygląda pięknie, ale tylko wtedy, kiedy szata psa jest idealnie biała. Jeśli tak nie jest, lepsza będzie ringówka kolorowa, bo przy intensywnie białej sierść może wydać się przyżółcona lub zszarzała. Trzeba ją przyłożyć do sierści i sprawdzić.
Uwaga:
Regulamin wystaw psów rasowych precyzuje: „Zabronione jest traktowanie szaty, skóry i nosa jakimikolwiek środkami, które zmieniają ich strukturę, kolor lub stan. Dopuszcza się jedynie strzyżenie, trymowanie, czesanie i szczotkowanie.”
Wystawa jest konkursem piękności, nie da się ukryć, że większość psów jest przygotowywana przy pomocy różnego rodzaju kosmetyków i zabiegów podkreślających lub poprawiających urodę. Jest to wiedza bardzo pilnie strzeżona, zdobywa się ją przeważnie metodą prób i błędów, dlatego zdecydowaliśmy się początkującym wystawcom to i owo podpowiedzieć. Zajrzyjcie do zakładki "Wystawy-jak poprawić urodę?" Ilość odwiedzin na tych stronach dowodzi, że ten temat budzi bardzo duże zainteresowanie.
Decyzja: poprawiać czy nie poprawiać, należy wyłącznie do właściciela. Tym, którzy się na to decydują radzimy: wypróbujcie wcześniej i nabierzcie wprawy, kosmetyków używajcie w domu a nie na wystawie, chyba, że w namiocie, zawsze dyskretnie i z umiarem.
Powrót
Skomentuj artykuł - napisz, jeśli chcesz poszerzyć zawarte w nim informacje lub podzielić się swoim doświadczeniem. Masz ciekawy tekst lub zdjęcia swojego autorstwa skontaktuj się z nami. Wszystkich chętnych do współpracy serdecznie zapraszamy!